Tym razem nie chodzi o naftę (Hp)...

"Do piątku, do wieczora do nas do domu można przynieść : nieprzeterminowane lekarstwa, materiały opatrunkowe, koce śpiwory, kurtki ciepłe, buty. W sobotę rano wyjeżdżają na wojnę." - To wiadomość od sąsiadki.

Akurat

Klękam przed narodem ukraińskim, całuję po rękach tych wszystkich Polaków, którzy pomagają na granicy i przygarniają do swoich domów uchodźców, chylę głowę przed tymi, którzy sięgają coraz głębiej do portfela, pozdrawiam również przyzwoitychi i odważnych Rosjan gotowych protestować. Niewiele brakuje już do światowej pożogi. Za każdym razem Europejczycy mówią "nigdy więcej" i ...