falenica.pl

A dziś będzie nietypowo – w pierwszej odsłonie wracamy do kompleksowego odwodnienia Aleksandrowa. Nie będzie żadnych komentarzy, ale tylko i wyłącznie opinie naszych radnych. Już dawno Aleksandrów nie miał tak dobrej prasy w wawerskim ratuszu. Padają tu słowa o spotkaniach z mieszkańcami, wraca obrona starych pozycji i odkrywane są nowe aspekty tego drugiego ( po cmentarzu) nierozwiązanego problemu. Warto zwrócić uwagę na słowa geologa…

*

Ad. 8. Podjęcie stanowiska w sprawie odwodnienia części osiedla Aleksandrów.
*
Wiceprzewodniczący Rady Dzielnicy Wawer m. st. Warszawy – Adam Godusławski zreferował temat.
*
Radna Barbara Fajkowska powiedziała, że sprawa jest bardzo złożona,. Mieszkańcy mają podtapiane domy, są zalewane ulice i nie mogą nimi przejść. Sprawa jest złożona z różnych względów. Radna przypomniała, że na końcu poprzedniej kadencji (4 lata temu)
w dokumentach budżetowych zostały zapisane środki na koncepcje odwodnienie Aleksandrowa, czyli sprawa ma już swoją historię. Na początku tej kadencji były podejmowane już działania. Urząd podjął działania polegające na zamówieniu projektu odwodnienia tej części. Powstał projekt, który przewidywał powstanie zbiornika rotacyjnego na działkach, które są wymienione w projekcie stanowiska. Działki te są jedynymi działkami komunalnymi na terenie Aleksandrowa, z którymi od lat osoby pracujące w samorządzie
w Aleksandrowie wiążą nadzieje związane z budową przedszkola, szkoły, inwestycji publicznych. Takie też stanowisko zajmowała Komisja Ładu Przestrzennego w tej kadencji analizując projekt planu zagospodarowania przestrzennego. Ta koncepcja zbiornika spotkała się z ogromną dezaprobatą większości społeczeństwa. Problem polega na tym, że sprawa wymaga rozwiązania, natomiast to rozwiązanie, powstanie zbiornika na tej działce, nie było akceptowane społecznie.
Protest wobec tego zbiornika wiązał się z tym, że zalewane są inne tereny a poświęcenie tej jedynej działki, tak dużej, służy tylko rozwiązaniu problemu jednej części osiedla.
Radna uważała, że sprawę trzeba rozwiązać, ale szukać innego sposobu.
Podkreśliła, że żałuje iż punkt ten wnoszony jest tak nagle bez udziału przedstawicieli Wydziału Ochrony Środowiska, Rady Osiedla, kiedy można było to zrobić dużo wcześniej zwłaszcza, że sprawa, która istnieje od paru lat.
*
Wiceprzewodniczący Rady Dzielnicy Wawer m. st. Warszawy – Adam Godusławski odnosząc się do wypowiedzi przedmówczyni wyjaśnił, że jeżeli chodzi o opór społeczny mieszkańców osiedla, to jest wiadomo, że dla mieszkańca, którego sprawa nie dotyczy to nie jest nią zainteresowany. Trzeba sprawdzić, czy faktycznie te cztery działki są to jedyne działki, którymi dysponuje dzielnica. Jeżeli nawet tak jest, to jeżeli by patrzono tylko przez pryzmat tego co posiadamy, to żadna inwestycja w dzielnicy by nie powstała.
Radny zapewnił, że jeżeli będzie taka potrzeba, aby w Aleksandrowie powstała szkoła, przedszkole, przychodnia, czy jakikolwiek obiekt użyteczności publicznej to znajdą się środki na wykup gruntów. Nie można przywiązywać się do jednego terenu, bo być może dla szkoły, przychodni będzie lepsza inna lokalizacja.
Ten teren został wskazany, ponieważ sytuacja jest obecnie taka, że wody gruntowe są bardzo wysoko i nie ma naturalnego odbioru.
Radny podkreślił, że trzeba mieć w sobie empatię i wczuć w sytuację tych, którzy tam mieszkają, oni po prostu mają utrudnione życie. Możemy im pomóc w dosyć szybki sposób - wykonać odwodnienie.
*
Radny Mirosław Marczewski wypowiadając się jako geolog, który pisał pracę magisterską
o wodach gruntowych i powierzchniowych w dzielnicy Wawer zwrócił uwagę, że pogłębianie obiektu wodnego grozi tym, że przebije się poziom izolacyjny warstwy wodonośnej i można utracić gdzieś tę wodę całkowicie, co później może spowodować wysychanie lasu.
Radny zwrócił uwagę, że Polska ma jedną z najniższych retencji. Dlatego powinniśmy maksymalnie zachować na terenie dzielnicy małą retencję.
*
Wiceprzewodniczący Rady Dzielnicy Wawer m.st. Warszawy - Włodzimierz Zalewski powiedział, że zgłoszenie w tym czasie wniosku przez Wiceprzewodniczącego Rady – Adama Godusławskiego w imieniu Klubu Radnych PO, w jego odczuciu, apelem politycznym do mieszkańców Aleksandrowa.
Wiceprzewodniczący Rady uważał, że przez 4 lata Rada i Zarząd nic w tej sprawie nie zrobiła, a obecnie w przededniu kampanii wyborczej wnosi się tego rodzaju stanowisko. Być może jest to też obawa przed wniesieniem pozwu zbiorowego przez mieszkańców w stosunku do Dzielnicy.
Zdaniem Wiceprzewodniczący Rady nie uda się w tej chwili zrobić jakiejkolwiek inwestycji, żeby w jakikolwiek sposób rozwiązać sprawę odwodnienia osiedla Aleksandrów.
*
Zastępca Burmistrza Dzielnicy Wawer m. st. Warszawy - Przemysław Zaboklicki nie zgodził się z przedmówcą, że nic w tej sprawie nie zrobiono.
Przypomniał, że będąc jeszcze Przewodniczącym Komisji Ładu Przestrzennego, Komisja zajmowała się ta sprawą. Było podjęte stanowisko, były wprowadzone środki do budżetu na projekt odwodnienia i ten projekt został wykonany.
Mieszkańcy nie zgodzili się z jednym punktem koncepcji odwodnienia – wykorzystania działki gminnej do zrobienia zbiornika retencyjnego.
Zastępca Burmistrza uważał, że nie ma sensu tego politycznie rozpatrywać, tylko trzeba ten problem rozwiązać.

Radny Edward Kalwarczyk powiedział, że uczestniczył w spotkaniach z mieszkańcami Aleksandrowa z udziałem przedstawicieli Zarządu, gdzie poruszano tę sprawę.
Radny zwrócił uwagę, że jest naturalny zbiornik Morskie Oko, do którego spływała woda
z rowów melioracyjnych, które w tej chwili są zapchane, zasypane. Należy je udrożnić i woda będzie spływała do Morskiego Oka.
*
Radna Hanna Chodecka zapytała, czy jest to na tyle duży teren, że może powstać na nim szkoła i czy jeszcze tej jesieni można wykonać inwestycję związana z odwodnieniem tego terenu?
*
Zastępca Naczelnika Wydziału Infrastruktury – Andrzej Kobus odpowiedział,
że w porozumieniu z Wydziałem Ochrony Środowiska z wolnej ręki można by było rozpocząć takie prace jak wykopywanie rowów.
*
Radna Barbara Fajkowska podkreśliła, że jest jak najbardziej za rozwiązaniem tego problemu, ale jak przypomina sobie rozmowy z naczelnikiem Wydziału Ochrony Środowiska
to zgłoszona propozycja jest nie do zrobienia, ponieważ z tego, co pamięta to zbiornik jest bardzo drogą inwestycją. Natomiast, jeżeli chodzi o rowy z tego co pamięta nie można ich wykonać bez projektu.
Radna zaproponowała, aby w pierwszym akapicie, gdzie jest napisane „szczególnie w okolicy ul. Polany” dopisać „i ul. Ks. Szulczyka”.
W trzecim akapicie gdzie jest napisane „ trybie pilnym należy utworzyć rowy odwadniające wzdłuż ul. Polany i wykonać zbiornik…” pozostawić rowy a nie pisać o zbiorniku. Napisać „utworzyć rowy odwadniające i przeanalizować możliwości rozwiązania problemu zalewania ulic i posesji przy ul. Polany i ul. Ks. Szulczyka.
Radna wyraziła przekonanie, ze ani wykonanie rowów, ani wykonanie zbiornika nie jest w tym momencie możliwe.
*
Wiceprzewodniczący Rady dzielnicy Wawer m. st. Warszawy – Adam Godusławski nie poparł propozycji radnej uważając, że jest to stanowisko, które Zarząd przeanalizuje
i przedstawi propozycje rozwiązania tego problemu.
*
Rada w głosowaniu stosunkiem głosów:

za - 11
przeciw - 0
wstrzm. - 5

podjęła
STANOWISKO Nr 12
Rady Dzielnicy Wawer m. st. Warszawy
podjęte na XLVI sesji w dniu 06 października 2010 roku.

w sprawie: odwodnienia części osiedla Aleksandrów.
(zał. nr 13 do protokołu – Gdzie go szukać ? Nie wiemy – przyp. f_a)

**
Zdjęcie: Teren wskazany przez UD pod możliwą budowę zbiornika retencyjnego dla os. Polana. Działka na której nie ma już boiska, ale co będzie w przyszłości tego nie wie nikt?