I tak szczęśliwie dotrwaliśmy do posiedzenia naszych umiłowanych radnych w miesiącu maju. Czy już wyczuwalne było poruszenie zbliżające się jesienią? Nie, była to taka jak zwykle mrówcza, przepraszam - pszczela, ciężka praca, której ciężar jest mierzalny w biletach NBP. Bo, co warto raz jeszcze podkreślić – radni w głównej mierze zajmują się dopinaniem dzielnicowego budżetu, który w dużej mierze pochłaniają koszty związane z utrzymaniem oświaty i służby zdrowia.
**
Chociaż na tej sesji miała miejsce rzecz bez precedensu w dotychczasowej historii ( a przynajmniej od czasu, kiedy my się zajmujemy obserwacją pracy rady Wawra)...
*
Radnym, zarządowi, urzędnikom „podpadły” trzy osiedla – Na sesji zgłoszono do porządku obrad punkty, w których postanowiono unieważnić uchwały podjęte przez społecznych radnych osiedli: Marysin Wawerski Płnc., Sadul i Miedzeszyn. O co tak naprawdę poszło nie wiemy, ale chyba nie tylko my…
„Wiceprzewodniczący Rady Dzielnicy Wawer m.st. Warszawy – Włodzimierz Zalewski zapytał, czy jakby taką inicjatywę uchwałodawczą podjęli mieszkańcy i skierowali do Rady Dzielnicy podobny projekt uchwały, czy również można by było stwierdzić jej nieważność?
Wiceprzewodniczący Rady powiedział, ze jako Klub Radnych Prawo i Sprawiedliwość przy tych uchwałach wstrzymają się od głosu, ponieważ skierowali pismo do Wojewody widząc pewien problem z tą sprawą, który podniosły rady osiedla, o opinię w tej sprawie.
Radca Prawny - Beata Adamczyk zwróciła uwagę, że Wiceprzewodniczący Rady powiedział o uchwale mieszkańców przyrównując ją jak gdyby do uchwały rady osiedla. Moglibyśmy porównywać ważność inicjatywy uchwałodawczej rady osiedla i ważność inicjatywy uchwałodawczej mieszkańców. Natomiast mieszkańcy nie podejmują uchwał i trudno by było dyskutować nad ich ważnością lub nie.
Burmistrz Dzielnicy Wawer m.st. Warszawy – Jolanta Koczorowska powiedziała, że mieszkańcy dzielnicy, Warszawy, Polski mają inicjatywę, jako obywatele i to jest inicjatywa poparta odpowiednią ilością podpisów to wynika z naszych praw obywatelskich. Natomiast zadania dzielnicy, zadania jednostki samorządu terytorialnego, czyli m.st. Warszawy i zadania rad osiedlowych określone są w ich statutach.
Wiceprzewodnicząca Rady Dzielnicy Wawer m.st. Warszawy – Joanna Waligóra zwróciła uwagę, że uchwały Rady Dzielnicy trafiają do Rady m.st. Warszawy, jako organu nadzoru i jeżeli Rada Dzielnicy podjęłaby uchwałę niezgodnie z prawem to Rada m.st. Warszawy może ją uchylić.”
- Ostatecznie przy 9 głosach wstrzymujących, unieważniono podjęte uchwały.
*
Wszyscy się starzejemy, za 10 lat będzie nas umierało o 100 tys. więcej niż się rodziło, za 20 lat będzie to już 200 tysięcy., OFE przechodzą do historii, a emerytura będzie bardziej niż skromna, stąd tez pamięć o seniorach i mieszkańcach w trudnej sytuacji nabiera zupełnie innego znaczenia…
„Wiceprzewodniczący Rady Dzielnicy Wawer m.st. Warszawy – Wiesław Domański poruszył następujące kwestie:
• zabezpieczenia środków na organizację spotkań integracyjnych (w okresie świątecznym) dla osób poprodukcyjnych,
• zwrócenia większej uwagi, komu przydziela się dodatki mieszkaniowe,
• doprowadzenia w jak najszybszym czasie, aby Ośrodek Pomocy Społecznej miał jedną siedzibę z dostępem dla osób niepełnosprawnych.”
- W odpowiedzi…
„Przewodnicząca Komisji Społecznej – Hanna Chodecka poinformowała, że na ostatnim posiedzeniu Komisji Społecznej była omawiana kwestia przeniesienia OPS-u do budynku przy ul. Włókienniczej. Jest zapewnienie ze strony Zarządu, że takie przeniesienie nastąpi.”
*
Być może coś nam umknęło – wśród propozycji, na co wydać środki z budżetu obywatelskiego znalazła się i taka, jak budowa plaży i rewitalizacja stawu Morskie Oko w A.
A oto jak do sprawy podeszli nasi umiłowani radni..
„W dyskusji zwrócono uwagę, że zbyt mało radni wiedzą o budżecie partycypacyjnym i budzi to wiele wątpliwości. Podkreślono, że idea budżetu partycypacyjnego była taka, że o tym decydują mieszkańcy a nie radni.
Rada nie decydowała ani o przyznanej kwocie (o tym decydował Zarząd), ani o zasadach dysponowania kwotami z budżetu partycypacyjnego. Założenie było takie, że decydują mieszkańcy i powołany zespół. To ciało poza Radą decydowało o zasadach i podziale środków oraz podziale dzielnicy na 13 odrębnych obszarów. Kwota została podzielona na 13 równych kwot. I w tych kwotach będą realizowane projekty zgłoszone przez mieszkańców. Wygra ten projekt, który zdobędzie największą ilość głosów.”
*
Teraz o trawie…
„Burmistrz Dzielnicy Wawer m.st. Warszawy – Jolanta Koczorowska powiedziała, że nie zgadza się
z tym, aby odpady zielone były odbierane z wyznaczonych miejsc. Uważa, że powinny być odbierane spod domów.
Zwróciła uwagę, że stroną umowy jest Miasto Stołeczne Warszawa podkreślając,
że w różnych dokumentach jest mowa o akcji odbierania zielonych odpadów, o wyznaczaniu punktów.
W ostateczności, żeby nie utrudniać życia mieszkańcom wskazano 13 miejsc do czasu, kiedy Miasto nie wyegzekwuje, nie zmieni tego podejścia to żeby było tych miejsc więcej do odbioru (z tego 6 jest czynnych, co tydzień – 3 po jednej stronie torów, 3 po drugiej stronie).”
- Hmm to się chyba nie uda ( z tym odbiorem spod domów), biorąc pod uwagę, że panowie z Lekaro chyba już i tak robią „ bokami” ( nie mylić z „na boku”:)).
*
MPWiK i Zwoleńska…
„Radny Sławomir Kacprowicz poruszył następujące sprawy:
• MPWiK rozpisało przetarg na opracowanie koncepcji odprowadzenia wód opadowych
i ścieków z terenu Dzielnicy Wawer na zachód od linii kolejowej, ale w tym kontekście radny zwrócił uwagę, że powstały koncepcje odwodnienia obszaru terenu Pasa Nadwiślańskiego i w związku z tym, aby informacja o naszej sprawie do MPWiK dotarła, żeby nie było minięcia się tematów
• pochylenia prywatnych zjazdów na ul. Zwoleńskiej (zdaniem radnego kłóci się to ze zdrowym rozsądkiem, choć nie do końca z warunkami technicznymi dla dróg, natomiast to będzie miało bardzo poważne konsekwencje, jeśli chodzi o bezpieczeństwo pieszych”
*
A czy to prawda, że w „aleksandrowskim city” chcą stawiać maszt? Prawda i w Falenicy – również.
„Wiceprzewodnicząca Rady Dzielnicy Wawer m.st. Warszawy – Joanna Waligóra poruszyła sprawę planowanej budowy dwóch wież telefonii komórkowej w wysokości ponad 50 m w osiedlu Aleksandrów i Falenica zwracając uwagę, że w Aleksandrowie jest zaplanowana przy ul. Zagórzańskiej, jest to sam środek osiedla w ciągu zabudowy. Wiceprzewodnicząca uważa, że wybudowanie wieży w tym miejscu będzie dyskomfortem w tym miejscu zabudowanego, bardzo zurbanizowanego osiedla.
Naczelnik Wydziału Infrastruktury Wanda Krzemińska poinformowała, że do niej projekt decyzji
do zaopiniowania nie wpłynął.
Burmistrz Dzielnicy Wawer m.st. Warszawy – Jolanta Koczorowska poinformowała, ze wpłynęło
do niej jedno pismo od mieszkańców, które przekierowała na Burmistrza Adama Godusławskiego.
Radny Andrzej Krasnowolski powiedział, że do niego również mieszkańcy również zgłaszali się
do niego mieszkańcy osiedla Aleksandrowa w tej sprawie.”
- I cóż napisać? Stawianie masztu na pustyni nie ma sensu ( bo i tak nikomu nie potrzebny), ale z drugiej strony taki widok z okna …brrr…
I na koniec rozwiązanie zagadki odnośnie uchylenia uchwał rad osiedlowych – odpowiedzi trzeba szukać pośrednio w poniższym tekście…
„ Przewodniczący Rady Osiedla ( Sadul ) nawiązując do pisma Wojewody Mazowieckiego skierowanego do Prezydenta m.st. Warszawy (do wiadomości Samorządu Mieszkańców Osiedla Sadul) odnośnie uchylenia uchwały dot. klubów kultury zapytał, czy projekt tego aktu był przedłożony Radzie Dzielnicy Wawer m.st. Warszawy w cele zajęcia przez nią stanowiska lub wyrażenia opinii?
Burmistrz Dzielnicy Wawer m.st. Warszawy – Jolanta Koczorowska odpowiadając Przewodniczącemu Rady Osiedla Sadul powiedziała, że uchwała dotycząca połączenia klubów kultury i utworzenia Wawerskiego Centrum Kultury została opublikowana w Dzienniku Urzędowym Województwa Mazowieckiego i tym samym obowiązuje i weszła w życie. Wczoraj został ogłoszony konkurs na dyrektora tej jednostki.”
**
Wiem, że jesteście rozczarowani, ale to już koniec w tym wejściu:(.