„Taaakiej” zimy nikt się zapewne nie spodziewał, a jeśli nawet ktoś, to na pewno nie byli to drogowcy. Wszystko miało iść zgodnie z harmonogramem na budowach mostów, autostrad, dróg i stadionów, nie mówiąc już o rondach. Jednak temperatura spadła grubo poniżej minus 5-ciu stopni i roboty budowlane stanęły na dobre. Wykorzystajmy zatem ten czas na rozejrzenie się po naszym infrastrukturalnym obejściu…
**
Już nie marzec, ale czerwiec…
*
Jak donosi internetowy Kurier Nadwiślański termin zakończenia prac budowy ronda w Radości zyskał trzymiesięczny poślizg. Wg posiadanych informacji KN budowa ronda ma się zakończyć z końcem czerwca, a nie marca. Mimo szczerych chęci nikt z decydentów nie jest dziś w stanie podać terminu rozpoczęcia prac w Falenicy, o zakończeniu nie wspominając.
Może się okazać, że aktualizacja dokumentacji nie pozwoli na zakończenie prac w F. przed tegorocznymi wyborami samorządowymi.
**
Szczęśliwi czasu nie liczą …
*
Biuro Koordynacji Inwestycji i Remontów w Pasie Drogowym m.st. Warszawy jak na razie nie wprowadza zmian na swojej stronie – tam nadal rondo w R. ma być ukończone do 31 marca br.
Na tej stronie pojawiła się jednak nowość, co dowodzi, że ktoś robi tam jakieś aktualizacje.
- Z dniem 1 kwietnia ( chyba nie Prima Aprilis) planowane jest rozpoczęcie przebudowy ul. Patriotów na odc. Wawer - Falenica wraz z budową chodnika w ul. Przewodowej na odc. Patriotów -Nadarzyńska . Zakończenie prac przewidziane jest na ostatni dzień października br.
**
Coraz bardziej niebezpiecznie…
*
Na naszej małej obwodnicy tj. ul. Izbickiej zaczyna robić się coraz bardziej niebezpiecznie. Ostatnie siarczyste mrozy w połączeniu z nasalaniem nawierzchni doprowadziły do wysypu dziur. Niektóre z nich mogą nas kosztować od 50 złotych ( prostowanie felgi) do ponad 400 ( nowa opona). Sprawdzając prace planowane przez ZMiD dla tej ważnej międzyosiedlowej ulicy nie znajdujemy żadnych –zniknęło frezowanie, którego nie udało się przeprowadzić w ciągu ostatnich dwóch lat. Wszystko, na co będziemy mogli liczyć to asfalt z taczki, ale to i tak dopiero za czas jakiś, a póki, co - uważajmy!
**
„Służbowe” też już mówią pass…
*
Finezyjna nawierzchnia na uL. Zagórzańskiej, która miała nas chronić przed spotkaniem z niezwykle urodziwym dębem coraz bardziej przypomina granicę wjazdu do krainy wawerskich Amiszów pozbawionej porządnej infrastruktury drogowej. Autobusy i wywrotki biorące udział w akcji „ kompleksowego odwodnienia” zrobiły swoje.
Już nawet kierujący samochodami służbowymi odpuszczają na tym odcinku, zaprzestając wyprzedzania prywatnych aut. Nadal nie wiemy, jaką odpowiedź (i czy w ogóle) uzyskali nasi społecznicy domagający się wymiany tej nawierzchni na bardziej cywilizowaną? Najprościej byłoby wykonać w tym miejscu asfalt, ale nie jesteśmy przygotowani do objazdów ciągiem ulic: Choinkowa i Przełęczy, więc bardziej zasadne byłoby jednak ułożenie klasycznej betonowej kostki.
**
Pomóżcie!
*
Wszystkich kierowców – tych na warszawskich i tych na obcych numerach prosimy o wyrozumiałość na ul. Technicznej i Złotej Jesieni. Wybaczcie, ale nie będziemy chodzić po zaspach. Krzyczcie głośno o chodniki na tym ciągu ulic, a do momentu ich budowy - zwalniajcie przed „żywymi progami” i bądźcie dla nas wyrozumiali:)
Odpowiedzi
Zajrzałem na stronkę i
Zajrzałem na stronkę i fakt ZMID ma budować chodnik na Przewodowej od Patriotów do Nadarzyńskiej, który już dawno zrobił. Wiem bo po nim chodzę, a jeden radny stawiał sobie za punkt honoru zrobienie tego chodnika w tym miejscu. Paranoja, a może zbudują go po drugiej stronie. Patriotów na tym odcinku też dawno zmodernizowana, ale jaja. Przy tym dębie to też fajna jazda. Autobusy zrobiły swoje i mamy naturalny spowalniacz. ciekawe co na to człowiek roku f_a. wlodek
Szcześliwi czasu nie liczą ...
i przyjemnością powtarzają swoje sukcesy - modernizacja zmodernizowanego odcinka Patriotów. Trochę mnie to dziwiło, ale w końcu to specjaliści dbają o tę stronę ( Biuro...)
*
A co "człowiek roku" na naturalne spowolnienie?
Pp. nie ma już do tego głowy. Co ciekawe to to, że przed uruchomieniem komunikacji "mini" trwały na granicy wawerskich Amiszów intensywne prace mające poprawić komfort podziwiania dębu z okien komunikacji zbiorowej i prywatnej - jak widać miast być lepiej, zrobiło się gorzej.
Pozdr
f_a