Kultura

warning: Creating default object from empty value in /home/jarek/www/falenica.pl/drupal-6.38/modules/taxonomy/taxonomy.pages.inc on line 33.

Słowo na niedzielę

Przychodzi taki moment, kiedy człowiek pogrąża się w złu, traci głowę i bez opamiętania, nie przebierając w środkach, niszczy każdego, kto stanie na jego drodze. To nie dzieje się nagle, z chwili na chwilę. Zło zaczyna się od małych ustępstw, które zacierają wrażliwość na dobro i stopniowo zagłuszają wszelkie wyrzuty sumienia. Kiedy czytamy, iż właściciel winnicy „w końcu" posiał do nieuczciwych dzierżawców swego syna, wyczuwamy, że jest to jakaś ostateczność. Można by nawet powiedzieć: test na stopień deprawacji.
^^^

Słowo na niedzielę i ... święta

Nie bądźmy bardziej katoliccy niż sam papież! W konkordacie zapisano, że wolne od pracy są wszystkie niedziele oraz: Uroczystość Bożej Rodzicielki (1 stycznia), drugi dzień Wielkanocy, Boże Ciało, Wniebowzięcie Matki Boskiej (15 sierpnia), Wszystkich Świętych, pierwszy i drugi dzień Bożego Narodzenia. Warto dodać, że drugiego dnia Wielkanocy i drugiego dnia Bożego Narodzenia Kościół nie zalicza do tzw. świąt nakazanych, wierni więc nie mają w tych dniach obowiązku uczestniczenia we Mszy św.

O upadku obyczajów …budowlanych.

Jako mieszkaniec ul. Podkowy, mam zwyczaj zapuszczać się w okolice ul. Napoleona Bonapartego ( a raczej duktu leśnego, bo od tej strony tak ta ulica wygląda). Z niemałym zdziwieniem widzę intensywną zabudowę tego terenu. Ostatnio padł bastion dziewiczej przyrody – ruszyła budowa kilku domów jednocześnie. Z przekory chciałoby się zapytać a któż to się buduje? Sąsiedzi pasa usług cmentarnych, czy może sami cmentarni przedsiębiorcy?
Ale mniejsza o to - kupili, niech budują…

Słowo na niedzielę

"Coś jak ci robotnicy, których zaciągnął do pracy w swojej winnicy gospodarz z Jezusowej przypowieści. Niektórzy do przedwieczornej godziny mieli czas. Ich zyskiem było lenistwo. Słuchając słów Jezusa, czegoś jednak nie rozumiemy. Dlaczego ociągający się z pójściem do pracy, dostali na koniec dnia tyle samo, co pracowicie harujący cały dzień?

O historii prawdziwej…

Wiosna 1976 roku. W Szkole Podstawowej nr 138 w Międzylesiu uczniowie klasy VI-tej mają lekcję historii.
Tematem jest ostatni rozbiór Rzeczypospolitej i utrata niepodległości na następne 123 lata.
„ Młodzi ciałem i duchem” analizują przyczyny upadku. Za ścianą utworzoną z regałów, jakiś wolontariusz poleruje pocisk artyleryjski lub lotniczy do szkolnej Izby Pamięci Narodowej.
O lekcjach historii prowadzonych przez p. Wiktora ( dziś mówi się, że tak naprawdę Witysława) Kulerskiego nigdy nie można było powiedzieć, że były nudne.

Słowo na niedzielę

"A jeśli przestrzegasz nakazane ograniczenia, od razu czujesz się od innych gorszy. Wleczesz się 70 na godzinę, obok śmigają te bmw i mercedesy, więc wpadasz w kompleks niższości i, co gorsza, w głowie rodzą się mściwe marzenia, że za chwilę spotkasz te bmw i mercedesy zatrzymane przez patrol. Nic z tego. Nie ma na tym świecie sprawiedliwości. Oni przejechali, ty – wystarczyło, że wyjątkowo, na jednym odcinku drogi nieco przyspieszyłeś – wpadasz.

Kto czyta, żyje dwa razy*

"Co rozumiemy pod określeniem aktywności obywatelskiej?
Bezinteresowne działania na rzecz wspólnego dobra. Gdy ludzie chcą coś zmienić, czemuś złemu się przeciwstawić, coś dobrego zbudować, komuś pomóc.
Każda społeczność wyłania ludzi z poczuciem obywatelskim, czasami już istniejące instytucje posiadają taki skarb – osoby, które chcą zrobić dla innych więcej niż wymagają ich służbowe obowiązki.
Ale społecznicy, którzy oddają swoje siły, czas i niekiedy zdrowie dla pracy społecznej są warci docenienia.

Słowo na niedzielę

Kiedy byłem na kontrakcie w Iraku, z dala od rodziny i znajomych, to brała mnie taka tęsknota, ze aż bolało.
Wtedy wpadła mi w ręce Biblia. Co się robi na kontrakcie?, Co dziś się robi w Dublinie,czy Londynie po robocie?
Pije się. Wówczas też się piło, ale można było również czytać. I ja zacząłem czytać Pismo Święte – od początku
( dziś nikt tak nie zaleca).
Nie skończyłem, ale zgadzam się z sp. prof. A. Świderkówną, która tak mówiła o Hiobie:

Godzina 5.32

Godzinę piątą minut trzydzieści dwie dnia 1 – go września 1939 roku poprzedziły m.in. słowa min. Józefa Becka wygłoszone w polskim Sejmie w dniu 5-go maja tamtego roku, oto fragment:
***
"Pokój jest rzeczą cenną i pożądaną. Nasza generacja, skrwawiona w wojnach, na pewno na pokój zasługuje. Ale pokój, jak prawie wszystkie sprawy tego świata, ma swoją cenę: wysoką, ale wymierną.
My w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę. Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna. Tą rzeczą jest honor".
***

Panie i Panowie - Gwiazdy muzyki klasycznej w Falenicy !

7 września o godz. 19.00 przed kościołem w Falenicy, zaproszeni przez Falenickie Towarzystwo Kulturalne, goście zagrają repertuar klasyczny. Będą to dwa koncerty grosso Haendla, koncerty na obój d-moll A.Marcello i T. Albinoniego oraz arię z III suity orkiestrowej Bacha.
***
Wystąpią artyści wielkiego formatu ( brawo! FTK):
Tytus Wojnowicz ( ur. 1965) wykonuje różnorodną muzykę - od klasycznej, poprzez filmową aż po etniczną. Oboista w swojej muzyce utworom klasycznym nadaje wyjątkowe, nowoczesne brzmienie, łączy elementy muzyki poważnej i popowej .
***

Syndicate content