Duch wieje kędy chce

I wczoraj zawiał u sąsiadów - w Radości i Falenicy. Przez ostatnie 9 miesięcy obserwowaliśmy „wzmożoną” religijność naszej młodzieży, która chcąc przystąpić do sakramentu Bierzmowania zwanego inaczej sakramentem Dojrzałości Chrześcijańskiej musiała zebrać w tzw. indeksach stosowną ilość wpisów za udział w praktykach religijnych.
Jednak już na pierwszym spotkaniu formacyjnym ksiądz prowadzący wspomniał, że w czerwcu nastąpi …uroczyste pożegnanie młodzieży w obecności ks. Biskupa. Później takie samo stwierdzenie padło w Tygodniku Powszechnym.
Czy tak się jednak stanie zależy nie tylko od samej młodzieży. Na jej decyzję będzie miała wpływ kondycja parafii, w której przyszło im wzrastać. Istnieje też nadzieja, że część młodych ludzi zetknie się z ruchami w kościele, które bardzo często odwołują się do Ducha Św. Wówczas jeszcze bardziej odczują Jego działanie. Gdy tak się stanie, to nawet po latach, kiedy życie nabierze więcej odcieni szarości, a biel i czerń utracą swoją barwę Duch nie pozwoli im o sobie zapomnieć, bo przecież wieje kędy chce.