Pętla Aleksandrów

Oficjalnie na pętli Aleksandrów nie powinny odbywać się wsiadania i wysiadania pasażerów, bo nie ma krawędzi prostej platformy przystankowej. Taką dostałem odpowiedź, na pytanie ile autobusów zmieści się na pętli.
Oficjalnie pętla nadaje się tylko na pętle techniczną dla postoju autobusów bez możliwości wsiadania pasażerów.
Powinny powstać dwa przystanki Aleksandrów 01 i 02, wzdłuż Podkowy.
A nieoficjalnie widzimy jak jest , że można wsiadać , ale to jest rozwiązanie tymczasowe i tymczasowa pętla .
Autobusy nie mogą ustawić się równolegle do platformy, bo nie ma kątów ostrych. Są różne odległości między wsiadaniem do jednych, czy drugich drzwi.
Więc koniecznością jest budowa nowej pętli lub przebudowa tej [ale tutaj chyba jest za mała działka] oraz budowa przystanków przy Podkowy.
Budowa przystanków i nowej pętli leży w gestii dzielnicy, a przebudowa pętli do ZTM.
Co państwo na to?

Odpowiedzi

Po...

Primo: prowizorki są u nas najtrwalsze. Np. przystanki mamy trzydziestoletnie i miały nam służyć tylko przez rok, a stoją już chyba ze trzy..
Secundo: o nowej pętli jest głośno przed każdymi wyborami i przed uchwaleniem planu MPZP - na końcu ul.Podkowy. Nie wiadomo tylko, czy właściciel tego terenu o tym wie?
Tertio: Prosiliśmy o przystanek na żądanie w okolicy posesji 25 - 27 na Zł. Jesieni, ZTM powiedziało dlaczego nie, ZDM powiedziało, że nie ma środków.
Pozdrawiam serdecznie:-)
j.

Więc może jednak

Więc może jednak przebudować obecną pętle na dwa stanowiska, oczywiście pod warunkiem, czy da radę uzyskać tyle.?
Z mapy własności wynika, że pętla należy do miasta.
Można też wsiąść pod uwagę ewentualność zachowania zawrotki i budowa zatok przystankowych krańcowych, wzdłuż Podkowy, jeśli rozbudowa pętli odpadnie.?
To będą mniejsze koszty niż wykup działki oraz budowa nowej pętli. Oczywiście wadą tego jest to, że dalszy Aleksandrów nie będzie miał bliżej komunikacji.

Tej pętli bym …

nie modernizował. Więcej - dziwi mnie to zainteresowanie, bo to tylko znak, że ktoś chce wykazać niemożność „czegoś”. Znam, co najmniej jedną osobę, która twierdzi, że czeka cały czas na pieniądze za ten teren. Rzeczywiście, zmiana tej prowizorki sprawi, że o utwardzeniu Podkowy, Wiązowskiej i skomunikowaniu tej ostatniej z ks. Szulczyka będzie można zapomnieć. Starania muszą iść w kierunku idei starej, jak "warszawski" Aleksandrów – trzy ulice w pionie i trzy ulice w poziomie mające charakter osiedlowych ulic zbiorczych, którymi można poprowadzić objazdy i KZ.

Pozdr

f_a

Prawda jest taka że

Prawda jest taka że rozmawiałem wczoraj i przedwczoraj na GG z kolegą Wawerczykiem na temat zmian komunikacyjnych i sprzeczaliśmy się co do pojemności pętli Aleksandrów i jej przejezdności. Dlatego , żeby rozwiązać spór postanowiłem zapytać eksperta od infrastruktury przystankowej i organizacji ruchu z ZTM. Ten stwierdził, że pojemność pętli w zasadzie wynosi 0, bo nie spełnia roli postojowej, poprzez te wady co wyżej opisałem. Żeby nie było wszystkich z ZTM to ja nie znam, heh.
Postanowiłem dlatego podjąć temat tutaj, na portalu.
Zacząłem od propozycji nowej pętli , bo myślałem że teren jest miasta , a nie osób prywatnych. To mi zasugerował kolega z Aleksandrowa. Jednak po wpisie tutaj na portalu i sprawdzeniu mapy własności skapowałem się, że jest inaczej.
Znając takie sytuacje , ile lat wykupuje się działki prywatne uznałem, że może jednak warto skupić się na starej pętli. Jednak pójście w tę stronę spowoduje brak rozwoju dalszego Aleksandrowa.
Nie chce nic udowadniać, że czegoś nie da się zrobić. Jako osobie która chce rozwoju układu komunikacyjnego, jest mi na rękę budowa nowej pętli, czy rozbudowa starej. Pętli z prawdziwego zdarzenia w Wawrze brakuje.
Tylko że inicjatywa musi wyjść od "tubylców", żeby ktoś miał podstawę do podjęcia tematu. Z tego co widać była już propozycja, ale niestety została chyba olana.
Warto jednak podjąć temat na nowo, szczególnie teraz przed wyborami. Takie jest moje zdanie...

Wszyscy…

Stosujemy pewne skróty myślowe – nieufność odnosi się do służb miejskich, które zawsze starają się szukać przyczyn, dla których czegoś można nie robić niż zrobić.
W przypadku aleksandrowskiej pętli dotąd nikt nie mówił, że ma ona charakter techniczny, a jedynie, że jest na tyle mała, że np. nie pomieści 115, 142 i jeszcze 213 ( chociaż tylko na chwilę). Oczywiście nie jesteśmy zainteresowani, aby powtarzać błąd sąsiadów, tj. aby wszystkie autobusy jeździły ta sama trasą, ale do tego potrzebne są drogi, których póki co nie mamy. W modernizację istniejącej pętli nikt zapewne nie będzie się angażował, bo w końcu to grunty prywatne ( hurra, nic nie robimy – urzędnicy).
Owszem, można „odpuścić” pomysł przystanku 213 na pętli, ale wówczas uczniowie jadący 115 lub 142 powinni mieć szansę na przesiadkę na 213 przez dłuższego oczekiwania- nie więcej niż 2 minuty i przy zapewnieniu im warunków – tak, aby w tym czasie nie lało się za kołnierz. Czy ZTM jest na to gotowe? Nowa pętla „zapisana jest w MPZP, ale ten rodzi się w bólach i kolejne terminy jego wyłożenia i uchwalenia mijają. Być może też pomimo spec –ustawy o wykupie gruntów pod drogi, ale z braku pieniędzy rozwój Aleksandrowa ulegnie opóźnieniu.
Pierwszą znaczącą drogę w poziomie – N. Bonaparte zaplanowano dopiero na rok 2014 ( nie powiedziano tylko, czy to już będzie asfalt, czy projekt). W tym roku jeszcze do niedawna „planowano” ( wraz z Bronowską) modernizację trans-osiedlowej Technicznej.
W następnej kadencji miano się zająć również modernizacja „ścieżki” Podkowy, która nie trzyma żadnych parametrów ( odcinek dotąd nieutwardzony to droga …powiatowa).
Ale „tubylcy” wiedzą swoje – papier jest cierpliwy i wszystko przyjmie.
*
(bez odbioru:))
pozdr

f_a