NC+ ...czyli jak uczyć się na cudzych błędach

F.pl zawsze hołdowała twierdzeniu, że nie warto uczyć się na własnych błędach, bo to nie tylko stresujące, ale również kosztowne. Czy wybierzecie łatwiejszą drogę uczenia się na błędach innych, to zależy od Was – w tym wypadku wszystkich tych, którzy wypowiedzieli umowy w N-ce lub Cyfrze+.
Zacznijmy od dotychczasowego pakietu…Canal + , HBO jako okręty flagowe z przyległościami oraz HBOGO, a to wszystko za 118 złotych polskich.

Oczywiście został już niecały miesiąc do wygaśnięcia umowy, a oni (teraz NC +) nie dzwonią. W końcu …dzwonią ( najlepiej na początku ostatniego miesiąca) …Ale zanim zadzwonili sprawdzacie ofertę na ich stronie i co się okazuje? Okazuje się, że oferta ( finansowa) jest tak kiepska, że właściwie, gdyby zadzwonili i zaproponowali ten sam pakiet programów za dotychczasowe pieniądze to trzeba brać bez wahania…

Zadzwonili i pytają, co lubicie i na czym wam zależy, potem liczą i mówią tak, że to właściwie kosztuje 160 złotych z ogonkiem, ale …za 109 PLN mogą to puścić ( już bez HBOGO).

Ok. – myślicie sobie i upewniacie się, że dostaniecie to samo, co do tej pory. Odpowiedź konsultanta „ Tak, będą takie kanały …( i tu litania). Potem czytanie umowy – próbujecie protestować, że nie każdy jest Napoleonem i niech przyślą pocztą elektroniczną.

Oni – to nie możliwe i czytają dalej, na koniec proszą o potwierdzenie …zawarcia umowy.

Ok. – jeszcze tylko w przyszłym miesiącu zmiana polecenia zapłaty, bo nowa firma ( a konto ponoć stare), albo obsługa ręczna płatności w Internecie.

Mija kilka dni ( dokładnie 9 – to ważne!) i co się okazuje ? Macie od znajomych cynk, że ten film na Canal + jest wart waszej uwagi…odpalacie kanał 30 …” brak dostępu”, potem próbujecie jeszcze kanał dwieście któryś tam ( może nie ma HD?) i nic, a przecież mieliście „dostęp” od zawsze…

Za kilka minut będzie 22.00, a wy czujecie, że ktoś robi was w wała – przecież w tym miesiącu płacicie 118 PLN, a dopiero od przyszłego 109, więc nawet gdyby coś nie tak z tą umową …to przecież…

Rozmowa z konsultantem przed 22.00 ( został po godzinach, biedak) wnosi tyle, że nie do końca jest to samo – brakuje okrętów flagowych, zostały tylko kutry i barki. Po kolejnych dwóch rozmowach w dniu 10-tym od tzw. zawarcia umowy przez telefon wiecie już wszystko i w tym miejscu pora na naukę na cudzych (czyli moich) błędach…

1. Zawierając umowę przez telefon trzeba zastrzec termin jej wejścia w życie, – gdy tego nie zrobicie, to wejdzie ona w życie natychmiast - a wtedy, gdy się zorientujecie, że zostaliście oszukani i tak nie możecie skorzystać z jej wypowiedzenia w trybie 10 dni od zawarcia bez konsekwencji ( nie ma sensu odwiedzać siedziby COK przy Sikorskiego 9)

2. Po zawarciu umowy powinniście ustawić wasz TV na kanale 15 ( TVP Info) – do 30 minut zostaną przesłane na kartę nowe uprawnienia ( a z nich może wynikać, że macie np. wszystkie kanały HBO i tylko część Canal+)

3. Możecie oczywiście złożyć reklamację – w ciągu 30 dni zostanie odsłuchana raz jeszcze rozmowa z konsultantem, ale cóż – Wasze „potwierdzam” sprawi, że nie macie szans…

4. Możecie ująć się honorem i zerwać umowę od razu, ale nie będzie to kwota 299 złotych jak poprzednio, ale kara w wysokości = ilość miesięcy trwania umowy ( lub miesięcy, jakie pozostały do jej zakończenia) x różnica (wartość pakietu minus cena promocyjna), co w moim wypadku oznaczało kwotę ponad 720 złotych.

5. Oczywiście wyzywanie od oszustów i złodziei macie gratis ( są przyzwyczajeni), ale rachunek ekonomiczny jest prosty – dokładacie do kwoty 109 złotych (pakiet, który nie spełnia waszych oczekiwań) koszt zakupu flagowca z barką ( jakiś sport) za 20 złotych i nowy dekoder za 10 złotych – w ten oto sposób płacicie 139 złotych/ m-c. zamiast 118 ( jak teraz) i 109 ( jak to miało być od nowego miesiąca)

Prawda, że znają się na rzemiośle? Prawdziwi mistrzunie:). A potem tylko czuwajcie i na 3 m-ce przed upływem okresu promocyjnego trzeba:

a) Zadzwonić w sprawie nowej oferty
b) Odwiedzić dystrybutora w powyższej sprawie
c) Podziękować za współpracę

Odpowiedzi

NC+ ...post scriptum

Koszmar związany z nc+ dobiega końca ( mam nadzieję). Począwszy od 2.07, kiedy to „zawarłem” umowę przez telefon ( nie wiem czy kiedykolwiek ją przyślą?) wykonałem taką ilość telefonów na ich infolinię i napisałem tyle mejli, ile nie „popełniłem” w ciągu 9 lat bycia klientem Cyfry+.

Owa umowa zapoczątkowała efekt domina – wizyty w punkcie obsługi i wymianę 3-ch dekoderów, utratę promocji na bezpłatna dzierżawę dekodera, anulowanie polecenia zapłaty ( to było cenne doświadczenie – opcja anuluj sprawia, że środki w ciągu 52 dni od daty ich pobrania wracają automatycznie na konto, a więc tak do końca nie da się ogołocić konta:)). i wezwanie do zapłaty ( groźba wyłączenia sygnału i wciągnięcie na listę dłużników),a to również nigdy nie miało wcześniej miejsca. Co nie zagrało? Chyba mimo wszystko niekompetencja pracowników z infolinii, chciwość i chęć sprzedaży ponad wszystko.

Za rok o tej porze albo będę klientem nc+ na moich warunkach, albo uwolnię się od wyższej kultury rozrywki.