Powodziowa refleksja

Wawer jako największa dzielnica Warszawy graniczy z Wisłą, na najdłuższym odcinku.
Jest również dzielnicą w której występują tereny dawniej zalewowe - osiedle Las , Kuligów, czy osiedle Jeziorowa. Obszar ten leży pod skarpą tarasu nadzalewowego, która ciągnie się od Trasy Siekierkowskiej, wzdłuż Płowieckiej , Kanału Nowa Ulga , 50 metrów na wschód od odnogi rowu Zerzeńskiego - na południe do Traktu Lubelskiego, wzdłuż tej ulicy oraz wzdłuż ulicy Cyklamenów , Wału Miedzeszyńskiego ulicą Romantyczną do ulicy Ogórkowej i do granicy Wawra.
Na tym też obszarze wystąpiły problemy z wodą w czasie tegorocznej powodzi .
A mianowicie w czasie przechodzenie fali powodziowej, która osiągnęła kulminacje na 780 centymetrze, nastąpiło podniesienie się stanu wód podskórnych , wystąpiły też ze swoich granic lokalne stawy, powodując podtopienia niektórych domów. Również studzienki kanalizacyjne nie wytrzymały naporu wody.

Największe podtopienia wystąpiły w okolicach ulicy Jeziorowej i Ogórkowej. Powodem podtopień było wyłączenie pomp odprowadzających wodę z kanalizacji deszczowej do kanałów , a następnie do Wisły, jak również pod wpływem nacisku wód z Wisły, woda podskórna, poszła w górę. Wyłączenie pomp nastąpiło w momencie przekroczenie stanu alarmowego na Wiśle, co jest naturalne. Zwiększona ilości wody w okolicach ulicy Jeziorowej, dodatkowo miała związek, z gęstą zabudowa terenów, na których do nie dawna były stawy oraz zasypane rowy melioracyjne. Na tym terenie brak też kanalizacji sanitarnej , co spowodowało też wylewanie szamb. Wszystkie te czynniki spowodowały że lokalnie nastąpiło zanieczyszczenie wód pitnych praz zagrożenie dla ludzi przyrody naturalnej. Również ucierpiała infrastruktura przy drogowa podmywana przez wodę, np. w okolicy ulicy Fieldorfa już poza teren Wawra. Nieciekawa sytuacja powodziowa skłoniła wszystkich do refleksji oraz do pytań, co dalej?

Należy jak najszybciej skanalizować te tereny poprzez budowę kanalizacji sanitarnej i deszczowej, potrzeba też przebudować zarośnięte już rowy melioracyjne Miedzeszyński i Zerzeński,w połączeniu ich z pozostałym system kanalizacyjnym. Inwestycja w kanalizacje przyczyni się do poprawy środowiska lokalnego i nie będzie występować w przyszłości taka sytuacja, jaka ma miejsce, teraz. Woda gdzieś musi odpływać...

Odpowiedzi

woda

Panie Krzysztofie to wszystko prawda bo związane jest z uwarunkowaniami hydrologicznymi na tym terenie. Podtopienia jakie obecnie wystąpiły są konsekwencją warunków hydrologicznych. Jak się okazało nawet przy takim stanie wody w Wiśle nie występuje zagrożenie dla wału przeciwpowodziowego. Wątpię również czy proponowane przez Pana rozwiązanie wpłyną na zjawisko podtopień w miejscu starorzecza Wisły. wlodek

Może będą podtopienia,

Może będą podtopienia, ale pod względem sanitarnym się poprawi. Poza tym przywrócenie stanu dawnych rowów na pewno będzie miało wpływ na stan wód w tych stawach.Po prostu woda będzie miała gdzie się gromadzić, mimo że przepływ do Wisły będzie zablokowany.