A to prawdziwy hit naszej akcji – skrzyżowanie ulic: Ochocza i Podkowy ( tak te ulice dziwnie w Wawrze biegną :)).
Na tym skrzyżowaniu rację mają wszyscy.
Jadąc ul. Podkowy od strony ul. Narcyzowej mamy pierwszeństwo, ale o tym przekonujemy się w ostatniej chwili - znak zakryło listowie rosnącej obok brzozy.
Jadąc od strony ul. Ochoczej nie mamy żadnego znaku, a samochód nadjeżdżający z lewej strony traktujemy, jak na skrzyżowaniu równorzędnym. Po chwili słychać miły każdemu „blacharzowi” dzwon. Obydwaj kierowcy mają rację i obydwaj mają problem.
A dlaczego? Warto zapytać o to urzędnika Wawra, który został poinformowany telefonicznie i mailowo jeszcze przed wakacjami. Jak dotąd reakcja jest zerowa. Za nasze bezpieczeństwo odpowiada Wydz. Infrastruktury.
Swoją drogą, może warto poprosić Niewidzialną Rekę, aby przy pomocy nożyc odsłoniła ten znak i może drugą - niech namaluje trójkąt na Ochoczej? W końcu ktoś już to powiedział: „róbta, co chceta, byle byśta sobie krzywdy nie zrobili”.
A o to w końcu w tym wszystkim chodzi, żeby nie szkodzić, a pomagać.