Przedstawiciel Stowarzyszenia „Zielone Mazowsze” – Rafał Muszczynko poinformował, że oprotestował tą inwestycję. Powiedział, że jeżeli chodzi o pasy ruchu, jezdnie, jest to za dużo względem potrzeb. Spytał skąd wynika taki przebieg? Czym jest uwarunkowana maksymalna możliwa szerokość pasów ruchu i o ile mniej byłoby wyburzeń, jeżeli te pasy byłyby węższe i było ich mniej?...
I tak oto wracamy do wrześniowej sesji po przerwie na małą czarną, przyglądając się niełatwej lekcji demokracji.
Pyta społeczeństwo, odpowiada …
*
Projektant (ILF) – Michał Michniewicz odpowiedział, że to, jakie przekroje jezdni projektują wynika z dwóch rzeczy:
- co im zostało zlecone i za co Miasto chce zapłacić.
- analizy ruchowe.
Projektant odnośnie pytania o zmianę zajęcia terenu, o ilość wyburzeń (w przypadku, kiedy pasy były węższe i byłoby ich mniej) nie potrafił odpowiedzieć.
*
W sukurs p. Projektantowi przyszedł przedstawiciel ZMID-u…
*
Przedstawiciel Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych (ZMID) – Karol Filipek w uzupełnieniu powiedział, że Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych otrzymał zadanie pod nazwą – Przebudowa ulic Zegańskiej i Zwoleńskiej. Przeprowadzono postępowanie celem udzielenia zamówienia publicznego i wyłoniono wykonawcę. Następnie po wyłonieniu wykonawcy, projektant przedstawił koncepcje drogową w takiej formie, jaka jest prezentowana. Zwołano Zespół oceny projektu inwestycyjnego, co miało miejsce 01 lutego 2008 r. Na to spotkanie zaproszono przedstawicieli Urzędu Miasta tzn. przedstawicieli między innymi Biura Drogownictwa i Komunikacji, Biura Architektury i Planowania Przestrzennego a przede wszystkim przedstawicieli władz Dzielnicy Wawer – Burmistrza, Zastępców Burmistrza i radnych Dzielnicy Wawer. Na tym spotkaniu było szeroko dyskutowane w zasadzie wszystko między innymi przekroje jezdni. Tego rodzaju przekroje zostały przez władze Dzielnicy zaakceptowane. Polecono projektantowi wykonać pewne uzupełnienia. Przedstawiciel ZMID –u poinformował, że następne spotkanie odbyło się 29 lutego 2008 r., gdzie również byli zaproszeni wyżej wymienieni przedstawiciele.
Na tym kolejnym spotkaniu zapadły właśnie decyzje zaakceptowane przez władze Dzielnicy Wawer. Projektant na podstawie tych uzgodnień realizuje to zadanie w formie zaakceptowanej przez władze Dzielnicy. Przedstawiciel ZMID –u - Karol Filipek uważał, że ze strony ZMID –u postępowanie wyglądało prawidłowo.
*
„Good job” jak mawiają starzy Indianie, ale nasz bojownik nie odpuszcza…
*
Przedstawiciel Stowarzyszenia „Zielone Mazowsze” – Rafał Muszczynko poprosił
o odpowiedź na pytanie odnośnie szerokości jezdni i pasów.
*
Przedstawiciel ZMID –u - Karol Filipek odpowiedział, że szerokość jezdni wynosi 2 x 3,5 m., jedna jezdnia szerokości 7 m, druga 7 m razem 14 m oddzielona pasem zieleni
*
Przedstawiciel Stowarzyszenia „Zielone Mazowsze” – Rafał Muszczynko powiedział, że to wie, ale dlaczego tak się robi?
*
Przedstawiciel ZMID –u - Karol Filipek odpowiedział, że takie rozwiązanie przedstawił projektant na kolejnych posiedzeniach Zespołu oceny projektu inwestycyjnego i zostało to rozwiązanie zaakceptowane przez władze Dzielnicy Wawer.
*
Czas na głos prawdziwie społeczny …
*
Mieszkaniec – Arkadiusz Sypuła zwrócił się z pytaniem do projektanta, dlaczego nic nie jest mówione o ul. Żegańskiej od ronda w kierunku Al. Dzieci Polskich?
*
Przewodniczący Rady Dzielnicy Wawer m. st. Warszawy – Norbert Szczepański wyjaśnił, że będzie mowa o tym w następnym punkcie.
*
A teraz dowód wzorowej postawy obywatelskiej – protokoły są po to, aby je czytano…
*
Mieszkaniec – Kupczyński powołując się na protokół Nr 19/07 z dnia 15 listopada 2007 r. z posiedzenia Komisji Ładu Przestrzennego Miasta Stołecznego Warszawy, w którym jest napisane, że trasa na Zaprze będzie się kończyła na trasie Olszynki Grochowskiej zadał pytania:
- Dlaczego jest przyjmowany taki duży przekrój, skoro trasa na Zaporze ma się kończyć na trasie Olszynki Grochowskiej?
- Gdzie są usytuowane przystanki autobusowe dla autobusów jadących przez tunel, jaka odległość jest od stacji kolejowej?
- Jak to się odnosi do wytycznych Miasta Stołecznego Warszawy o integracji transportu publicznego?
*
Projektant ILF – Michał Michniewicz odpowiadając przedmówcy na pierwsze pytanie powiedział, że trasa Olszynki Grochowskiej ma być budowana podobnie, jak trasa na Zaporze i to właśnie trasa na Zaporze ma przynieść w te rejony największy ruch, jako wschodnia obwodnica. Projektant poinformował, że został im zlecony przekrój dwujezdniowy i taki zaprojektowali. Natomiast, że on jest w takiej formie, to jest dla wygody i bezpieczeństwa mieszkańców. Projektant zwrócił uwagę, że ta inwestycja kończy się i zaczyna przekrojem jednojezdniowym, co zdaniem projektanta, nie zachęci tranzytu, żeby ta trasą przejeżdżać.
Projektant odnosząc się do pytania dotyczącego lokalizacji przystanków powiedział, że pierwsza zatoka zlokalizowana jest na wysokości „Biedronki”. Na ul. Zwoleńskiej jest przystanek, który funkcjonuje dzisiaj z tym, że dopasowany jest do projektowanego przebiegu tej ulicy. Wzdłuż ul. Mrówczej ma się odbywać ruch autobusowy, w związku z tym będą wprowadzone również przystanki autobusowe wzdłuż ul Mrówczej przed i za rondem.
Na ul. Patriotów są zlokalizowane przystanki, które dzisiaj funkcjonują, czyli za tunelem, na wysokości stacji benzynowej i w drugą stronę na wysokości peronu, (troszeczkę przed peronem kolejowym). Po drugiej stronie – wschodniej na ul Patriotów jest zachowany przystanek. Na ul. Żegańskiej również funkcjonujący na wysokości Urzędu w drugą stronę.
*
A teraz zupa jakby wylewała się na kolana…
*
Radny Andrzej Wojda nawiązując do wypowiedzi przedstawiciela ZMID –u, który mówił o spotkaniu 29 lutego 2008 r. poinformował, ze uczestniczył w tym spotkaniu i nie przypomina sobie, żeby było jakiekolwiek głosowanie, przy tego typu spotkaniach wręcz odwrotnie zgłaszali uwagi do projektu, a jeśli ZMID traktował to, że władze Dzielnicy zaakceptowały, to nie jest to zgodne z prawdą.
*
Pyta społeczeństwo i pytają …społeczeństwo…
*
Wiceprzewodniczący Rady Dzielnicy Wawer m. st. Warszawy – Adam Godusławski zwrócił się z pytaniem do przedstawiciela Stowarzyszenia „Zielone Mazowsze”, czy jest w stanie powołać się na jakiekolwiek opracowanie, które zostało przygotowane przez jakąkolwiek stację badawczą, że węższe drogi wpływają na to, że jest mniejsze zanieczyszczenie powietrza i że mniej oddziaływają na jednostki użyteczności publicznej, jak szkoły, urzędy?
*
Przedstawiciel Stowarzyszenia „Zielone Mazowsze” – Rafał Muszczynko powiedział, im szersza droga tym więcej wykupów nieruchomości i więcej wyburzeń. Oczywiście istnieją opracowania na całym zachodzie. W tej chwili drogi w miejscach śródmiejskich zawęża się po to, żeby wyrzucić na trasy obwodowe samochody - nie, dlatego, że tak likwiduje się korki.
Metodą poszerzania dróg zajmowali się w Los Angeles w latach 50 i 60 –tych. Pobudowano ośmiopasmowe autostrady, które też stoją w korkach. Jeżeli chodzi o ekologie istnieje pojęcie ruchu wzbudzonego, które tłumaczy, że każde poszerzenie drogi powoduje napływ nowych pojazdów, niezależnie od tego, czy się tego chce, czy nie, co w konsekwencji powoduje do zwiększenia ilości emisji. Przedstawiciel zwrócił uwagę, że tematyka ilości wykupów, ilości materiału zużytego na drogi, która również jest tematyką ekologiczną. Jeżeli chodzi o opracowanie, dlaczego tutaj nie potrzeba czterech pasów, przedstawiciel Stowarzyszenia odesłał przedmówcę do projektantów, którzy na poprzednim spotkaniu twierdzili, że badania ruchu na tej ulicy potwierdzają, że nie ma potrzeby budowy czterech pasów.
*
Oj, chyba nam rośnie nowe pokolenie radnych, ale w czasie tego spotkania był też czas na wspomnienia …
*
Wiceprzewodniczący Rady Dzielnicy Wawer m. st. Warszawy - Adam Godusławski nawiązując do sytuacji, kiedy to przed sześciu laty mieszkańcy ul. Wał Miedzeszyński mieli podobne obawy, że ulica będzie dwupasmowa, że będzie za szeroka, co spowoduje, że będzie się im źle mieszkało zaproponował, aby dziś porozmawiać z nimi. Zdaniem Wiceprzewodniczącego Rady, im szersza jest droga tym powoduje spokojniejszy ruch
i mniejszą uciążliwość dla mieszkańców
*
I riposta …radnego
*
Radny Maciej Kulesza odnosząc się do wypowiedzi radnego Adama Godusławskiego zwrócił uwagę, że ul. Wał Miedzeszyński nie przebiega przez środek osiedla Zdaniem radnego to jest zasadnicza różnica.
*
Poparta przez…
*
Radny Andrzej Krasnowolski nawiązując również do wypowiedzi radnego Adama Godusławskiego powiedział, że mieszkańcy Międzylesia nie chcą mieć tu Wału Miedzeszyńskiego.
**
W tym miejscu żegnamy się z punktem 3. W końcu jak długo można ze ślepym rozmawiać o kolorach…
**
Punkt 4 - informacja o zamierzeniach dotyczących przebudowy Alei Dzieci Polskich na odcinku wschodnia granica dzielnicy – Pożarskiego
*
Prezentacja…
*
Kierownik Projektu Al. Dzieci Polskich (Zarząd Dróg Miejskich) – Zbigniew Rębkowski przedstawił zamierzenia przebudowy Al. Dzieci Polskich.
Al. Dzieci Polskich od ul. Żegańskiej do ul. Przedwiośnie pozostaje bez zmian. Jedynie w 2010 r. planuje się wykonanie frezowania, wymianę nawierzchni. Od ul. Przedwiośnie do granic Dzielnicy jest projektowana jezdnia o dwóch pasach ruchu dostosowana do ruchu prowadzenia autobusów z zatokami, ze ścieżką rowerową, chodnikami. Przedstawiciel ZDM –u poinformował, że jest projekt można się z nim zapoznać. Prezentacji medialnej nie posiada na dzień dzisiejszy ze względu na to, że inwestycja ta prawdopodobnie będzie realizowana w późniejszym czasie. Zgodnie z korespondencja pomiędzy ZDM-em, a Biurem Rozwoju Miasta nie wcześniej niż po 2014 r.
*
I pora na pytania naszych drogich przedstawicieli…
*
Radny Andrzej Krasnowolski zwrócił się z pytaniami do przedstawiciela ZDM –u, jaka jest przewidywana szerokość ul. Nowoborkowskiej, ile będzie pasów ruchu, jezdni?
Jaka jest szerokość pasa drogowego Al. Dzieci Polskich do granicy miasta?
*
I próba odpowiedzi…
*
Kierownik Projektu Al. Dzieci Polskich (Zarząd Dróg Miejskich) – Zbigniew Rębkowski odpowiedział, że jeżeli chodzi o ul. Nowoborkowską jest to kontynuacja tych samych parametrów drogi, co Al. Dzieci Polskich od ul. Przedwiośnie do granicy dzielnicy – jedna jezdnia o dwóch pasach ruchu po jednym w każdym kierunku.
**
Jeszcze przez chwilę zastanawiano się nad ww. ulicami po czym padło kolejne pytanie …
*
Wiceprzewodniczący Rady Dzielnicy Wawer m. st. Warszawy – Adam Godusławski zadał pytanie, czy ZDM zlecając projekt przewidywał poruszanie się tą jezdnią, która ma 7 m samochodów ciężkich typu TIR?
*
Kierownik Projektu Al. Dzieci Polskich (Zarząd Dróg Miejskich) – Zbigniew Rębkowski powiedział, że nie ma takiego normatywu, który by eliminował ruch. Droga ma spełniać wymagania dla obsługi każdego ruchu i jedynie można ograniczyć poprzez ograniczenie ruchu poprzez ustawienie bramek, które by nie pozwoliły na poruszanie się samochodów o takich gabarytach, jakie posiadają TIR –y.
*
Wiceprzewodniczący Rady Dzielnicy Wawer m.st. Warszawy – Adam Godusławski zwrócił się do przedstawiciela ZDM –u z pytaniem, czy drogą klasy Z, czyli zbiorczą, zbierającą ruch lokalny od dróg głównych poruszają się samochody typu TIR?
*
Kierownik Projektu Al. Dzieci Polskich (Zarząd Dróg Miejskich) – Zbigniew Rębkowski odpowiedział, że zależy to od tego, jaka jest sieć na danym terenie. Jeżeli jest rozbudowana sieć drogowa na pewno – nie. Będą korzystały z obwodnic, które są projektowane w tym obszarze.
**
Nasz komentarz: całe szczęście, bo TIR-y potrafią naprawdę wiele – szczególnie na najmniejszym rondzie w stolicy, właśnie w M., ale niektórzy jakby ich tam dotąd nie widzieli.
**
I pytanie o konsultacje…
*
Radna Barbara Fajkowska zapytała, czy charakter tej trasy był konsultowany z dyrekcjami okolicznych szpitali, czy szpitale się w tej sprawie wypowiadały, bo nawet, jeżeli nie są usytuowane przy samej Al. Dzieci Polskich, to nowy charakter tej trasy będzie miał istotny wpływ na ich funkcjonowanie?
*
Kierownik Projektu Al. Dzieci Polskich (Zarząd Dróg Miejskich) – Zbigniew Rębkowski odpowiedział, że konsultacje społeczne były przeprowadzone. Są odpowiednie protokoły sporządzone z konsultacji społecznych.
*
Nasz komentarz, a właściwie pytanie. Czy karetki potrafią latać? – To pytanie do wszystkich obrońców obecnego układu komunikacyjnego w M. Pani Prezydent miasta zrezygnowała z budowy nowego szpitala w okolicy Lucerny, po zapewnieniu, że dawny szpital PKP w M. zostanie rozbudowany o kolejne 200 łóżek. Razem z CZD i Inst. Kardiologii daje to wysoką średnią na 1 mieszkańca. Zapewne niektórzy chętnie jeżdżą do Mińska Maz. przez Wyszków, a inni do Konstancina Jez. przez Górę K., ale to wcale nie rozwiązuje problemu.
**
Dociekliwość naszych przedstawicieli potrafi …porazić
*
Radny Damian Matusiewicz zadał pytanie kierując je do przedstawiciela ZDM – jaka będzie maksymalna masa dopuszczalna dla samochodów przejeżdżających tą ulicą?
Drugie pytanie skierował do Zarządu, czy może się ustosunkować do pytania, czy słyszał na temat obietnicy Wiceprezydenta Warszawy dla mieszkańców Wesołej - obwodnicy przez Wawer dla tych mieszkańców?
*
Kierownik Projektu Al. Dzieci Polskich (Zarząd Dróg Miejskich) – Zbigniew Rębkowski odnosząc się do drugiego pytania przedmówcy powiedział, że nieznane mu są żadne tego typu ustalenia. Odpowiadając na pierwsze pytanie powiedział, że jest to droga KR-3. Jest to dostosowanie do natężenia ruchu.
*
I opinia eksperta…
*
Zastępca Dyrektora Biura Drogownictwa i Komunikacji – Piotr Sójka powiedział, że budując drogę o określonej wytrzymałości nie oznacza to, że po tej drodze będą jeździły TIR –y.
Budując drogę zbiorczą, ona musi mieć określoną wytrzymałość ze względu na to, że po niej muszą się poruszać ciężkie wozy strażackie, muszą dojeżdżać samochody zaopatrzeniowe.
Zastępca Dyrektora Biura Drogownictwa i Komunikacji – Piotr Sójka podkreślił, że nikt nie puści TIR –ów w drogę zbiorczą, jaką jest Al. Dzieci Polskich, bo on pierwszy będzie protestować, jeśli takie rozwiązanie byłoby przyjęte, ale zdaniem Zastępcy Dyrektora Biura Drogownictwa i Komunikacji jest to nie do zrealizowania. Zastępca Dyrektora nawiązując do nośności drogi zwrócił uwagę, że będą jeździły po niej autobusy w związku z tym nawierzchnia i podbudowa musi wytrzymać ciężar tych pojazdów.
**
Nasz komentarz: nie puścim, nie puścim! ( Już słychać rechot w CB)
**
I pyta społeczeństwo…
*
Mieszkanka – zwróciła się do Zarządu z pytaniem, czy dzieci chodzące do Gimnazjum w Międzylesiu będą chodziły do tej szkoły, czy zostaną przeniesione w inne miejsce?
*
Burmistrz Dzielnicy Wawer m. st. Warszawy – Jacek Duchnowski powiedział, że z badań, które przeprowadzili projektanci przy akceptacji inwestora Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych nie ma przeciwwskazań, żeby szkoła dalej funkcjonowała.
Z podstawowych uwag Zarządu było to, żeby szkoła mogła w pełni funkcjonować. Jednym z podstawowych warunków, które Zarząd stawiał, było podziemne przejście. Nigdy nie było takiego pomysłu by likwidować szkołę.
*
Mieszkanka Międzylesia – Paulina Bujak zapytała, jak można nie dopuścić do tego, aby
TIR -y nie wjechały na tą drogę, dlaczego tunel jest tak wysoki i tak duży skoro są deklaracje, że TIR -y nie będą tą drogą jechały?
*
( Mądra kobieta) I odpowiedź ( coraz głośniejszy rechot w CB)…
*
Zastępca Dyrektora Biura Drogownictwa i Komunikacji – Piotr Sójka odpowiedział, że przez oznakowanie pionowe i egzekwowanie tego oznakowania. W Warszawie w chwili obecnej funkcjonują dwie strefy ograniczonego ruchu ciężarowego, żeby tam wjechać kierowcy, czy właściciele pojazdów muszą otrzymać identyfikatory w Zarządzie Dróg Miejskich i to funkcjonuje. Natomiast są odpowiednie służby, które egzekwują te zakazy
( Mowa o „krokodylkach”. Należy jednak pamiętać o przewozie towarów spożywczych szybko się psujących, sanitarnych itp., itd. A wtedy taki TIR ma wolną drogę – przyp. f_a).
**
Teraz o tunelu…
*
Przedstawicielka Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych – Jolanta Żuchowicz wyjaśniła, że wysokość tunelu narzuca rozporządzenie. Wszystkie warszawskie konstrukcje, które są teraz budowane nie mogą mieć mniej niż 5 m wysokości.
*
Zastępca Dyrektora Biura Drogownictwa i Komunikacji – Piotr Sójka zwrócił uwagę na sytuacje awaryjne, kiedy np. zaistnieje konieczność chwilowego objazdu.
*
I jeszcze o konsultacjach…
*
Mieszkanka - Ewa Węgrzyn zapytała, kiedy będą obwieszczone konsultacje społeczne?
*
Przedstawiciel Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych Karol Filipek odpowiadając poinformował, że p. Ewa Węgrzyn wniosek przeciwko wydaniu decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach właśnie ze względu na brak przeprowadzonych konsultacji społecznych skierowała w dniu 23 lutego br. Przedstawiciel ZMID –u przedstawił odpowiedź Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska na ten wniosek.
*
Ewa Węgrzyn zapytała, gdzie były te konsultacje?
*
( Uwaga – teraz, albo neospazmina, albo krople żołądkowe mogą być potrzebne)
*
Przedstawiciel Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych - Karol Filipek organ odpowiedzialny za udzielenie odpowiedzi p. Ewie Węgrzyn na jej wystąpienie z dnia
23 lutego udzielił wyczerpującej odpowiedzi. Przedstawiciel ZMID –u powiedział, że Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych nie odpowiada za zwołanie konsultacji społecznych, jeżeli tak, to władze w gminie, ewentualnie w Dzielnicy Wawer. ZMID jest odpowiedzialny za właściwą realizację projektu.
*
Czy to jawna potwarz? Odpowiada p. Burmistrz…
*
Burmistrz Dzielnicy Wawer m. st. Warszawy powiedział, że inwestycja pt. „tunel” (mówiąc w skrócie) jest zadaniem ZMID. Jest to inwestycja miejska, nie dzielnicowa. Z własnej inicjatywy Zarządu i koalicji rządzącej zwołaliśmy, co najmniej dwa spotkania, na które zaprosiliśmy ZMID jeszcze ówcześnie ZDM. Poprosiliśmy projektantów, żeby jak najszerzej tę sprawę omówić żebyśmy się z nią zapoznali. Zgłaszaliśmy sukcesywnie uwagi. Burmistrz uważał, że Miasto powinno dokonać ponadnormatywnych konsultacji społecznych i wnosił do ZMID –u o ponowne konsultacje społeczne na temat tej inwestycji. Burmistrz zaznaczył, że Dzielnica Wawer nie jest inwestorem, gdyby była inwestorem odpowiedziałby na każde pytanie. Podkreślił, że Zarząd jest za budowaniem tunelu. Uczestniczył sukcesywnie wraz z radnymi w różnych spotkaniach. Wnosił poprawki dbając miedzy innymi o to, żeby szkoła pozostała w takim miejscu, jakim jest, żeby były przejścia podziemne.
*
Biała flaga…
*
Przedstawiciel Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych - Karol Filipek powiedział,
że przedstawił stanowisko ZMID i stanowisko Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska
w sprawie konsultacji. Natomiast sam nie jest kompetentny, żeby zając stanowisko. Propozycje przekaże do ZMID –u.
*
I kolejne pytanie mieszkańca…
*
Mieszkaniec Międzylesia – Konrad Kowalski zadał pytanie dot. projektu tunelu, czy są decyzje środowiskowe odnośnie kanalizacji dla projektowanego kolektora „W”
i bezpośrednio kanalizacji odpływowej dla tego tunelu?
*
Projektant (ILF) – Michał Michniewicz odpowiadając przedmówcy powiedział, że inwestycja związana z tunelem jest planowana i będzie budowana kompleksowo. Decyzja środowiskowa jest wydawana na wszystkie elementy tej inwestycji i w zakresie tej inwestycji uwzględniono również kanalizację i odcinek kanału „W”.
**
Poszło gładko, jesteśmy przy pkt. nr 5 - informacja o perspektywie budowy Trasy na Zaporze oraz przebudowy ciągu ulic na odcinku stacja PKP Międzylesie-Wał Miedzeszyński
*
Wprowadzenie…
*
Zastępca Dyrektora Biura Drogownictwa i Komunikacji – Piotr Sójka poinformował, że w 2005 r. w Warszawie zostało wykonane tzw. warszawskie badanie ruchu. Dane z tych badań wykazały, że natężenie ruchu rośnie ( brawo! – przyp. f_a). Szczyt poranny i popołudniowy w Warszawie jest rozciągnięty o 2 godziny. Poranny między 7.00 a 9.00, popołudniowy miedzy 15.30 a 17.00. W tej chwili można zauważyć, ze te godziny szczytu popołudniowego jeszcze się wydłużają. W godzinach szczytu do obszaru centrum Warszawy wjeżdża 304 tys. pasażerów komunikacji zbiorowej oraz 205 tys. komunikacji indywidualnej (dane z 2005 r) . Planując jakieś trasy bierze się pod uwagę to co planuje Generalna Dyrekcja Dróg tak, żeby te drogi planowane były uzupełnieniem i pozwoliły rozprowadzić jak najsprawniej ruch pasażerski, towarowy (szczególnie w godzinach szczytu). Między innymi założenie trasy na Zaporze ma integrować południowe dzielnice Warszawy, czyli z lewej strony Wilanów Mokotów, z prawej dzielnicę Wawer. Charakter trasy ma być tylko międzydzielnicowy,
co wymusi, że nie będzie ruchu tranzytowego - TIR –ów. Są opracowane trzy warianty.
Zastępca Dyrektora Biura Drogownictwa i Komunikacji zaznaczył, że jest to dopiero koncepcja. Nie wiadomo, kiedy ta trasa będzie wybudowana ze względu na to, że dochody Miasta spadają w związku z tym na pewno inwestycja ta do 2013 r. nie zaistnieje.
*
Przedstawiciel Biura Drogownictwa i Komunikacji - Marek Kutaszewicz poinformował,
że Biuro Drogownictwa i Komunikacji zleciło studium wykonalności trasy i mostu
na Zaporze na odcinku ul. Augustówka, ul. Mrówcza.
Przedstawiciel Biura wyjaśnił, że studium wykonalności nie jest to projekt techniczny.
Jest to opracowanie, które głównie zajmuje się analizą kosztową i opłacalności wykonania tego projektu. Wykonanie takiego studium jest jednym z wymagań, jeśli dany projekt miałby być dofinansowany ze środków Unii Europejskiej. Przedstawiciel Biura Drogownictwa i Komunikacji - Marek Kutaszewicz dokonał prezentacji dot. budowy trasy na Zaporze.
Zaznaczył, że analizowano kilka wariantów. Praca była podzielona na dwa etapy.
W 1 wariancie był analizowany tzw. wariant „0”, który służy głównie, jako porównanie
do działań inwestycyjnych, czyli nic nie robić, stan drogowy jest jak do tej pory.
Wariant 1 na całej długości trasa klasy G o przekroju - dwie jezdnie po dwa pasy ruchu.
Wariant 2, który taki przekrój trasy G doprowadza do ul. Bora-Komorowskiego
a na dalszym odcinku do ul. Mrówczej jest to również trasa G, ale już o przekroju jednej jezdni o dwóch pasach ruchu.
Wariant 3, który skraca ten odcinek dwujezdniowy do Wału Miedzeszyńskiego i dalej
od Wału Miedzeszyńskiego do ul. Mrówczej jest w klasie tej samej, ale o przekroju jedna jezdnia dwa pasy ruchu.
Po analizach do dalszych prac zostały do etapu drugiego dwa warianty, w którym pierwszy został jakby przeniesiony z etapu pierwszego, czyli trasa klasy G o przekroju dwie jezdnie, dwa pasy ruchu i wariant 2, który zakłada, że trasa na Zaporze jest doprowadzona do trasy Olszynki Grochowskiej a dalej ruch rozprowadza się na ulice, które są w stanie istniejącym bez żadnej modernizacji.
Został wybrany wariant 1. został on wybrany pod kątem analizy ekonomicznej, mimo, że jest sporo kolizji z istniejącą zabudową. W analizie ekonomicznej są również brane zyski typu oszczędność czasu, oszczędność paliwa, ochrona środowiska, mniejsze zanieczyszczenie powietrza, zmniejszenie ilości wypadków itd.
*
I pytania radnych…
*
Radny Andrzej Krasnowolski zwrócił uwagę, że trasa na Zaporze jest trasą G, która ma dwa pasy jezdni po 3 do 3, 5 m a w centrum Międzylesia mamy ulice zbiorczą – Z, która ma 2 x 3, 5 m. z pasem rozdzielającym. Dalej na Wiśniową Górę Al. Dzieci Polskich jest tylko L, ale pas dla niej zarezerwowany jest 36 m, a tutaj dla Z 29 m.
Radny zadał pytanie – po co zabawa cyferkami, jeżeli to co interesuje mieszkańców tzn. linie rozgraniczające, możliwość budowy trasy w tych liniach jest wszędzie ta sama od Wilanowa aż do Wesołej?
*
Przedstawiciel Biura Drogownictwa i Komunikacji - Marek Kutaszewicz wyjaśnił, jaka jest różnica między ulicą klasy głównej a ulicą klasy zbiorczej. Rzeczywiście mogą one przekrojami się nie różnić, natomiast zasadniczą różnicą jest dostępność do tej drogi. Dla ulic głównych odległości pomiędzy skrzyżowaniami nie powinny być mniejsze niż 400 m, dla ulic zbiorczych odległość ta wynosi 150 m.
*
Jakoś udało się wcisnąć z pytaniem mieszkańcowi…
*
Mieszkaniec zadał pytanie, jaka odległość powinna być od budynków?
*
Przedstawiciel Biura Drogownictwa i Komunikacji - Marek Kutaszewicz odpowiedział, że uzależniona jest ona od kategorii drogi. Dla drogi gminnej 6m, powiatowej 8 m, wojewódzkiej 10 m od krawężnika do budynku. Nie ma to żadnego związku z klasyfikacją funkcjonalną tylko z kategorią drogi.
**
W tej sytuacji do głosu doszła reszta zainteresowanych obywateli…
*
Mieszkaniec – Konrad Kowalski zadał pytanie, jaki jest koszt wykonania wiaduktu na tej trasie w porównaniu ile będzie kosztował tunel w Międzylesiu ?
*
Zastępca Dyrektora Biura Drogownictwa i Komunikacji – Piotr Sójka powiedział, że to jest trudne pytanie i nie można odpowiedzieć wprost, ze względu na to, że przede wszystkim zależy to od warunków gruntowych, ponieważ nie zajmuje się inwestycjami, kosztorysowaniem nie potrafi odpowiedzieć na to pytanie.
Zaproponował, że prześle taką analizę porównawczą na piśmie, jeśli mieszkaniec zostawi swoje dane.
**
Nasz komentarz: nie jest już istotne ile, (chociaż mowa jest o koszcie tunelu wyższym o 50 % w stosunku do wiaduktu, ale tunel to jednak większa estetyka i nowość w tej części stolicy), bo na wiadukt nie ma już po prostu miejsca. Oprócz tego trzeba pod nim schować sieć trakcyjną i pewnie zaczynałby się przy Dworcowej, a to do cna zeszpeciłoby międzyleską „starówkę”.
**
Mieszkanka – Aleksandra Siwińska zwróciła uwagę, że przy prezentacji trasy na Zaporze, ul. Zwoleńska ma iść dwupasmowo w obie strony, natomiast przy projekcie tunelu na ul. Zwoleńską wychodzą tylko dwa pasy po jednym w każdą stronę. W związku z tym mieszkanka rozważała, czy nie lepiej teraz zastanowić się nad rozwiązaniem tego problemu niżeli za 5, 10 lat ponownie wszystko rozkopywać.
*
Ot, lud przewrotny…
*
Mieszkaniec zapytał, co stoi na przeszkodzie, aby puścić wiadukt przez las znajdujący się przy komisariacie? Mieszkaniec podkreślił, że na całym świecie taka zabudowa jest oszczędzana. Mieszkańcy Międzylesia lubią tą ulice spacerują po niej i chcą ją zachować taką jak jest, co najwyżej odrestaurować.
*
Przedstawiciel Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych - Karol Filipek odpowiadając przedmówcy powiedział, że celem tej inwestycji jest poprawa warunków ruchu dla wszystkich użytkowników – dla pojazdów, pieszych i rowerzystów a także zapewnienie bezpieczeństwa ruchu. Jeśli chodzi o poprawę ruchu to trzeba zastosować rozwiązania optymalne, które rzeczywiście ten ruch poprawią i będą służyć mieszkańcom, a przedmówca, zdaniem przedstawiciela ZMID –u, chciałby ograniczyć tylko inwestycje do zbudowania wiaduktu przy zachowaniu tych samych parametrów drogi i w dalszym ciągu przy stale rozwijającym się ruchu pojazdów rok po roku po pięciu latach mieli byśmy ta samą sytuację, że Międzylesie byłoby zakorkowane. To jest jedna z przyczyn, że sięga się po rozwiązania bardziej optymalne a jednocześnie perspektywiczne, żeby rozwiązać problem poprawy •bezpieczeństwa i warunków ruchu. Mnóstwo inwestycji wymaga wyburzeń, czego niestety się nie uniknie. Nie można zrealizować czegoś nie ponosząc konsekwencji.
**
Nasz komentarz: jeszcze raz to samo pytanie – czy karetki potrafią latać? Pytanie oczywiście do obrońców…starówki.
**
Przedstawiciel Stowarzyszenia „Zielone Mazowsze” – Rafał Muszczynko zwrócił się
z następującymi pytaniami:
- czy spotkanie, w którym uczestniczy to są konsultacje społeczne? (nie chciałby się usłyszeć za jakiś czas, że uczestniczył w konsultacjach społecznych)
- czy takie konsultacje się odbędą?
- jak się ma ten plan do obecnie robionych projektów między innymi przebudowy ul. Augustówka?
*
I jeszcze raz biała flaga…
*
Zastępca Dyrektora Biura Drogownictwa i Komunikacji – Piotr Sójka powiedział, że nie czuje się kompetentny odpowiadać na temat planów zagospodarowania przestrzennego.
*
I jeszcze o bumerangu ( to takie coś, co wraca samo:))…
*
Mieszkanka zapytała, czy były inne rozwiązania brane pod uwagę niż tunel.
*
Przedstawicielka Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych – Jolanta Żuchowicz powiedziała, że ta sprawa ciągnie się parę lat. ZDM zlecił firmie PROFIL i były rozpatrywane trzy warianty między innymi był rozpatrywany tunel i wiadukt. Wszyscy specjaliści doszli do wniosku, że wiadukt ze względu na kolej i wymogi kolei, będzie tak głęboko sięgał w ul. Mrówczą i w drugą stronę, że uznano, iż jest to wariant nie opłacalny. Ponosi duże koszty zarówno i wyburzeń, i koszty finansowe. Wariant, jako tunel jest wariantem tańszym. Były takie stwierdzenia. ( Uuuu, tańsze rozwiązanie, eureka!!! – przyp. f_a). Przedstawicielka ZMID –u powiedziała, że dostali tę inwestycję już, jako tunel i dopiero ich projektanci otrzymali zlecenie i zaczęli analizować ten tunel, który był pierwotnie zaprojektowany (był on w śladzie Zwoleńska i Żegańska). Przechodził tak, jak mamy w tej chwili przeprawę. Ze względów technicznych nie można było tej trasy przeprowadzić
i dlatego wspólnie z Dzielnicą zastanawiali się jak najlepiej można tę trasę przeprowadzić. Zgodnie z rozwiązaniami technicznymi, ponieważ tamten wariant nie był możliwy do realizacji.
*
Obywatele nie odpuszczają …
*
Mieszkanka zapytała, co stało na przeszkodzie, aby tamten wariant zastosować?
*
Przedstawicielka Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych – Jolanta Żuchowicz odpowiedziała, że między innymi łuki pionowe, które trzeba było utrzymać. Przedstawicielka ZMID –u powiedziała, że w tej chwili jest decyzja, która jest zaskarżona, ale ona jest. Jak będzie odpowiedź, dostosują się do tego od strony projektowej? Zaznaczyła,
że to jest normalny tryb.
***
I czas na przerwę.
Chociaż jeszcze (skromny) komentarz.
- Mimo tych uszczypliwości, jesteśmy pełni podziwu dla drogich sąsiadów. Różne rzeczy mówi się o mieszkańcach M., ale od teraz to prawdziwi specjaliści drogowi, tunelowi i zaporowi. Jednak… szybciej zapełni się nowy cmentarz w Aleksandrowie, nim powstanie trasa na Zaporze. W kolejce czekają jeszcze trzy obwodnice, warto o tym pamiętać:).
A samo Międzylesie się zmieniło, okolice Żegańskiej starówki zabudowane zostały uroczymi kameralnymi osiedlami. Mieszkańcom, którzy postanowili się tam osiedlić nikt nie powiedział i nie podsunął do podpisania oświadczenia, że są świadomi czekających ulicę zmian. W końcu, kto to miał zrobić, jak sami zainteresowani nie pytali. A nie pytali, bo nie wiedzieli, a, że lokalizacja była atrakcyjna również cenowo… W ten oto sposób przybyło obrońców obecnego status quo, chociaż w miesiącach można liczyć, kiedy wściekli kierowcy na najmniejszym, stołecznym rondzie ruszą na siebie z kijami, które w USA służą do gry na powietrzu. Bronią, bo każdy ma to tego prawo. Dziwi trochę, (ale tylko trochę) postawa władz dzielnicy, że uwalnia się od odpowiedzialności za prowadzenie akcji informacyjnej, nazywanej inaczej konsultacjami. Gdy trzeba będzie przygotować program wyborczy na kolejną kadencję, tunel będzie tam miał zaszczytne miejsce, ale gdy na horyzoncie widać niezadowolenie społeczne ( mniejszości, to pewne), to nasza władza mówi – to nie my, to oni!
A kto mówi o sobie „my tu gospodarzym”?