Zachęcony przez Janinę sięgnąłem do „Twoich Nowinek”, żeby zapoznać się z samym periodykiem ( oj mają cojones, mają) i z owym protestem mieszkańców Warszawy – Falenicy. Po lekturze pomyślałem, że czas na małą rozrywkę, chociaż argumenty będą tu całkiem poważne:-). Jak powinna brzmieć odpowiedź burmistrza?
Tak po wawersku – sucho i zwięźle, czy po józefowsku – wyczerpująco i po gospodarsku. Wybrałem drugą opcję.
Zakładam, że list trafił do Urzędu podpisany imiennie i opatrzony adnotacją Rady Osiedla.
W innym wypadku mało prawdopodobne, że Mieszkańcy doczekali się odpowiedzi.
To zaczynamy, kto czuje się na siłach proszony jest o dodanie swoich propozycji.
#
Szanowni Państwo,
Drodzy mieszkańcy osiedla Falenicy,
#
Dziękuję bardzo za Wasz list w sprawie nowej inwestycji tj. budowy parkingu P&R w Falenicy. Państwa protest przyjmuję jednak ze smutkiem, ponieważ ten sprzeciw wpisuje się, jak wiele innych protestów w krajobraz zarówno naszego państwa, jak miasta i dzielnicy.
Stało się to już chyba naszą narodową cechą – protestować przeciwko wszelkim zmianom, przedkładać własną wygodę nad dobro ogółu, zachować obecne status quo nawet za cenę przesunięcia inwestycji pod okno sąsiada.
Ten sprzeciw wpisuje się na listę naszych lokalnych protestów. Pozwólcie, że w tym miejscu wspomnę o konflikcie w Aleksandrowie; o budowie muszli koncertowej właśnie w Falenicy;
o protestach Miedzeszyna i Radości przeciwko budowie POW, o latach czekania na udrożnienie ronda w Międzylesiu ( blokada jezdni przez właściciela).
Mając powyższe na uwadze chciałbym teraz odnieść się do argumentów przeciw budowie P&R Falenica, jakie znalazły się w Państwa piśmie.
#
„Jesteśmy bardzo zaniepokojeni powyższą informacją ( obwieszczenie Prezydenta m.st. W-wy – przyp, j), gdyż budowa parkingu dla samochodów w pobliżu naszego zamieszkania pogorszyłaby znacznie warunki naszego zamieszkania”
- Wydana właśnie decyzja środowiskowa jest teraz zawsze pierwszą decyzją, jaką musi uzyskać każda nowa inwestycja na terenie miasta. Jej ogłoszenie, w świetle przepisów, oznacza, że inwestycja nie wpłynie bardziej negatywnie na otoczenie niż ma to miejsce obecnie.
Słusznie Państwo zauważacie, że sytuacja drogowa w pobliżu ulic Patriotów i Walcowniczej stale się pogarsza poprzez coraz to większe natężenie ruchu pojazdów.
Z jednej strony pragnę zapewnić wszystkich zaniepokojonych planowanymi zmianami w tym rejonie Falenicy, że inwestor tj. ZDM dołoży wszelkich starań, aby parking nie wpłynął na wzrost zanieczyszczenia środowiska i poziom hałasu.
Z drugiej zaś, chciałbym zwrócić Państwa uwagę na fakt, że wszyscy, którzy chcieliby mieszkać w oazie ciszy i spokoju powinni byli poczynić starania mające na celu zmianę miejsca zamieszkania w momencie przeobrażeń, jakie zaszły w naszym mieście z początkiem lat 90 –tych. Ta uwaga odnosi się zresztą do nas wszystkich wybierających działki położone przy ulicach asfaltowych i mających status KZ ( komunikacja zbiorowa). W miarę upływu czasu musimy liczyć się z coraz większym hałasem i natężeniem ruchu drogowego. Być może z upływem lat czeka nas wymiana okien i ogrodzeń na takie, które będą nas w większym stopniu chroniły przed negatywnymi skutkami postępu cywilizacji.
I na koniec tego wątku – mieszkając w mieście musimy liczyć się ze zmianami, które może w przypadku Wawra cały czas nie są tak widoczne i szybkie jakbyśmy sobie tego życzyli, jednak są nieuchronne, bo taka jest rzeczywistość.
#
„Poza tym ulice Patriotów i Walcownicza są bardzo ruchliwe i wąskie, w związku, z czym na skrzyżowaniu tych ulic połączonych z przejazdem PKP dochodzi do częstych kolizji i wypadków. Budowa parkingu przy skrzyżowaniu ww ulic znacznie pogorszy i tak trudne warunki ruchu w tym rejonie oraz pogorszy bezpieczeństwo ruchu”
- Prosiłbym, abyście Państwo spojrzeli na tę i inne inwestycje ( parking, modernizację Walcowniczej i Bystrzyckiej) szerzej.
Po pierwsze – ruch z tego parkingu będzie rozprowadzony tak, aby to bezpieczeństwo wzrosło, a nie spadło. Trudno sądzić inaczej, jeśli mówimy tu o liczbie 250 aut.
Po drugie – P&R Falenica wpisuje się w ideę budowy parkingów strategicznych, a to znaczy, że to miejsce jest niezwykle ważne dla funkcjonowania miasta. Najbliższe lata w naszym mieście będą iście „drogą przez mękę”. Rozszerzanie stref płatnego parkowania jest w dłuższej perspektywie czasu nieopłacalne dla miasta – koszty serwisowania parkometrów, egzekwowania przewinień, odśnieżania przewyższają wpływy z opłat. Co chwila musimy zamykać kolejne wiadukty i mosty, brak obwodnic zewnętrznych sprawia, że codziennie poza mieszkańcami stolicy przez centrum przejeżdża 800 tys. pojazdów z innych stron Polski. Kolejne remonty i wyłączenia z ruchu zmuszą nas do zaakceptowania komunikacji zbiorowej, a jeśli tak to P&R potrzebować będziemy jak powietrza. Stąd poza Falenicą zbudowane zostaną jeszcze dwa – przy stacjach PKP Anin i Wawer. Chcielibyśmy budować je przy każdej stacji, nawet mniejsze, ale to bez wykupu terenu i wyburzeń jest w tym momencie niemożliwe.
- Po trzecie. Proponowane zmiany w geometrii ulic i te inwestycje parkingowe potraktujcie Państwo, jako szansę na poprawę wyglądu estetycznego i komunikacyjnego. Tak, stanowczo upieram się przy tym stwierdzeniu – parków i lasów ci u nas dostatek, jeśli mogę pozwolić sobie na sparafrazowanie literackiego określenia.
Czy wiecie, z jakim zarzutem spotykam się na każdym spotkaniu z mieszkańcami Międzylesia? Otóż, że władze nie zrobiły nic z ul. Żegańską, która wygląda u swego początku tak, jak wyglądała 50 lat temu. Czy Falenica ma pozostać taka sama, jak 50 lat temu?
Proszę potraktujcie tę budowę, jako szansę na zmiany – bazar też będzie się musiał zmienić.
Czy wracający do domu ludzie, będą dźwigać z centrum siatki z zakupami, czy będą chcieli
zrobić je tu– w Falenicy? To w dużej mierze będzie zależało, czy ten bazar zmieni swoje oblicze i standardy handlu.
Potraktujcie proszę, jako szansę - Czasy będą trudne, jak trudne to wiedzą ci, co się przyczynili swoimi działaniami do ich powstania. Wielu z nas może nie mieć pracy. Parking może pozwolić na dorobienie pewnych sum – każdy lubi poczytać poranną gazetę, czy wypić kawę z pączkiem.
#
„ …prosimy o budowę wymienionego parkingu w innym miejscu, gdzie byłby on mniej uciążliwy dla mieszkańców, np. wzdłuż torów kolejowych, jak ma to miejsce w Michalinie”
- Proszę mi wierzyć, że rozpatrywaliśmy różne lokalizacje. Jedną z nich był teren byłego „psiego targu”, ale kto chciałby iść jeszcze taki szmat drogi, gdy rano liczy się każda minuta?
Czy wyobrażacie sobie Państwo wyjazd 250 aut na ruchliwą Patriotów z pasa wzdłuż torów?
Tego nie da się zrealizować. Zresztą możliwości budowy czegokolwiek na terenach PKP graniczą z cudem. Przykład – ile czasu nie jesteśmy w stanie dojść do porozumienia, aby dokończyć budowę układu rond kompaktowych w Radości i tu, w Falenicy? Ciągnie się to już latami.
Jest to, zatem najlepsza lokalizacja, bo odpowiada zapotrzebowaniu społecznemu i świetnie wpisuje się w ideę „ parkuj i jedź”.
#
I na koniec.
Mogę tylko przeprosić Państwa, że przez ostatnie 20 lat nie wskazywaliśmy na konsekwencje mieszkania w tym lub innym miejscu naszej dzielnicy; przy tej lub innej ulicy.
Pragę gorąco przeprosić za to, że nie podkreślaliśmy na spotkaniach z mieszkańcami, że zmiany tak widoczne w centrum, będą musiały dotrzeć również na obrzeża miasta, że jakaś epoka, jakiś czas, który wielu pamięta z dzieciństwa pozostanie już tylko w naszej pamięci.
Zdaję sobie sprawę, że brak planów zagospodarowania odgrywa w tej sytuacji niemałą rolę, jednak zupełnie bez satysfakcji muszę stwierdzić, że ten stan w dużej mierze jest też rezultatem protestów, jakie towarzyszą uchwalaniu planów.
Falenica w 2024 roku będzie świętowała 100 – lecie nadania praw miejskich, wykorzystajmy szanse na zmiany, aby, gdy nadejdzie ta rocznica móc powiedzieć, że minionych lat nie zmarnowaliśmy na protesty przeciwko wszystkiemu, co mogło zmienić kształt tego osiedla.
Wierzę, że na lepsze.
#
Mając nadzieję na pozytywny odbiór powyższego uzasadnienia, pozdrawiam i pozostaję
Z wyrazami szacunku,
Odpowiedzi
P&R powoli
Hm, zbudują fajny parking obok marketu. Tylko czy o to chodzi?
Do Włodka
Primo: cieszę się, ze o nas nie zapominasz:-)
Secundo: Twoja tajemniczość źle wróży.
O jaki market chodzi?
Ja nie znajduję tam żadnego.
- z parkingu P&R bedę przechodził na dzielnicowy, a potem na bazar.
Czy coś ominąlem?
Tercio: zawsze możemy zamienić cmentarz na parking :-/
Pozdrawiam serdecznie:-)
Powoli,powoli
wiadomo,że nie szybko.
Tylko o jaki market chodzi?
Jonaszu,
Dlaczego nie jesteś, chociaż wiceburmistrzem?
Gdyby tak popracować nad warsztatem, to wyszłyby z pod Twojej ręki całkiem zgrabne przemówienia.
Powiem więcej – ja byłam na koncercie z okazji XXX rocznicy wyboru JP2. Był również p. Jacek Duchnowski, którego poproszono o słowo – nie przemówił.
A gdyby miał karteczkę napisaną przez Ciebie - o to, kto wie?
Pozdro:-)
Po trzykroć
niegodnym, niepartyjnym i znającym swoje miejsce w szeregu:-)
To zaś sprawia, że bliżej mi do pytania:
"A gdybym był młotkowym..."
Pozdraewiam serdecznie:-)