Kapitał społeczny :)

Jak widzicie - cały czas ciągnie wilka do lasu, a Axa nie pozwala nam odejść w niebyt:). To może dziś o potędze USA, które tak kochamy (bo daleko?), a to w obliczu danych podanych prze GUS - ilu z nas ma umowy śmieciowe, ilu jest samozatrudnionych i ilu jest na tzw. umowach czasowych i zleceniach. Czy ma to wpływ na kapitał społeczny?
- Ano ma, bo gdy przy kserokopiarce lub skanerze ( teraz wszystko w jednym) bądź przy ekspresie do kawy spotykają się etatowiec i „czasowiec” to jeden i drugi zdają sobie sprawę, że spotkali się tylko na chwilę i zwykle tylko ten jeden raz, więc po co się poznawać?
A potęga USA tkwi w zbiorowym działaniu – obserwujcie dokładnie publiczność…
*
Chicago