Podkowy już czas…

W poprzednią sobotę obchodziliśmy w Aleksandrowie dzień bez samochodu – na okres tylko ( na szczęście) kilku godzin została zamknięta dla ruchu ul. Złotej Jesieni. I co? Z jednej strony mieszkańcy tej ulicy docenili spokój, jaki, na co dzień mają wszyscy ci, którzy pozbawieni są dróg asfaltowych, z drugiej strony okazało się, że jakoś można to wytrzymać.
A to oznacza, że przy odrobinie dobrej woli można zakończyć proces asfaltowania innego strategicznego szlaku komunikacyjnego tj.ulicy Podkowy, która na nieutwardzonym odcinku stanowi wizytówkę powiatu warszawskiego i należy do ZDM-u.
Oczywiście, musiałoby być trzęsienie ziemi, żeby ZDM chciał wybudować ten fragment Podkowy, tak po ZDM-owsku –
z chodnikiem i pełnym oświetleniem. Ale już w jednym przypadku ma miejsce precedens – ZDM przekazał Wawrowi zorganizowanie przetargów na projekt i potem na wykonawstwo ul. Technicznej ( 2010).
A jeżeli można było raz, to nie ma przeszkód, aby operację powtórzyć.
Wawer w ciągu jednego, lub dwóch weekendów uzupełniłby destrukt i wykonał nakładkę asfaltową.
Potrzebny jest tylko nacisk dwóch sił – Rady osiedla i mieszkańców Złotej Podkowy ( w końcu, to aż 21 „dymów”).