O kobiecie i mieście Józefów...

Z Józefowem, jest jak z kobietą – zawsze wyprzedza nas o pierś ( ulubione powiedzenie o kobiecie prof. Żekanowskiego z PW)

***
I tak stało się tym razem, gdy nasza Dzielnica od lat stara się wybudować ronda w Radości i Falenicy, Oni po prostu je budują. Jak to możliwe? Co obiecali PKP?
Chyba zapytamy o to Burmistrza miasta Józefów. Albo jeszcze lepiej poprosimy, żeby nauczył nasze Władze jak to trzeba załatwić z ZDM i PKP. Jak w niecałe dwa miesiące można tyle zrobić?
Na zakres prac składają się: przebudowa jezdni, budowa wysepek na jezdni, przebudowa chodników, przebudowa zjazdów, budowa zatok autobusowych, budowa studzienek ściekowych i drenażu rozsączającego wody opadowe, stała organizacja ruchu.
***
A tu szast prast i tylko taki suchy komunikat:
***
W związku z przebudową skrzyżowania ul. Generała Sikorskiego z ul. Willową, przejazd przez tory przy PKP Michalin będzie nieczynny. Przewidywane są także utrudnienia w przejeździe ulicą Generała Sikorskiego na wysokości przebudowywanego skrzyżowania.
***
Termin zakończenia prac planowany jest na koniec października br.

Odpowiedzi

o

zapytajcie o jaki kawałek terenu chodzi w negocjacjach z PKP przy okazji budowy ronda w Radości.

Pytamy...

Tak, więc pytamy Tego, który pp. zna odpowiedź:).

Ale w gruncie rzeczy chcemy usłyszeć tylko jedno
- pierwszą decyzję wydano na poważnie
- dogadano się z PKP ( ponoć chcieli, aby sprzątać teren wzdłuż torów)

Mamy nadzieję, że nie jest to kolejny falstart i już nikt nie będzie musiał rysować ronda z pytaniem " ile osób ma jeszcze zginąć?"
f_a

Rzeczywiście...

„nasi chłopcy” potrzebowaliby na to więcej czasu.

Pamiętam budowę rond w Międzylesiu ( koło I E) i przy stacji PKP Anin. To było jedno wielkie pasmo niepowodzeń – podobno wysychały źródła finansowania.

Inna rzecz, że Józefów nie tylko te ronda buduje, ale też o nie dba.
Jak zarosło rondo w Aleksandrowie, każdy może dostrzec.

Swoją drogą z tym rondem związana jest historia – miało powstać na skutek działań jednego z „możnowładnych”.
To ja na Jego miejscu sama bym je popieliła.

Pozdrawiam,

J.