Jestem z Wawra - pytanie o hipermarket

  • warning: readfile(http://cw.money.pl/mapki_pogoda_mala.html): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/jarek/www/falenica.pl/drupal-6.38/includes/common.inc(1769) : eval()'d code on line 1.
  • warning: readfile(http://cw.money.pl/u_kursy_nbp.html): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/jarek/www/falenica.pl/drupal-6.38/includes/common.inc(1769) : eval()'d code on line 1.
  • warning: readfile(http://cw.money.pl/u_wiadomosci_kraj.html): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/jarek/www/falenica.pl/drupal-6.38/includes/common.inc(1769) : eval()'d code on line 2.
  • warning: readfile(http://cw.money.pl/u_wiadomosci_swiat.html): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/jarek/www/falenica.pl/drupal-6.38/includes/common.inc(1769) : eval()'d code on line 3.

Pytanie to zadałem chyba niezbyt fortunnie, ale słowo sklep wieko-powierzchniowy nie chciało się zmieścić w tytule - to raz.
A dwa - wcześniej próbowałem zagaić dwukrotnie wskazując źródło odniesienia. ( f.pl), ale tamtejszy Admin wycinał mnie bez litości - zapewne, dlatego, że nie uznaje innych stron, choćby dotykały problemów poruszanych na forum GW i nie znosi krypto-reklamy.-).Ale do trzech razy sztuka…

Co było robić? – Wstawiłem fragment postu „Porozmawiajmy o handlu…” i podpisałem się fan_admina. Prowokacja z mojej strony była jak najbardziej świadoma – wcześniej forumowicze GW wieszali psy na międzyleskich i anińskich sklepikarzach, potem z nadzieją pytali o Lidla w Falenicy, chciałem poznać prawdę, o Wawerczykach …
**
Pierwsza uderzyła Dośka…

„… A po co komu kolejny moloch u zbiegu i tak niefunkcjonalnego (mimo, ze w trakcie budowy) ciągu komunikacyjnego, jakim jest Trasa Siekierkowska z jej brakiem dróg odjazdowych?? To, co powstaje, tzn. się kończy budować to i tak kolejna męka mieszkańców, bo nie powiesz, że to 'obwodnica' Wawra, Pragi – Płd.
czy Rembertowa. Tu bez Carrefour'a ścisk i tłok, że opony nie ma gdzie postawić! … A sio na peryferia!!!!!!!!!”
Uff ulżyło, …Komu? – Władzom Wawra. Po tak ostrym proteście nasi włodarze mogą krzyknąć „ cała wstecz”.
Dośka wypycha mnie razem z marketem na peryferia. Ale to są właśnie peryferia Wawra. Rządząca PO nie mogła znaleźć ...lepszego miejsca lokalizacji dla miejsca spotkań mieszkańców i to od razu trzech dzielnic.
Z jednej strony lokalizacja „Marsa Park” była na tyle wiarygodna, że można było ją umieścić w programie wyborczym, z drugiej na tyle oddalona, że bezpieczna dla kupców i sklepikarzy malutkich sklepików.
*
Wawerski i Wawerka postanowili dobić Fana Admina

Mimo prób dalszego naprowadzania na f.pl ( znów post został usunięty) i prośby o szersze potraktowanie tematu, sławni forumowicze, GW ( ww.) lali wodę na młyn naszych drogich hamulcowych, którzy na pewno też odwiedzają portal Wyborczej, coraz bardziej zmuszając mnie do zmiany zdania, że ich decyzje są wyrazem wawerskiej większości, a nie mniejszości, jak dotąd myśałem. Na początek Wawerski :
„Może zadaj na początek pytanie, po kiego grzyba hipermarket w Wawrze?? Czy nie widzicie, że już teraz jest tych koszmarnych centrów handlowych za dużo? Zostawcie Wawer w spokoju. Czy musisz chleb, ziemniaki, buty i telewizor kupować pod jednym dachem??”
Wawerka dzielnie sekundowała zarówno Dośce, jak również Wawerskiemu – dla nich cokolwiek większego od Marcpolu i Biedronki to dziadostwo, brzydota, co może się tylko kojarzyć ze zdobytą przez siły porządkowe halą KDT lub dawnym Geantem. Czy mają rację?
Mają o tyle, o ile pamiętają, że KDT powstały tylko na chwilę, ale jak każda prowizorka, hala okazała się długowieczna, a obecny REAL był pierwszym blaszakiem sieci Geant, na pewno w stolicy, jeśli nie w Polsce i podobnie jak pierwszy Achuan w Piasecznie powstał na próbę, w myśl dewizy - „ zainwestować mało, wyciągnąć dużo”. Ostatnio postawione takie jak: Blue City, Arkadia czy Złote Tarasy, jeśli nie piękne to na pewno oddalone o lata świetlne od wymienionych wcześniej.

**
Gorzej niż „ściana wschodnia” i wypad na miasto

Niewiele brakowało, abym poległ, ale na szczęście odezwali się zwolnicy zmian, którzy chcieli zmienić tory myślenia i zwinąć transparenty „ zmianom w handlu mówimy: Nie!”
- „Mike” szczerze przedstawił sprawę:

„Centrum handlowe byłoby potrzebne, a dlaczego? A chociażby, dlatego żeby
nie trzeba było jeździć po zakupy i rozrywkę do innej dzielnicy. Dobrze, •chociaż że w ciągu ostatnich 5 lat bankomatów trochę powstało, bo po pieniądze też trzeba było wycieczkę organizować. No, ale może masz rację – na wsi niepotrzebne są takie rzeczy... „
*
Nie wszyscy jednak czytają ze zrozumieniem, lub też to, co chcą napisać wydaje się im istotniejsze od tego, co mogli wcześniej przeczytać. Mike musiał później prostować, co dla niego jest rozrywką, a co zakupami, ale i tak w trakcie tego sporu wyszło, że dla wielu z nas rozrywką są zakupy, tylko realizowane w innej dzielnicy, potocznie nazywane wypadami na miasto…

*
Międzylesianin_1 „Podejrzewam, że większość mieszkańców woli jednak zrobić sobie raz w tygodniu "wypad na miasto", aby zrobić zakupu, niż mieć takie "cudo” np. 2 km od własnego domu. My cenimy jednak spokój. Jesteśmy wychowani w domach jednorodzinnych z ogrodami (nie wszyscy, oczywiście) i przez tyle lat nauczyliśmy się, że po zakupy należy udać się "na miasto". Dla niektórych to pewno wada, ale dla mnie nie. Za to mam cisze i spokój, a nie sznur samochodów dostawczych, rozjechane drogi, śmieci i smród. My tego nie chcemy. Po co to nam, skoro wsiadam w samochód i w ciągu 15 min. jestem w Realu, albo na piechotkę do Biedronki (awaryjnie0 lub do Blasku. Jest jeszcze Serek w Radości. Duże centra tu nie pasują, ani mentalnie, ani architektonicznie. Jestem przeciw.”
Międzylesianin jest jak na razie w nie najgorszej sytuacji – pójdzie piechotką do Biedronki lub w kwadrans będzie w Realu, z którego jeśli chce również wracać kwadrans powinien wybrać się doń późnym wieczorem.
To się będzie zmieniać – po skończeniu budowy Trasy Siekierkowskiej i po wyjściu z kryzysu na nowo ożyją plany władz Pragi Płd., aby rubież tej dzielnicy zapełnić 30 tysiącami nowych mieszkańców.
Mówiąc hipermarketom „nie”, nie mówimy przecież „nie” wszelkim zmianom w Wawrze, które ucywilizowałyby handel w dzielnicy i poprawiłyby jego konkurencyjność, bo też nie tylko Mike, Poziomka czy też Nello chcą, aby kultura, sztuka i sport były tym, czym być powinny. Zakupy zaś powiny być tylko czynnością umożliwiającą bytowanie, na którą należy poświęcić minimum czasu.
„Nello” zdaje sobie sprawę, że chcąc, czy nie, pewnych procesów nie da się zatrzymać, pisząc tak: „ Uważam, że powstanie centrum zakupowego lub co najmniej kilku sklepów takich jak Lidl, Aldi, Biedronka (a nie zapyziałe Społem) w Wawrze jest nieuniknione. Powstaje coraz więcej osiedli szeregowców i bloków, np. Palmowa. Nie wszyscy maja ochotę tracić czas na sobotnie lub niedzielne zakupy, poprzedzone wyprawą samochodem do miasta. Ja wole zrobić zakupy w tygodniu po pracy, a sobotę i niedzielę poświęcić na wypoczynek w ogródku, dlatego jestem za nowymi dyskontami w Wawrze.”
**
Perspektywy

I tak to będzie – rozwój Wawra nie będzie się odbywał na zasadzie zabudowy jednorodzinnej na dużych działkach ( coraz trudniej o ludzi majętnych), ale będą to inwestycje jak ta w pobliżu Trasy Siekierkowskiej, gdzie na działce 8.000 m kw. ma powstać ( lub już powstaje) 30 domów. lub też będą powstawały „wieżowce” jak te, które tworzą „osiedle Palmowa”. Deweloperzy nie rozwiążą wszystkich problemów swoich klientów, nie zapewnią im dostępu do szkół, do przedszkoli, do miejsc pracy. Wszystko, co będą mogli zrobić to aranżować „wysokie partery” pod działalność usługowo – handlową. To nie oznacza jednak nic innego, jak tylko to, że chcąc kupić duże opakowanie kawy w cenie małej, którą będzie oferował sklep na parterze, trzeba będzie udać się „do miasta”.
A na tą wyprawę, jeśli tylko będziemy chcieli znaleźć miejsce na parkingu lub nie stać w korkach trzeba będzie się wybrać - bądź bladym świtem, lub „na wieczorowego”.
A to oznacza, że meble do domów i mieszkań, do naszych ogródków i ogrodów nadal będziemy ściągać z drugiego końca miasta.
*
Dzielnica pozbawiona centrów handlowo – rekreacyjnych i nie kreująca miejsc pracy będzie się mogła rozwijać tylko dzięki intensywnemu zasiedleniu, bo skądś podatki trzeba czerpać.
Międzylesianin, Wawerka i inni, nie chcą zauważyć, że rozwój bierze się z efektu skali i metody naczyń połączonych. Kanalizacja, wodociąg, drogi, sklepy pojawiają się nie dlatego, że mieszkańcom wilii i domów jednorodzinnych się należą, ale dlatego, że ich domy i posesje znalazły się po drodze do większych skupisk bloków lub szeregowców. Trudno się, zatem dziwić, że wcześniej będą „cywilizowane” miasteczka ( np. Wilanów) i "parki" niż uliczki z kilkunastoma domami, do których jak już w końcu dotrze cywilizacja, to okaże się, że niewielu ich właścicieli stać na koszty związane z budową wodociągu i kanalizacji. Ile dróg poszerzono, ile postawiono wiaduktów dzięki centrom?.
*
Bo tak naprawdę, o co chodzi?
Chodzi po prostu o możliwość wyboru – nie tylko tu mieszkam, ale mam możliwość realizowania takich funkcji życiowych jak rekreacja, kultura, praca i wreszcie zakupy. Jaki dziś mamy wybór?
Dziś mamy możliwość kupna w pobliskim sklepie czekolady za 3, 50 lub wycieczki na miasto, aby ją kupić za 2,30. A co z resztą?
*
Rzeczywiście dobrze, że jest kilka bankomatów i przynajmniej po pieniądze nie trzeba udawać się do miasta.
Jestem z Wawra, to widać
Jestem z Wawra, to słychać
Jestem z Wawra, to widać słychać i czuć... *

j.

Zdjęcie: Centrum Miedzeszyn i Biedronka – czy to szczyt aspiracji Wawerczyków?

Odpowiedzi

Anonim z gazwyba nas starszy :)

Dni temu kilka, taki oto mail do mnie dotarł. Teraz już nawet wiem z jakiego powodu:)

adminppdwir Gazeta.pl napisał
Temat: Prośba
Jak już musisz reklamować swój portal (bardzo fajny zresztą) na forum
gazeta.pl, to staraj się nie rozmawiać sam ze sobą.
Umówmy się tak: forum na gazecie jest forum dyskusyjnym. Można tam
pisać powołując się na inne strony i fora internetowe, ale tylko jako
głos w dyskusji. Posty typu: "Sprawdź co jesy ma ....pl" będą usuwane.
Posty typu: "Moim zdaniem jest tak i tak, pisałem o tym na ....pl" sa
ok. Czyli ostatnio robisz dobrze. Natomiast forum dyskusyjne oznacza,
że "dialogi" z tego samego IP będą usuwane.
Jeśli się nie dogadamy, pewnie dostaniecie bana na gazeta.pl ;)
OK?

Aluzju ja poniał :-)

Jedno Adminowi GW obiecać mogę - czwartego razu nie będzie:-).
Cóż poradzić, że każda pliszka swój ogon chwali i ja już człowiek 50+ chciałem też f.pl trochę nagłośnić.
A rozwój, czy raczej stagnacja handlowa Wawra leży mi na sercu.
W soboty wcześnie wstaję, nie dlatego, że lubię, ale muszę zdążyć przed "rush hours" na falenickim bazarze:-).
Jeszcze raz dziękuję Adminowi GW:-)

Jeszcze słowo o hamowaniu…

To, co niewątpliwie hamuje rozwój Wawra to …tory, które z jednej strony nie są wykorzystywane jak należy ( powinny być atutem,a są kulą u nogi), z drugiej dzielą Wawer na pół. W praktyce, aby uniknąć paraliżu ( coraz to większego) należałoby inaczej niż to sądzą radni budować handel na zasadzie lustrzanego odbicia i może nawet w oparciu o dwie średniej wielkości sieci ( konkurencja), tak, aby za chlebem i butami nie trzeba było przeprawiać się przez tory.
Innym elementem, o którym zapominamy jest pojawiający się już brak tzw. mocy.
RWE Polska dopiero planuje przebudowę stacji 110/15 kV w Międzylesiu i budowę takiej w Falenicy, aby w przyszłości móc zasilać coraz to więcej i większe obiekty, niż tylko domy jednorodzinne. A centra i sklepy są „energożerne”.

f_a

Dopiero 20 post na forum GW...

przyniósł propozycję nowej lokalizacji:-)
- tereny pofabryczne w Falenicy przy ul. Bysławskiej. A już myślałam, że nikt nic nie wymyśli.
Pozdro:-)

W uzupełnieniu kuli

Linia otwocka to jak na razie zmarnowany atut ( odebrana SKM, wiadomo z jakich wzgledów).
Miasto woli robić mini linię metra od środka do srodka, podczas gdy marnuje rozwój kolei w dzielnicach. PKP się stawia ( np. rondo w Radości), ale bierze 260 mln. zł dotacji z budżetu. Ukłąd rond i Patriotów jednokierunkowa moim zdaniem poprawiłaby sytuację.
Pozdrawiam,
J.