Stan komunikacji miejskiej Wawer 2011

I znowu komunikacja miejska można by rzecz .
O to niedostatni lub wady wawerskiej komunikacji:
- ¾ linii z Wawra kursuje poniżej dopuszczalnej normy, której granicą jest częstotliwośc co 20 minut[ średni czas oczekiwania 10 minut] , większośc linii ma częstotliwośc podstawową co 30 minut.
- linie 115, 125 oraz 521 mają opóźnienia powyżej 30 minut.
- występują przypadki , że jazda w jednym kierunku może odbywac się, aż z trzech przystanków, przykład zespół Lucerny, na którym linia 119 kursuje w kierunku centrum z przystanku Lucerny 01, 142/702[ +9,24 lub 521] z Lucerny 02 , a linia 213 z przystanku Lucerny 03 [ +507, 117 lub 407]. Do tego wszystkie te linie kursują co 30 minut .!
- występowanie tzw. stad linii w jednym kierunku , przykład linie 115, 173 i 315 kursujące co 30 minut, wszystkie trzy na Grochów , przy opóźnieniach nie rzadko jadą wspólnie , a po tym nie ma autobusu 30 minut z Grochowa lub w kierunku odwrotnym.
- brak możliwości koordynacji linii lub występowanie koordynacji niepełnych, powoduje kolejny objaw zjawiska tzw. stad.
- brak synchronizacji linii autobusowych z S1 i KM7 powoduje niepotrzebne straty czasowe , co przy częstotliwości co 30 minut jest szczególne widoczne.
- brak możliwości wzmacniania niektórych relacji spowodowane słabym wykorzystaniem na inny odcinku lub koordynacją [ która istnieje w zasadzie na papierze] z inną linią. Przykład to linia 142 oraz potrzeba wzmocnienia obsługi Traktu Lubelskiego oraz koordynacja tej linii z linią 115, która z kolei ma nierównomierne wykorzystanie, więc nie może byc wzmocniona , więc koło się zamyka.
- apele mieszkańców okolic ulicy Przewodowej o uruchomienie komunikacji autobusowej na zachodnim odcinku. Jednak brak przystanków , korekty na skrzyżowaniu z Wałem Miedzeszyńskim oraz brak miejsca na pętlach wyklucza uruchomienie roboczej linii 113.
- brak priorytetu dla tramwajów na Grochowskiej i Alejach Jerozolimskich, co ma znaczący wpływ na czas podróży między innymi z Wawra do centrum.
- fatalny stan infrastruktury kolejowej w Wawrze.
- fatalny stan infrastruktury przystankowej w Wawrze dla linii autobusowych.
- strategia zrównoważonego rozwoju transportu do roku 2015 i na lata dalsze , wyraźnie wskazuje kierunek w jakim powinna iśc między innymi komunikacja w Wawrze. Jest to marszrutyzacja układu komunikacyjnego. ZTM tylko uruchomił S1 , jednak to zdecydowanie za mało
- brak infrastruktury drogowej oraz słaby dostęp do komunikacji zbiorowej, w niektórych rejonach Wawra.
- brak nowych pętli autobusowych , a stare się pomniejsza przykład : plany co do pętli Falenica.
- brak planu rozwoju komunikacji miejskiej na nowe rejony komunikacyjne.
Tu się zatrzymam.
1. Panny Wodnej - Skalnicowa.
2. nowa pętla na Podkowy.
3. Mozaikowa.
4. nowa pętla i dojazd do PKP Gocławek z Marysina.
5. rejony Radości , Nowego Wawra, z których jest dalej niż kilometr do komunikacji.
- brak jakieś spójnej wizji komunikacji w Wawrze.
Trzeba powiedziec prawdę komunikacja indywidualna króluje w Wawrze, a komunikacje miejską traktuje się jako sprawa drugiej kategorii.. Niestety za dużo jest rzeczy do realizacji na kolejne lata , żeby zacząc budowę chociażby Trasy na Zaporze, więc problem korków w Wawrze będzie narastał. Jedynym wyjściem jest poprawa oferty komunikacji miejskiej. Na pewno sporo nowych osób przesiądzie się tzw zbiorkomu, jeśli będzie lepsza oferta. Zostaną na pewno takie osoby , które mimo tego zostaną przy swojej indywidualności, jednak ich odsetek nie jest na tyle duży , żeby przeważył nad sensem poprawy komunikacji zbiorowej. Koszty inwestycji w komunikacje miejską będą zdecydowanie mniejsze niż obecne straty spowodowane przez przypadki opisane wyżej.

Odpowiedzi

Absolutnie się zgadzam

z Pana tezą o uprzywilejowaniu komunikacji prywatnej - nie tylko autobusów, ale nawet ulic z chodnikami ( prostymi i bez dziur) u nas brakuje. Rozbawił mnie komentarz kogoś z ZTM, że firma drugi raz podchodzi do reformy w Wawrze i zauważa ...konflikt interesów.
Zdaniem specjalisty - z jednej strony młodzi ludzie zainteresowani są w Wawrze ( raczej zachodnim, gdzie więcej nowych osiedli) częstymi kursami i są gotowi za to płacić licznymi przesiadkami, a z drugiej - wschodni i jednorodzinny Wawer zamieszkały przez starszych ludzi woli tych kursów mniej, ale bez przesiadek. A ja tak sobie myślę, że to kołdra jest za krótka i cały czas nie wiedzą jak zniechęcić ludzi do jazdy autami do centrum.
Pozdrawiam,
J.

Znam przynajmniej kilka osób

Znam przynajmniej kilka osób z Wawra wschodniego, którzy chcą zmian nawet kosztem wprowadzenia przesiadki na którymś etapie podróży.
Więc nie można tak jednoznacznie dzielic.
Ważną sprawą jest też podejście mieszkańców do zmian.
W wielu przypadkach nie wierzą, że będzie lepiej mimo zapewnień o podwyższeniu częstotliwości kursowania itp.
Istnieje przekonanie, że jak przez wiele nic się nie zmieniło na lepsze to im tym razem tak będzie, a wręcz może byc gorzej.
Więc dlatego nie można robic to tak jak było w roku 2009.
Pojawił się projekt , bez gwarancji poprawy infrastruktury na przystankach w potencjalnych miejscach przesiadkowych. itp.
Trzeba też zaplanowac na lata komunikacje dla nowych ulic i lata wprowadzenia tam KZ. Trzeba do tego podejśc całościowo.

dajcie większe, albo więcej busów w 213

Jazda 213 w godzinach szczytu to prawdziwy koszmar. Jest tak ciasno, że czasami nie da się wsiąść do autobusu.

Osobiście widziałem bardzo

Osobiście widziałem bardzo zapchane 213 na odcinku PKP Falenica - Aleksandrów[ Napoleona] lub PKP Radośc - Zagórzańska . O którym odcinku mówimy?

np Zagórzańska- PKP Radość

np Zagórzańska- PKP Radość