Minęło już wiele lat, od kiedy Międzylesie, Radość i Falenica znalazły się w granicach terytorialnych Warszawy, jednak nadal spora część dziennikarzy ma problem podając „niusy” z CZD w Międzylesiu pod Warszawą, lub opisując swego czasu historię domu spokojnej starości ( aż taka spokojna to ona nie była) z Radości …pod Warszawą. Czy niewiedza reporterów gazet i telewizji wynika z luk w wyksztceniu ogólnym, czy z faktu, że większość z nich dopiero, co przybyła do stolicy za lepszym „jutrem”, czy też może wiedzą, co piszą?...
*
Mimo upływu lat spora większość mieszkańców drugiej, co do wielkości terytorialnie dzielnicy metropolii Warszawa nadal „jeździ do Warszawy”. Również patrząc na skalę inwestycji po prawej stronie Wisły trudno oprzeć się wrażeniu, że mamy tu do czynienia z rozwojem dwóch miast – Warszawy i Pragi. Aż do XVII wieku obydwa organizmy rozwijały się niezależnie od siebie, dopiero przerzucenie prowizorycznego mostu spowodowało zbliżenie lewego i prawego „płuca”. Pakt Ribbentrop – Mołotow zakładał, że po 17 września 1939 roku linią rozgraniczającą dwa totalitaryzmy będzie linia Wisły, to się jednak stało dopiero latem 1944 roku. Większość ludzi urodzonych po tej lewej stronie również na niej żyje i umiera. Podział jednego miasta na dwie diecezje kościoła Katolickiego tylko pokreślił podział na lepszą lewą stronę, która stała się archidiecezją i zwykłą diecezję o charakterze miejsko – prowincjonalnym. Ten podział jest podziałem bez precedensu i trudno jest wskazać podobny przypadek w jakiejkolwiek stolicy.
Program wyborczy rządzącej koalicji w wydanej dwa lata temu broszurze o inwestycjach przed Euro 2012 zakładał realizację po tej stronie rzeki głownie programów społecznych typu „ Wracam do pracy” lub „ Aktywizacja zawodowa 50+”.
Z inwestycji infrastrukturalnych wymienić można: budowę mostu Północnego, poszerzenie trasy Toruńskiej i drążenie II linii metra, a w samym Wawrze ( i Rembertowie) – kontynuację budowy trasy S. Kto z czytających cofnie się do archiwum f.pl i wydłubie post, „ Za czym kolejka ta stoi?” nie będzie zdziwiony, że skrzyżowanie Płowiecka – Marsa - Ostrobramska, które przed przebudową przemierzało kilkanaście tysięcy pojazdów na dobę zamieniono na rondo omijane jak tylko się da. Wawer z racji swojego położenia jest postrzegany, jako dzielnica tranzytowa, a jeśli tak, to ruch od tej strony należy maksymalnie spowolnić w kierunku centrum. Mieszkańcy Wawra mają prawo być rozgoryczeni, że jako jedyni nie otrzymali estakad w kierunku centrum ( kierunek Ostrobramska). Na szczęście zbudowano estakady w kierunku „od centrum”, ale to również zrobiono świadomie, aby maksymalnie szybko można było wypchnąć ruch z „Warszawy”, czyli lewobrzeżnego centrum miasta.
*
W legendzie o Warsie i Sawie nie wspomniano o przyrodniej siostrze – Pradze, ale może i rzeczywiście nie było warto.
*
Rychu
Odpowiedzi
wlodek
żeby nie był, że jestem za, ale jak Rembertów stanie na estakadzie to nam z Wawra łatwiej przejedzie się przez to rondo bezradności.
Mnie też mierzi Falenica,
Mnie też mierzi Falenica, Międzylesie (i reszta Wawra) pod Warszawą.
Sądzę że świadczy to o ignorancji i głupocie dziennikarzy którzy jak nie wiedzą gdzie jest to musi pod Warszawą :P
Sądzę też że dużo straciliśmy jak wcielili niezależną gminę Wawer na powrót do Warszawy, która zresztą zupełnie nie pasuje pod względem infrastruktury do naszej pięknej dzielnicy.
Maks :)
Warto jeszcze dodać, że …
Decyzja o budowie lotniska po tamtej stronie Wisły ( Modlin), a nie pod Mińskiem Maz. to kolejny gwóźdź do trumny tej strony, Biznes zawsze się tłumaczy, że odległość i dojazd do lotniska jest b. ważny przy podejmowaniu decyzji o lokalizacji. I jeszcze jedno - mówienie o POW, a nie jej realizacja oddala nas od normalności.
A już to rondo – to brak mi słów, odwagi i cierpliwości – tyle lat nerwów i nic się nie zmienia, bo ktoś miał poroniony pomysł a teraz żałuje na sygnalizacji. Na pewno nie zagłosuję za druga kadencją p. Hani.
Pozdrawiam,
J.