falenica.pl

Nie da się ukryć - lubię to święto i nie dlatego, że jak większość świąt przeżarte jest komercją, ale dlatego, że nie kojarzy się ani z niczym wzniosłym, ani z niczym martyrologicznym. Oczywiście rozumiem handel, który rozochocony grudniowymi przychodami, przygnębiony styczniowym zastojem, stara się jak może, aby zarobić na zakochanych.
Jak zwykle idziemy trochę pod prąd, nie tracąc jednak nic z głównego nurtu:)

*

Dotąd zawsze proponowałam Wam wycieczkę w przeszłość – tym razem stanie się inaczej...
Jest rok 2021 linia otwocka za sprawą budowy Południowej Obwodnicy Warszawy zmieniła się do niepoznania dla tych, którzy nie byli tu od dawna. Pięć lat budowy to lata wyrzeczeń, utrudnień i nerwów, ale warto było – Mieszkańcy Wawra zyskali szybkie połączenie nie tylko innymi dzielnicami stolicy leżącymi na południe i zachód po drugiej stronie Wisły, ale POW otworzył im drogę do Europy...

*

Warto pamiętać o Wielkim Poście – Na co dzień stronimy od wyrzeczeń, bo jesteśmy wolni, bo wiele wokół nas spraw, które i tak już wydają się być pokutne. A jednak to dobry czas na podjęcie pewnych postanowień. I o ile Sylwester sprzyja snuciu planów ambitnych i dobrych, o tyle czas WP pozwala zaryzykować korektę przyzwyczajeń i nawyków, które spuszczone ze smyczy nam szkodzą. Ta korekta jest nam potrzebna, bo w czasie, gdy wszystko jest w zasięgu ręki, gdy święta trwają cały rok - pytanie, czy wytrwam? – ma sens.

I znów proponuję Wam wycieczkę w czasie – tym razem przenosimy się na grudniową sesję, Rady dzielnicy Wawer. A ponieważ to 16-sty grudnia to nad zebranymi unosi się już duch Bożego Narodzenia, co sprawia, że atmosfera sprzyja nie tylko zadawaniu pytań, ale również szybkim na nie odpowiedziom. Zacznijmy od mniej i bardziej tajemniczych inwestycji na ulicach : Południowej, Marsa i Spadowej i klasie profilowej w LO na ul. Alpejskiej.
Cicha noc, święta noc...

*
- Radny Rafał Czerwonka: o jaką inwestycję chodzi przy ulicy Południowej?

Świstak nie zobaczył swojego cienia, po śniegu pozostało tylko wspomnienie, ptaki już pieją od rana – znaczy się - koniec zimy. A jak koniec zimy, to wracamy z zimowego leża do naszego Aleksandrowa. Dlaczego naszego? A jak może być inaczej – i tak mieliście z nami spokój, co najmniej 15 lat. Tylko sarenki, zające, lisy, zabłąkane łosice, ale z tym już koniec. Nie jesteśmy specjalnie wybredne, zjemy to, czego do tej pory nie wygrzebałyśmy z ziemi ubiegłej jesieni, a i wy sami lubicie nam coś niecoś podrzucić. Raz to jest chleb, ale zdarza się i nasz przysmak, czyli kukurydza...

*

Karnawał, karnawał i już zbliżamy się do końca, przed nami jeszcze pączkowe szaleństwo ( co roku ślubuję umiar, ale...) – nasz apel poniżej. W sobotę ostatki w hotelu Boss, stąd na koniec o jadłospisie i ...piciu wódki:). Bawcie się, bo od przyszłej środy czas refleksji i wstrzemięźliwości...

jadło_pis
*
talerz pożywnej zupy

Nie ma na co czekać - cukieranie: Kozak i Meryk są w ścisłym finale najlepszego pączka 2016 roku, życzmy im szczęścia i głosujmy!

pączek_2016

Cukiernia Kozak - 9 %, Meryk - 2 %, a liderzy aż 26 %, pls bądźcie aktywni:)

Za chwilę przeniesiemy się w czasie – będzie to 11 stycznia, siedziba UD Wawer i posiedzenie Komisji Inwestycyjnej, na które przybyli: mieszkańcy, przedstawiciele kupców, członkowie Rady Osiedla, ale już na wstępie powiedziano, że spotkanie ma charakter informacyjny, a nie decyzyjny, a jeśli tak, to przed zagłębieniem się w obszerny fragment protokołu warto wspomnieć kilka faktów...Co jest istotne, przy tego typu spotkaniach? – pamięć. Czy ktoś pamięta, że przedłużenie Panny Wodnej powstawało niemal 8 lat?...
*

Z Rio przenosimy się do Wenecji, gdzie już w najbliższą sobotę startuje tegoroczna i najstarsza uliczna zabawa karnawałowa w Europie. Jednak większość z nas zostanie w domowych pieleszach nie zajmując się ani tym, co dzieje się w Davos, ani tym, nad czym biedzi się UE ( i na pewno nie jest to RP), a jednak imigracyjne tsunami nadchodzi, oto jak je widać z poziomu najstarszej jednostki terytorialnej...

parafia

Zacznijmy może od tego – nie udało się stworzyć ronda na skrzyżowaniu Zagórzańskiej ( Technicznej) i Zł. Jesieni. Nie powiodła się również zaprawa myślowa, aby wybudować je na skrzyżowaniu Podkowy i Zł. Jesieni. Więcej razy już nie próbowano, ale głównie dlatego, że w Aleksandrowie brak dróg (ulic) utwardzonych, gdzie można by zastosować tego typu organizację ruchu. Dziś pojawiła się szansa, aby spróbować „wyrondować” skrzyżowanie Izbickiej i Zagórzańskiej. Odpowiedź na pytanie, dlaczego?- kryje w sobie nie tyle teraźniejszość, ile przyszłość...