falenica.pl

Witam,
w imieniu Zarządu Dzielnicy Wawer m.st. Warszawy zapraszam na konferencję prasową, która odbędzie się 26 sierpnia 2011 r., o godz. 11.00, w Sali konferencyjnej Urzędu Dzielnicy Wawer przy ul. Żegańskiej 1.
Głównym tematem konferencji będzie informacja o poprawie warunków bezpieczeństwa w ciągu ulic Mozaikowa – Mrówcza.
Jak Państwo zapewne wiedzą kilka dni temu wydarzył się tragiczny wypadek na skrzyżowaniu ulic Mrówcza/Zwoleńska, w który zginęła dwójka kilkuletnich dzieci.

Brzmi niewiarygodnie? Kiedy szedłem na spotkanie z panem Andrzejem Kiełczewskim, który postanowił mi opowiedzieć o tym projekcie miałem mieszane uczucia. Pomysł wydał mi się dość abstrakcyjny i całkowicie nierealny. Jednak już po kilku minutach rozmowy zupełnie zmieniłem zdanie.
Cały pomysł polega na tym, by tory linii otwockiej zagłębić w wykopie.
Jak się okazuje pomysł nie jest całkiem nowy. Już kilka lat temu był rozważana możliwość zgłębienia torów kolejowych linii otwockiej. Obecnie pan Andrzej postanowił ten pomysł reaktywować.

Zespół Old Timers powstał w 1965 roku w Warszawie. Ma na swoim koncie pokaźną liczbę osiągnięć muzycznych na scenach krajowych i zagranicznych. Dla fanów Jazzu jest legendą, inni mogą go kojarzyć z muzyką z filmów Va-Bank i Seksmisja. Dzięki staraniom Falenickiego Towarzystwa Kulturalnego zespół po raz drugi zagrał w Falenicy. Na koncert zorganizowany przed kościołem Najświętszego Serca Pana Jezusa, przybył pokaźny tłum słuchaczy.

Czy był ktoś w tym barze w lesie, przy ulicy Fabrycznej w Wesołej, w pobliżu Macierówki?

W tym roku, deszcz wyrabia normę za wiele poprzednich. Aleksandrów od zawsze miał kłopot z jej nadmiarem, mimo że leży wyżej niż Falenica. Specyficzny układ geologiczny i zasypane rowy powodują że większy deszcz powoduje regularne zalewanie ulic, działek i domów. Po prawie każdym deszczu na ulicy Zagórzańskiej pojawiają się rury którymi zalani mieszkańcy odpompowują wodę ze swoich posesji. Niestety nie każdy ma to szczęście że ma gdzie wodę odpompować. Skrajnym przypadkiem jest tu osiedle Polana.

Nawiązując do wypowiedzi J. Władza wciąż jest w fazie projektowania i przygotowywania koncepcji, a Aleksandrów tonie. Jest gorzej niż w styczniu. Wtedy mimo wody mogłam dojechać do działki (na lewo od ul. Podkowy, droga dojazdowa za nr 153), w środę ani dojechać ani dojść się nie dało. Woda przelewała się przez kalosze. Jej poziom sięgał 50cm, może i więcej. Przedarliśmy się od ul. Wiązowskiej. Rowy wylewają.
Na Urząd trzeba ciągle naciskać, ciągle słać pisma do wszystkich świętych, inaczej nie liczmy na to, że władza sama z siebie zrobi cokolwiek.

Jak dziś można określić sytuację w Aleksandrowie? Słowo „dramatyczna” jest tu na miejscu.
I dziś nikt nie wie, jaka czeka nas jesień, potem zima i następne lata. Na władzę nie liczyłabym, liczyłabym tylko na siebie i sąsiadów, którzy coraz bardziej rozumieją potrzebę odbudowy rowów, a na pewno modernizację tych, które jeszcze pozostały – chodząc od domu do domu z „czapką” nie powinno to kosztować zbyt wiele. Czy mamy alternatywę?
Raczej nie, a o tym więcej w …
http://geo-art.pl/artykuly-startowe/54-problem-wysokich-stanow-wod-gruntowych-w-otulinie-puszczy-kampinoskiej
Pozdrawiam,
J.

Mimo że mamy dość sporo wody (szczególnie w Aleksandrowie) to do wody nadającej się do żeglowania mamy dość daleko. Ale to właśnie w naszej okolicy zrealizowany został niezwykły projekt żeglarski. W lutym 2007 roku pan Jakubowski z Otwocka kupił prawdziwą żeglarską perłę: jedyny ocalały egzemplarz kutra klasy Tourenkreuzer zbudowanego w niemieckiej stoczni W. Kriegerman Pihelsdorf Spandau w Berlinie. Stępka została położona w roku 1903 a jacht został zowodowany w roku 1905.

Były plany przebudowy hal po fabryce Szpotańskiego, które oprotestowywali handlowcy z wawerskich bazarów, był szum dookoła braku jednodniowych targowisk w dzielnicy - a tymczasem bez zbędnego rozgłosu otwiera się w Wawrze nowy hipermarket.

To pierwszy na terenie dzielnicy wielkopowierzchniowy sklep, nie licząc kilku dyskontów i minidelikatesów. Tym razem padło na jedną z największych europejskich sieci, która ma w Polsce już ponad 350 placówek.

Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego.
Sorry za niedokończone wątki, ale przecież nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.
My znikamy, ale cały czas jesteście WY i teraz to znów Wy Tu Rządzicie… A co na koniec?