falenica.pl

Drogi Jonaszu!
Od jakiegoś czasu czytamy Twoje wpisy i zazwyczaj zawierają trafne spostrzeżenia i z dużym zainteresowaniem je śledzimy, natomiast z przykrością, jak mnóstwo społeczności naszego osiedla stwierdzamy (a zostało to poddane dyskusji po koncercie wielkiej gwiazdy Pani Ewy Jarzymowskiej-Kałudow), że Twój komentarz dotyczący "niejakiego" prowadzenia głosu Pana Leszka przez Panią Ewę był zupełnie nie na miejscu i godzi w dobre imię tychże osób.
Postępy Pana Leszka śledzimy z dużym zainteresowaniem od samego początku, kiedy pojawił sie w Klubie Kultury Aleksandrów. Nie wiemy Drogi Jonaszu, czy zauważyłeś, że dopiero teraz, przy obecnej nauczycielce, Pan Leszek wypłynął na głebokie wody świata muzycznego i zdobywa coraz szersze grono wielbicieli w całej Warszawie, a nie tylko społecznosci lokalnej. Teraz zdecydowanie jego poziom umiejętności postawić można na równi z Panią Ewą- i nikt nikogo nie przerasta, w przeciwieństwie do sytuacji, kiedy nauczycielem była inna osoba, przed Panią Ewą. Tamtego nauczyciela Pan Leszek przerósł swoimi umiejętnościami zdecydowanie, odsuwając wówczas dość popularnego nauczyciela na zdecydowanie drugi plan- choć tamten również jakies umiejętności posiadał i nie można stwierdzić, że był całkiem słaby. Poprzedniemu nauczycielowi życzylibyśmy, jako przedstawiciele społecznosci Aleksandrowa, aby choć raz w swoim życiu doswiadczył tak licznego grona publiczności jak Pani Ewa na swoim wczorajszym koncercie, czy Pan Leszek na każdym, na którym zaszczyca nas swoim głosem. Zdajemy sobie sprawę, że to niemożliwe... nie da rady bowiem dorównać przepięknemu sopranowi Pani Ewy i cudownie popowemu brzmieniu Pana Leszka.
Reasumując- myślimy Drogi Jonaszu, że nigdy wcześniej mistrz nie przerósł ucznia- niestety, a nauka Pani Ewy nie jest "niejaką" nauką i tym razem w przeciwieństwie do poprzednich nauk niezbyt dobrego nauczyciela- nie poszła w las.
Pozdrawiamy cię gorąco
Anty-Jonasz- czyli głos przedstawicieli społecznosci Aleksandrowa i okolic

Pani Ewo! Dziękujemy za przepiękny koncert. Prosimy o więcej.
Panie Leszku! Odkąd pojawił się Pan w Aleksandrowie, nic już nie będzie takie jak dawniej. Kochamy Pana i czekamy na kolejny recital.