Dobra wiadomość? Być może, ale nie dla mnie …”I wreszcie ostatnia zmiana, która ucieszy wielu właścicieli domków jednorodzinnych. Ci z nich, którzy produkują mało śmieci, nie będą musieli wystawiać, co tydzień pustawych pojemników. Miasto chce, żeby firmy odbierały śmieci raz na dwa tygodnie, chyba że właściciele wytworzą więcej odpadów. Za takim rozwiązaniem maja też pójść obniżki opłat” GW, 30 kwietnia „ Przed śmieciową rewolucją”
Przypomina mi to rewolucję zbożową Nikodema Dyzmy, który jej przecież nie wymyślił. Powiem wprost – jeleni szukacie? To zapraszam na rykowisko. Dziś płacę tyle samo, co będę płacił po „rewolucji” – a nawet więcej, bo oprócz opłaty kwartalnej, dodatkowo kupuję worki i trzymam je w garażu przez miesiąc, albo dłużej ( nie potrzeba magazynów na zboże – niech trzymają u siebie).
Segreguję towar do trzech worków – fakt - towar tylko najlepszy, bo ani puszek, ani kartonów po mleku i sokach wrzucać do nich nie mogę. Co tydzień wystawiam pełen czarny worek, bo nie mam czasu na zbieranie i suszenie obierek, tłuczenie młotkiem kostek po kurczaku – zakupy robię w sieciówkach, a więc kupuję żywność przetworzoną i obrobioną – nie mam, na szczęście czasu (tj. nie jestem jeszcze ani bezrobotnym, ani emerytem), żeby codziennie latać do sklepu i wszystko targać w reklamówce.
Zadeklarowałem, że będę płacił owe 89 złotych i kupiłem kota w worku – nie wiem, jaki będzie harmonogram odbioru ( teraz już wiem, co kombinują), nie liczę na kontenery, a tylko na worki ( bo przecież nie przyślą po śmieci segregowane dwóch ciężarówek ( a i worka nogą się nie upcha). Mam śmieci trzymać nie tylko w garażu, ale jeszcze przez dwa tygodnie na podwórku i może urobek z dwóch tygodni zmieścić do jednego worka – i to wszystko za 89 złotych? Wystarczy, że latem śmierdzi szambo.
Popaprańcy i nieudacznicy – po numer konta zapraszają osobiście do UD, co za problem uczyć się od firm odbierających śmieci – deklarujesz, że chcesz worek raz na dwa tygodnie, ok. – śmieciarka podjeżdża po bramę raz na dwa tygodnie, ale kursuje co tydzień do twoich sąsiadów.
Sorry, nie liczcie na mnie przy urnie za rok. Zróbcie sobie wolne od sprawowania władzy, bo za co się nie weźmiecie to spier….licie.
Odpowiedzi
Wczoraj...
Było "nieformalne" spotkanie w sprawie śmieci - owa obniżka to tylko 15 % niższy rachunek, czy warto kisić śmieci 2 tyg.?