To pytanie jest w gruncie rzeczy pytaniem, co dalej z rozwojem rubieży Pragi Południe i co dalej ze skomunikowaniem takich dzielnic jak Rembertów, Wesoła i Wawer z resztą miasta? Chociaż dyskusja ( nie tak znów liczna), jaka miała (a może to jeszcze nie koniec?) miejsce na portalu GW pokazuje coś więcej niż tylko obawy mieszkańców Makowskiej, że oto spokojną dziś szutrową ulicę położoną w stolicy 38 milionowego kraju, ktoś chce zmienić w alternatywny ciąg komunikacyjny, który rozpoczynałby się w Falenicy. W tym miejscu należy dodać, że to rozwiązanie nie kierowałaby nas do tzw. centrum, a jedynie na jego obrzeża.
W kilkunastu postach ujawnia się cały obraz współczesnych Warszawiaków – tych, od co najmniej trzech pokoleń i tych przybyłych nie tak dawno, bo na przestrzeni ostatnich 10 – 15 lat. I co tu dużo mówić, obraz nie wypada najlepiej...