Alert 1-szo listopadowy

Na nic zdały się pisma Rady Aleksandrowa, aby wzorem innych części naszego miasta komunikacja zbiorowa miała pierwszeństwo nad transportem prywatnym w dniu Wszystkich Świętych. Grodzenie stanowisk handlowych jest wyraźnym sygnałem, że tradycyjnie Złotej Jesieni będzie nieprzejezdna – na szczęście mamy teraz drogę techniczną – Podkowy.
W końcu wybierając dłuższą trasę ( uwaga na skrzyżowania równorzędne) dojedziemy do centrum z pominięciem także cmentarza w Radości.

Bałwan 2008

Do 27.10. Wawer czeka na oferty firm, które będą chciały odśnieżać nasze ulice.
Poniżej wykaz ulic.
Mieszkańców Aleksandrowa uprzejmie informujemy, że zostali przypisani do Falenicy – prawa strona:-)).
*
Ze śniegiem jest trochę inaczej niż z piachem, który nawiewa wiatr – śnieg pada częściej, a do odśnieżania jest aż 116 km.
Nie wiemy też, czy pługopiaskarki nie będą „sabotować” ulic z tzw. śpiącymi policjantami, zawsze można urwać pług:).
Ale poważnie – to gdyby tak często odśnieżano te ulice, jak drogi ZDM-wskie, byłoby super.
***

Podkowy już czas…

W poprzednią sobotę obchodziliśmy w Aleksandrowie dzień bez samochodu – na okres tylko ( na szczęście) kilku godzin została zamknięta dla ruchu ul. Złotej Jesieni. I co? Z jednej strony mieszkańcy tej ulicy docenili spokój, jaki, na co dzień mają wszyscy ci, którzy pozbawieni są dróg asfaltowych, z drugiej strony okazało się, że jakoś można to wytrzymać.

Z dziennika początkującego samorządowca (4)

To już kolejny odcinek naszej "story" o rodzeniu się i dojrzewaniu do pracy w służbie społeczeństwu ( i sobie?).
Oto, co zapisał Rychu w swoim dzienniku.
***
29 stycznia 2010
*
Czekam już na koniec lutego, niech w końcu zaświeci słońce i skończy się ta depresyjna pogoda. Z nudów przeglądam w Internecie posty w sprawie budowy nowego cmentarza w Aleksandrowie. Dziś to już musztarda po obiedzie, bo cmentarz pracuje pełną parą, jeśli tak można powiedzieć o tym miejscu.

Słowo na niedzielę

…Skoro na denarze, o którym mowa w dzisiejszej (niedzielnej – przyp. j.) Ewangelii, wyryty jest obraz Cezara i należy go zwrócić Cezarowi, warto zadać pytanie, gdzie w takim razie wyryty jest obraz Boga?

Pokolenie JP2 – Habemus Papam

Szpital na Banacha. Dochodzi godzina 6-ta rano, przed drzwiami bloku operacyjnego czuwają dwie kobiety. Jedna już starsza, w kraciastej chustce i niemodnym ubraniu, lekko pochylona z różańcem w ręku. Druga młoda, dwudziesto kilkuletnia nieukrywająca zdenerwowania i łez. W końcu, w drzwiach pojawia się lekarz – widać, że dopiero, co skończył operować.
Podchodzi do kobiet, padają słowa dobrze znane - „zrobiliśmy wszystko…” Nie kończy, one już wiedzą.
Serce starszej kobiety przeszywa miecz boleści – oto przeżyła swoje najmłodsze dziecko.

Pokolenie JP 2 – Drogowskazy

Później był a pierwsza pielgrzymka i chleba łamanie pod kościołem Wizytek. Wtedy to pojawiło się pierwsze pokolenie JP2.
W 1983 roku, podczas kolejnej wizyty papieża Polaka ci młodzi ludzie z przed kościoła Wizytek byli już na pierwszym roku studiów i na Jasnej Górze usłyszeli słowa drogowskazy.
*

Pokolenie JP2 – Jak słońce na niebie

Lata 90-te to czas narodzin drugiego pokolenia JP2. To pierwsze już bardzo zajęte dorosłym życiem – pieluchy i codzienne obowiązki sprawiają , że coraz rzadziej słuchają i spotykają się z Janem Pawłem. Po nich czas na młodych, którzy przyszli na świat w latach 70-tych. Oni wtedy mówili, że Jan Paweł II dla nich był od zawsze. Był od momentu, gdy tylko zaczęli coś rozumieć z otaczającego ich świata
***
Był, jak słońce na niebie, nigdy nie myślałem, że kiedyś może odejść.

Pokolenie JP 2 – Płomień świecy

Ostatnie dni Jana Pawła II-go to wielki zryw ostatniej generacji JP2 – tych, którzy przyszli na świat w latach 80– tych. W pierwszych dniach kwietnia 2005 roku młodzi ludzie korzystając z najnowszej techniki gromadzili się na placach, ulicach, przed kościołami, które co tu dużo mówić, wcześniej omijali szerokim łukiem.

Pokolenie JP 2 – kto nim jest?

Kto więc jest pokoleniem JP2 – zda się powiedzieć, albo my wszyscy, albo … nikt?
*
Za chwilę 30-ta rocznica, okazja do kupna kolejnych książek, albumów, osłonięcia kolejnych pomników.
Można stracić głowę, jak jeden z wawerskich proboszczów, który wystąpił z apelem do parafian o „zrzutkę” na popiersie wielkiego Polaka.

- „Wszyscy już coś mają, tylko my jeszcze nie”
*
Czy dlatego VIII Dzień Papieski był przygaszony, bo w cieniu 30-tej rocznicy?
Inwestowanie w nową pokolenie JP2 jest ważniejsze od wszystkich pomników, popiersi i „iwentów”.

Syndicate content