Strefa 30 km/h w praktyce...

- Panie, który sąsiad pana nie lubi?
- ???
- Otrzymaliśmy wiadomość, że tarasuje pan chodnik, a przepis mówi, że 1,5 metra musi mieć pieszy
- Na metrze się nie zmieści?
- Mamy na wyposażeniu miarkę, możemy pomóc odmierzyć...
- Ale wtedy kierowcy będą mnie klęli...
- Nie ma zakazu, parkuj pan na ulicy...a czy tędy ktoś w ogóle chodzi?
- Po ciemku? To tylko chyba ja, bo jak Panowie widzą – rozmawiamy 10 minut, a tu ani żywego ducha.

Sorry, miasto i cywilizacja dotarły do Aleksandrowa, w takim razie dodajmy – jazda chodnikiem ( o szerokości do 2 m) na rowerze – 50 złotych. Uzgodniłem z patrolem SM, że jak tylko zrobi się nieco cieplej przystąpię do malowania linii, aby nic nie uronić z 1,5 metra dla drogiego pieszego, który zachował się czujnie i po obywatelsku.

W ten oto sposób następuje samorodnie powstawanie strefy 30 km/h, a taki był zamysł projektanta najważniejszej inwestycji w A. w tym roku.

Pozdrawiam,

f_a