Wiosna obudziła się już na dobre, prognozy na najbliższe dni i tygodnie są coraz lepsze.
Zaczyna się pora spacerów. A jeśli tak to, dlaczego na spacer po rubieżach stolicy nie zaprosić jej gospodarza tj. p. Hanny Gronkiewicz – Waltz? Zaprosić tak po prostu – jako osobę - decydenta, jako sąsiadkę i babcię z wnuczętami. Rubież Wawra to przecież piękne tereny, które są tym piękniejsze im wejdziemy głębiej w otulinę MPK. Przygotowaliśmy dwie propozycje zaproszenia – tak, aby jak największa liczba osób mogła to zrobić wysyłając zaproszenie pocztą elektroniczną…
Propozycja pierwsza – spacer ul. Złotej Jesieni. Spacerować można z małymi dziećmi, które jeżdżą dziecinnymi rowerami. Można również prowadzić wózki spacerowe. Jednak ta forma aktywności przybiera na tej ulicy postać ekstremalną i obarczona jest dużym ryzykiem potrącenia przez samochód, autobus i motocykl. W sprawie dokończenia budowy chodnika na tej ulicy powstało na przestrzeni ostatnich 10 lat kilka petycji z setkami podpisów. Pisma pisali też pojedynczy mieszkańcy. Skutek? Wszyscy byli za. W 2009 roku miano ukończyć projekt budowlowy chodnika i złożyć go w stosowych urzędach celem jego uzgodnienia.
Projekty jednak mają to do siebie, że po pewnym czasie staja się nieaktualne, a środki wydane na ich opracowanie to pieniądze wyrzucone w błoto, którego w Aleksandrowie przez sporą część roku jest pod dostatkiem. Rok 2011 ma zapisać się w historii ul. Technicznej, jako rok, w którym na tej ulicy pojawi się chodnik, bo w tej sprawie pisano również przez wiele lat.
W 2010 roku miała mieć miejsce wielka modernizacja tej ulicy, na którą zarezerwowano 5 mln. złotych. Ponieważ do niej nie dojdzie, to z tych 5 mln. ( których w zasadzie już nie ma) przy odrobinie dobrych chęci można by dokończyć budowę jednostronnego chodnika ( na druga stronę musimy poczekać, aż dotrze tam …kanalizacja).
A teraz po tym długim wstępie metodą „kopiuj i wklej” piszemy do p. Prezydent, która ze względu na powagę urzędu ma założony „filtr”, który skutecznie powstrzymuje napływ złych informacji na bezpośrednią skrzynkę mejlową. Ryzykujmy, że filtr „puści” nasze zaproszenia…
*
Adres: sekretariatprezydenta@um.warszawa.pl
Kopia: jkoczorowska@um.warszawa.pl, jwaligora@radny.um.warszawa.pl
Temat: Zaproszenie na spacer ul. Złotej Jesieni /dz. Wawer
Droga Pani Prezydent,
Piękna wiosna wszystkich nas mieszkających na rubieżach naszej dzielnicy i miasta nastraja tak optymistycznie i przepełnia nas nadzieją, że decyzja o dokończeniu budowy chodnika na tej ulicy jest już blisko. Aby nadzieja ta nie okazałą się być płonna, zapraszamy p. Prezydent na spacer tą ulicą wraz z Pani wnuczkami.
Tu ostrzeżenie - ten spacer będzie niebezpieczny.
Jedyna ulica w Aleksandrowie, po której poruszają się dwa autobusy i jedyna łącząca starszą część osiedla z nową, dynamicznie się rozwijającą. Ulica, na której z roku na roku rośnie natężenie ruchu.
Pisaliśmy do p. Prezydent i do ZMiD już nie jeden raz, jednak wydaje się, że nikt z Decydentów nigdy nie miał okazji przejść się ulicą pozbawioną chodnika i utwardzonych poboczy prowadząc wózek dziecięcy, drżąc o bezpieczeństwo dzieci jadących swoimi czterokołowcami. Tegoroczna wiosna powinna ten stan zmienić.
Serdecznie zapraszamy!
Imię i nazwisko
Adres mejlowy
**
I propozycja druga. To prawda, że spora część Aleksandrowa stoi pod wodą. To prawda, że w wielu miejscach osiedla jest trudno się poruszać pieszo, ale taka sytuacja, że na spore osiedle można się tylko dostać samochodem ma miejsce tylko tu – na osiedlu Polana. I tu również od lat wprowadza się program naprawczy nazywany kompleksowym odwodnieniem. Wizyta w Wielką Sobotę na ul Polany nie pozostawia jednak złudzeń – dołek wykopany przed wyborami samorządowymi udowodnił, że jest za mały, aby przyjąć taką ilość wód gruntowych – obecnie dodatkowo zalewa drogę, co czyni możliwość jakiekolwiek przejścia sucha nogą tego miejsca karkołomnym przedsięwzięciem. I tu też zapraszamy p. Prezydent….
*
Adres: sekretariatprezydenta@um.warszawa.pl
Kopia: jkoczorowska@um.warszawa.pl, jwaligora@radny.um.warszawa.pl
Temat: Zaproszenie na spacer ul. Polany /dz. Wawer.
Droga Pani Prezydent,
Z pewną dozą nieśmiałości chcemy zaprosić p. Prezydent do odwiedzenia * (naszego) uroczego osiedla, nazywanego osiedlem Polana. Nie chcemy w tym miejscu przytaczać historii tego miejsca w Wawrze, ani błędnych decyzji, które podejmowali urzędnicy dzielnicy i które stały się udziałem jego mieszkańców *(nas samych). Dziś chcemy, aby nastrój wiosennego spaceru pozostał niczym niezmącony. Nie będzie to łatwe zważywszy na fakt, że już na wjeździe, na nasze osiedle nie ma możliwości przejścia suchą nogą. I co tu dużo ukrywać - jesteśmy odcięci od świata – spacer jest możliwy tylko po zabraniu ze sobą kaloszy lub bardzo praktycznych w tej części naszej pięknej stolicy – gumofilców.
Pewne próby zaradzenia tej sytuacji zostały podjęte przez władze dzielnicy tuż przed wyborami samorządowymi – wykopano niewielki dołek (wcześniej zaprojektowano zbiornik o pow. 2000 m. kw. i system trzech rowów), który dziś wypełniony po brzegi dodatkowo zalewa przejście przez tą ulicę. A alternatywy obejścia tego miejsca nie ma bez konieczności nadłożenia sporego odcinka drogi ( siatka „ulic” odbiega od przyjętych na świecie standardów). Czekając na kompleksowe odwodnienie ( od 1998 roku) mamy cichą nadzieję, że wspólny spacer w kaloszach/gumofilcach po tej ulicy przyspieszyłby przynajmniej budowę kładki, grobli, mola etc.
Serdecznie zapraszamy!
Imię i nazwisko
Adres mejlowy
* wersja dla przyjaciól f.pl ( a to co w nawiasie dla mieszkańców osiedla Polana)
Odpowiedzi
Prośbę o wysłanie zaproszeń...
kierujemy do wszystkich ludzi dobrej woli i przyjaciół f.pl , a nie tylko samych zainteresowanych/poszkodowanych. Taka akcja nikogo nic nie kosztuje, a może nam pomóc - tak, jak kiedyś w sprawie ronda na Kadetów/Lucerny.
j.
Załatwione
Załatwione