O jeden dzień dłużej …

Nie mam wątpliwości, że Jurek Owsiak przejdzie do historii i za czas jakiś doczeka się jeśli nie ulicy, to skweru lub ronda. Z jednej strony WOŚP dla wielu jest jedyną okazją, aby poczuć się lepiej, aby móc o sobie powiedzieć „darczyńca”. Z drugiej strony to "grające" od 30 lat wydarzenie, w dużej mierze, wyręcza państwo w podstawowej jego powinności, jaką jest dbałość o zdrowie obywateli…

*
Owo „wyręczanie” rzuca się suwerenowi w oczy zwłaszcza ostatnio, bo widzi gotowość władz do płacenia milionowych kar w obronie suwerenności (jednak nie do końca jednakowo postrzeganej przez tzw. ogół), słyszy o cudzie gospodarczym największym od upadku I-szej RP, a jednocześnie odnotowuje, że telefon zaufania dla młodzieży może dalej działać tylko dzięki społecznej zbiórce pieniędzy, bo państwo nie ma środków.

Suweren czyta, że kobieta opiekująca się swoim niepełnosprawnym dzieckiem żali się, że co roku musi wyżebrać 70 tysięcy tylko na samą rehabilitację i może nawet mogłaby spróbować kosztem nocy zarobić jakieś pieniądze, ale wtedy starci zasiłek.

Przez te 30 lat wiele się zmieniło, dziś nawet nie trzeba podrywać się z fotela przed TV, aby dołożyć swój skromny, a może i duży datek.

Ale też nie chodzi o jednorazowy coroczny zryw – wszak biedy i nieszczęścia jest wokół wystarczająco dużo. Dobrze, jeśli świadomie przeznaczamy 1 %, jeśli wspieramy fundacje odpisując od podatku. Dobrze, jeżeli będąc na falenickim bazarze w sobotni poranek, nie przechodzimy obojętnie obok klęczącej kobiety, która prosi o wsparcie, bo spalił jej się dom, a ona ma dwoje małych dzieci.
I jeśli nawet pojawia się niepewność, że może to jednak nie jest prawda, to co w przypadku, gdy to jednak jest prawda?

"Na życie patrzysz bez emocji
Na przekór czasom I ludziom wbrew
Gdziekolwiek jesteś, w dzień czy w nocy
Oczyma widza oglądasz grę

Ktoś inny zmienia świat za ciebie
Nadstawia głowę, podnosi krzyk
A ty z daleka, bo tak lepiej
I w razie czego nie tracisz nic

Przeżyj to sam, przeżyj to sam
Nie zamieniaj serca w twardy głaz
Póki jeszcze serce masz..." / Lombard/

Takie działania jak: przeganianie wolontariuszy, odbieranie im puszek i kradzież uzbieranych samemu pieniędzy są nie tylko nietyczne, ale są również podłe i przeczą człowieczeństwu.

Ilekroć przychodzi czas finału, zawsze wraca do mnie najlepsza (w moim mniemaniu) i niestety zmarnowana inicjatywa wsparcia ubogiej i zdolnej młodzieży za sprawą Dnia Papieskiego, ale cóż... gdyby ją poprowadził Dyrygent Wielkiej Orkiestry ...

Tak więc niech WOŚP gra do skończenia świata i jeszcze jeden dzień dłużej…

j.