Jeszcze o wodociągu...

W związku z pytaniami zgłaszanymi na forum_aleksandrow@o2.pl podajemy szczegółowo:

a) N. Bonapartego - linią graniczną zabudowy jest nr 75
b) Podkowy wodociąg zostanie ułożony od nr 77 - 118
W przyszłości będzie można rozbudować w obydwie strony.

O tzw. zgłoszeniu już wkrótce:).

Nie siedź w domu ... idź na piknik.

Dla tych wszystkich, którym obrzydło już grillowanie ( po polsku - pichcenie na ruszcie) i którzy słyszą co weekend to pytanie "jedziemy do kogoś?" przedstawiamy wybrane oferty. I tak:

O wodociągach i kanalizacji, …czyli o wielkich wykopkach

Na początek – o kanalizacji.
Sprawdziliśmy u źródła tj. w MPWiK – warszawska spółka nadal przyłącza do sieci odbiorców, którzy korzystają z własnego ujęcia wody do kanalizacji na zasadzie ryczałtu. Obecnie dla gosp. domowego wynosi on 3 m3 na osobę miesięcznie ( koszt. 1 m3 = 3,16PLN). Na liczniki do kanalizacji zwykle decydują się tzw. deweloperzy i wówczas koszt licznika waha się ok. 10.000, - PLN.

A teraz o wodociągu…
1. Stawowa – materiały przetargowe są w przygotowaniu – realizacja budowy w 2008

Dzień Sąsiada

Dzisiaj obchodzimy Dzień Sąsiada.
Oto dwa stanowiska (źródło: Dziennik)

Pierwsze:
Zamknięte nowe osiedla, do których wprowadzają się ludzie bardzo do siebie podobni - młodzi i dobrze zarabiający - wbrew zamierzeniom nie łączą mieszkańców. To tu najgorzej układają się stosunki sąsiedzkie. Jak wynika z najnowszych badań, mieszkańcy tych osiedli nie tylko nie nawiązują ze sobą bliskich relacji, ale prawie połowa nie miałaby nawet komu zostawić kluczy w razie wyjazdu albo poprosić o podlewanie kwiatów...

Drugie:

Kodeks sąsiedzki

A tu zgłaszać będziemy propozycje do naszego sąsiedzkiego savoir-vivre'u. Czyli wszystko to, co wymaga naszym zdaniem, poprawy.

1. Nawet jeśli jestem zestresowany i potrzebuję podwyższyć adrenalinę - robię to poza osiedlem. Na terenie Aleksandrowa
jeżdżę rozważnie i z wyobraźnią.
W przypadku złamania tej zasady - markę i nr. rej. samochodu
mój sąsiad może zamieścić na f.pl.

Czekamy na następne...

Goście, goście skąd przybywacie?

W tym miejscu prosimy o wpisywanie nazwy ulicy gościa.
Udział w tym badaniu jest zupełnie bezpłatny i bezbolesny.
Wymaga jedynie zalogowania się na f.pl. Odwagi!

Zamiast czerwcowego manifestu…

Miały być wielkie słowa o nowej idei, a raczej o kolejnej próbie, „o co walczymy, dokąd zmierzamy”, ale będzie bardzo zwyczajnie. Prowadzenie oficjalnego „organu” Rady Osiedla nakładało pewne ograniczenia, – bo jeżeli informujemy to tylko o tym, co nas namacalnie dotyka. Dlatego chcąc „sprzedać” coś więcej, trzeba było liczyć się z zarzutami, że nie to nie o nas i nie zgodne z „linią programową”. W praktyce oznaczało to, że zadawanie pytań Radnym dzielnicy Wawer o bazar w Falenicy, rondo w Radości było nie na miejscu – w końcu to nie Aleksandrów.

I chociaż …

Nazwa sugeruje, że wszystko kręcić się będzie wokół małego ( jeszcze) osiedla, to tak naprawdę chcemy być otwarci i na „naszą siostrę” Falenicę, i na Wawer także. Aleksandrów nie jest i nie będzie samotną wyspą. Zawsze będzie coś lub ktoś, od czego będzie zależeć to lub tamto. I nie ważne czy nazwiemy to polityką przez małe „p”, czy jakoś inaczej.

Carpe diem

Ale też łapmy chwilę – otwierajmy się na kulturę i nie zapominajmy o sztuce:).
Kiedyś spłacimy kredyty, a wcześniej zapewne zdążymy założyć trawniki i ogródki, wtedy będziemy mieli chwilę, aby docenić urok tego miejsca. A miejsce to zmienia się z roku na rok, więc nie czekajmy na kiedyś…, bo kiedyś może być tu już zupełnie inaczej. Wówczas może się okazać, że do Mazowieckiego Parku Krajobrazowego będziemy musieli wybrać się samochodem, bo tu gdzie jest będą już tylko takie otuliny jak na zdjęciu wersji testowej.

A zaczniemy …

Od Stowarzyszenia Umarłych Poetów. Każdy z nas ma „krzesło”, na którym czuje się pewnie, do którego się przyzwyczaił i z którym, jak nam się wydaje rozstawać się nie wypada, bo wiek, bo pozycja, bo święty spokój wreszcie. A jednak porywając się na coś więcej niż tylko na wspólną egzystencję na tym terenie, musimy wejść na nasze biurko. Jonasz określiłby to słowami – „musimy wypłynąć na głębię”

Syndicate content