Minęło trochę czasu, opadły emocje, chociaż burze nie pozwalają o sobie zapomnieć, a wraz z nimi pojawia się pytanie, czy „będzie prąd?”. Nie od razu należy iść na udry, dlatego pierwsze pismo zostawia uchyloną furtkę, na podpisy pod kolejnymi pismami przyjdzie jeszcze pora. Jednego tylko nie wiemy, czy cała Falenica zasilana jest przez RWE, czy jednak są tacy, którzy cierpią z połową Aleksandrowa? Pismo zostanie wysłane jutro, jest jeszcze chwila na ew. korektę…
**
PGE Dystrybucja Warszawa – Teren Sp. z o.o.
ul. Warszawska 27
05-400 Otwock
Pełnomocnik Zarządu – Dyrektor
Pan Andrzej Urbaniak
Dot.: braku ciągłości zasilania w dz. Wawer – osiedle Aleksandrów
*
Szanowni Państwo,
*
Dziękując za pracę Waszych służb, które po 36 –42 godzinach przywróciły zasilanie, a którego brak wystąpił po intensywnych opadach deszczu w dniu 6 sierpnia, oraz mając w pamięci zdarzenie wcześniejsze tj. równie długą przerwę w zasilaniu, w październiku ub.r. oraz zupełnie niedawną kolejną przerwę, która dotknęła część odbiorców RE Otwock w Aleksandrowie - w niedzielne popołudnie, w dniu 15 sierpnia - zmuszeni jesteśmy poprosić o weryfikacje Państwa planów inwestycyjnych – głównie w zakresie utrzymania dotąd eksploatowanych sieci niskiego i średniego napięcia w tej części stolicy.
*
Z przykrością odnotowujemy fakt, że na przestrzeni ostatnich lat przerwy w zasilaniu zdarzają się coraz częściej i są coraz dłuższe. Biorąc pod uwagę, że Aleksandrów od 1992 leży w granicach Warszawy i, że granica podziału pomiędzy RWE i PGE przebiega tak, że dzieli ulice na pół ( na przykład - Złotej Jesieni), coraz trudniej jest nam zrozumieć, dlaczego jedni z nas mają prąd po kilkunastu minutach lub co najwyżej kilku godzinach, inni zaś będąc równoprawnymi mieszkańcami stolicy muszą czekać na prąd kilkadziesiąt godzin?
Czy w tej sytuacji Wasza firma gotowa jest pokryć koszty zakupów agregatów prądotwórczych, bo w tej części stolicy prąd stanowi o naszym „ być albo nie być”?
*
Owszem, z satysfakcją obserwujemy, że Wasza spółka - od co najmniej dwóch lat - dynamicznie przyłącza nowych odbiorców, jednak najczęściej odbywa się to w ten sposób, że do wyeksploatowanych linii i stacji napowietrznych przyłączane są nowe fragmenty ulic, czy osiedli, co przecież nie wpływa na poprawę niezawodności zasilania. Sieci izolowane i rozłączniki sterowane radiem, a jeszcze lepiej - główne magistrale średniego napięcia w postaci ziemnych linii kablowych – to naszym zdaniem recepta na znaczne obniżenie awaryjności na terenach zalesionych. Osobną kwestią jest tzw. przycinka drzewostanu na trasach linii napowietrznych – tu zdarzają się sytuacje, że służby ignorują prośby mieszkańców o pełniejsze podcięcia konarów, co skutkuje szybkimi odrostami i iskrzeniem przewodów, co również ma wpływ na częstość tzw. awaryjnych wyłączeń.
*
Prosimy również o przeprowadzenie zmian w zakresie telefonicznej obsługi, w relacji: odbiorca energii – dyżurny Pogotowia Energetycznego RE Otwock. Komunikat o czasie oczekiwania powyżej 2 minut sprowadza się do kilkunastu minut słuchania muzyki, kilku minut sygnału sugerującego połączenie, co następnie kończy się sygnałem zajętości – jest to czysty zysk dla operatora telekomunikacyjnego, jednak nie rozwiązuje problemu dostępu do informacji.
*
Z informacji prasowych wynika, że RWE Stoen Operator zamierza zrealizować ambitne plany inwestycyjne w bezpośrednim sąsiedztwie naszego osiedla - w tym planowana jest budowa i modernizacja stacji WN (Falenica, Międzylesie) - co też mogłyby zdecydowanie poprawić sytuację Aleksandrowa. Zasilanie od strony RWE nie wymaga budowania linii w terenach zalesionych, a jedynie powiązanie istniejącej infrastruktury należącej do PGE z tym stołecznym dystrybutorem energii.
*
Stąd, w przypadku braku podjęcia przez Państwa zdecydowanych działań na rzecz poprawy niezawodności zasilania w energię el. będziemy zmuszeni wystąpić do władz dzielnicy i miasta z wnioskiem o podjecie rozmów z RWE Stoen Operator Sp. z o.o. o scaleniu sieci na terenie naszej dzielnicy, w myśl idei: „ jedno miasto, jeden operator energii elektrycznej”.
*
Oczekując na Państwa odpowiedź, która mamy nadzieję, będzie zawierała m.in. harmonogram działań, które zdecydowanie „uzdrowią” sytuację - tak, aby każda burza, śnieg i mróz nie stawały się dla nas, a Waszych klientów, życiowym kataklizmem, pozostajemy
*
Z poważaniem,
*
W imieniu mieszkańców
Krzysztof Piłka
*
Odpowiedź opublikujemy na portalu falenica.pl
*
Do wiadomości:
*
1. Rada Osiedla Aleksandrów
Przewodnicząca p. Bogumiła Borkowska
ul. Samorządowa 10
04 – 965 Warszawa
*
2. Rada Dzielnicy Wawer
Radna p. Barbara Fajkowska
ul. Żegańska 1
04 – 713 Warszawa
*
3. Burmistrz Dzielnicy Wawer
Pan Jacek Duchnowski
ul. Żegańska 1
04 – 713 warszawa
*
4. Redakcja „Informator Wawra”
ul. Pomorska 19
03-101 Warszawa
Odpowiedzi
Dawne ZEWT i STOEN
Sprawa się ma tak.
Falenica z racji że od dawna jest w Warszawie zasilana jest przez dawny STOEN (ten co cała Warszawa). Razem z nią stary Aleksandrów do Ronda na ul. Zagórzańskiej.
Cała reszta Aleksandrowa to były ZEWT otwocki, niestety ten ma chyba w przeważającej mierzę linie napowietrzne - choćby taką co idzie przez las, od rogu ul. Podkowy i Złotej Jesień, gdzieś na wschód.
Niestety żeby sytuację unormować były ZEWT (a raczej firma która się z niego wyłoniła) musiałby wyłożyć grube pieniądze na modernizacje infrastruktury - jak wszyscy się domyślamy zrobi wszystko żeby tego nie zrobić.
ZEWT
Jest jeszcze gorzej ( lepiej) - granica podziału to ks. Szulczyka - ja zawsze patrzę na żarówkę przy sklepie na Zł. J. - pali się, to znaczy, że RWE już zadziałało.
Zgadzam się, że będą nadal kombinować jak konie pod górę - w takiej sytuacji jest pół nowej Wesołej. Jeśli nam się uda, pójdą naszym śladem.
W odpowiedzi na pewno znajdzie się i ten argument - osiedle Polany. Popatrzcie - energetyka tam to dzieło sztuki. Wszystko jest nowe począwszy od słupów, przez druty i na rozłącznikach i izolatorach skończywszy, co nie zmienia faktu, że bez agregatu ani rusz.
Dziś też były zabawy z prądem, ale jakby fazowe. Krzyczeć musimy, żeby nie skończyło się jak z wodą w Falenicy:-(.
Pozdrawiam serdecznie i nie tylko Maksa:D
E tam. Ja do połowy tego
E tam. Ja do połowy tego roku byłem w STOEN-ie (czy jak się ten operator teraz nazywa ;) ). Przez 10 lat na przyłączu na plac budowy, przez 10 lat niemożność uzyskania kilkunastu m2 na stację trafo, awarie... Patrzyłem z zazdrością na sąsiadów w ZEWT, którzy prąd mieli, kiedy ja go nie miałem.
Teraz jestem w ZEWT, kilkaset metrów od trafo, przyłącze podziemne, cud-mniód-orzeszki. Agregat i tak mam ;)
A z tej tajemniczej linii, która jest ZEWTu, STOEN zasila np. całą Różankę. Niby operator inny, a linia SN ta sama.
Uff, ale się rozpisałem (chyba zresztą po raz pierwszy, więc pozdrawiam).
m-cin