Ostatnie wydanie Informatora Wawra (IW) donosi głośno o tym, o czym spokojnie wspomniał w marcu tego roku burmistrz Wawra na otwartym spotkaniu aktywu wawerskiego koła PO. Pan Jacek Duchnowski powiedział wówczas, że kryzys spodziewany jest miejskim budżecie za ok. 1-1,5 roku. Jednak już lipcową sesję Rady dz. Wawer poświęcono na tzw. przycinanie inwestycji przy samej ziemi. A należy pamiętać, że kilka miesięcy wstecz trzeba było kosztem innych inwestycji zabezpieczyć budowę basenu w Aninie. I wszystko wskazuje na to, że rządząca koalicja w naszej dzielnicy wejdzie w rok wyborczy 2010 tylko z tym basenem, nie licząc ulic utwardzonych destruktem z asfaltową nakładką...
**
Jak czytamy w IW nasi radni musieli znaleźć oszczędności na sumę 6, 5 mln. złotych w roku 2010 i spodziewają się, że w 2011 kwota oszczędności będzie musiała wzrosnąć do 11 mln. złotych.
Tego typu operację na otwartym organizmie miasta najlepiej przeprowadza się na peryferiach. Trzeba pamiętać, że rok 2012 to czas święta europejskiej piłki, a chwilę potem miasto chciałoby stać się kulturalną stolicą Europy.
Kryzys, subwencja na stadion Legii oddalony o rzut beretem od stadionu narodowego i wspomniane wyżej wydarzenia sprawiają, że inwestycyjna Warszawa kurczy się nam dramatycznie. Otwartym pytaniem pozostaje to, czy zaniechanie modernizacji głównych szlaków komunikacyjnych Wawra nie przekreśla starań dzielnicy i pobliskiego Józefowa do podjęcia na swoim terenie drużyn piłkarskich w ramach tzw. miejsc pobytowych?
*
Spoglądając wstecz, widzimy wielkie batalie o wprowadzanie do WPI dużych i małych inwestycji przez rady osiedli. Dziś widać już, że plany mają to do siebie, że rzadko się sprawdzają ( złośliwcy powiedzą, że tylko w Wawrze - czy będą mieli rację?). Rok 2010 miał przynieść wdrożenie prac w terenie – miała ruszyć przebudowa ulic Bronowskiej i ciągu Petuni – Technicznej. Nie ruszy…
Więcej szczegółów na stronach IW.
- Jedno jest pewne – portal osiedla Miedzeszyn nie bez kozery opatrzył informację o przebudowie ul. Mozaikowej znakiem zapytania. Ta inwestycja też „poszła pod nóź”.
*
Pozostało nam tylko czekać na nowe terminy rozwiązania kwestii bezkolizyjnego przejazdu w Międzylesiu, kolektora W, przebudowy Traktu Lubelskiego, rond w Radości i Falenicy.
**
Zdjęcie pochodzi z: http://www.blog.promoexpo.pl
Odpowiedzi
Destrukt
Z tego co wiem do mieszkańcy składali się na zakup destruktu, a dzielnica płaciła za asfalt - także to też połowiczny sukces.
Maks :)