A w nim rozmowa z p. Aleksandrą Chwedorowicz.
O pewnych ludziach mówi się, że lubi ich kamera. W przypadku pani Aleksandry powiemy: lubi ją IW.
Rok temu był to wywiad miesiąca z Radną nowej kadencji, teraz jest to wywiad z Prezes Falenickiego Towarzystwa Kulturalnego.
Oto fragment:
„Projekt budowy planowanego w Falenicy plenerowego obiektu koncertowego dla muzyki klasycznej upadł w wyniku sprzeciwu grupy mieszkańców. Środki zarezerwowane na ten cel w Wieloletnim Planie Inwestycyjnym Dzielnicy Wawer trafiły niestety gdzie indziej - bynajmniej nie do Falenicy. To wielka szkoda, ale nie chciałabym do tego wracać. Czas sprzyja refleksjom. Wiem, że coraz więcej osób rozumie, że tworzenie miejsc, w których społeczności lokalne będą mogły gromadzić się, integrować i wzbogacać uczestnictwem w kulturze - co więcej - tworzenie ich w zasięgu oddziaływania kościoła, jest polską racją stanu
Jak widzi Pani perspektywy rozwiązania problemu sceny letniej?
- Nie mając sceny mamy szanse na znacznie mniejsze dotacje i nie bardzo możemy aplikować o wspieranie koncertów do miasta, ale jakoś radzimy sobie z tą trudnością. Jestem dobrej myśli, choć nie podejmuję żadnych działań. Niezbadane są wyroki Opatrzności. Zdarza się, że to, co wydaje się złem, niespodziewanie obraca się w dobro. Czas pokaże…”
***
Prawdą jest, że na bardzo krótki moment, Radzie osiedla Aleksandrów udało się przekonać p. Prezes do budowy sceny letniej nad Morskim Okiem, chociaż w zamierzeniu miałoby tam powstać Centrum Rozrywkowo- Kulturalno – Rekreacyjne z funkcjami całorocznej działalności.
To, co zniechęciło p. Aleksandrę, to nie tyle budowa nowego cmentarza dla falenickiej parafii, a brak uregulowanej własności tego terenu.
Władze Wawra teoretycznie deklarują ochotę ( i takie przeznaczenie ma mieć ten teren w planie przestrzennym), ale z wolą jest już gorzej, aby problem własności rozwiązać.
Nadleśnictwo Celestynów podkreśla, że chętnie pozbyłoby się czegoś, co nie jest lasem więc, w czym tkwi problem?
Urząd chyba nie do końca jest przekonany, że taka budowa byłaby potrzebna. Basen w Aninie i Centrum Sportu w Miedzeszynie powinny wystarczyć mieszkańcom Wawra.
Odpowiedzi
scena plenerowa
Obecnie mówi się już że Centrum Sportu w Miedzeszynie pomieści również scenę plenerową, może tam trzeba szukać środków z WPI, a może w Międzylesiu gdzie ma powstać dom kultury. Tam na scenę też może być miejsce. Tak, że mówi się już o dwóch takich miejscach w Wawrze.
Kultura nie jedno ma imię.
Ot, dobra wiadomość.
Ale ja pamiętam, że były kiedyś kina Wrzos i Szpak.
Teraz nie ma ani jednego.
Mają pretensje, że ludzie po domach siedzą, do teatrów nie chodzą, a nie ma żadnego.
A jak już się poderwałem z wersalki i chciałem pójść do kino-teatru Bajka na spektakl "Goło i wesoło", to okazuje się, że może w grudniu będą bilety,bo na najbliższe dwa miesiące wyprzedane( jeśli spektakl będzie w repertuarze).
Kultury nigdy za wiele moi Państwo z Urzędu.
Pozdrawiam,
j.