Rzutem na taśmę, przed wakacjami, wybrałem się do teatru Współczesnego na sztukę pt. "Napis" ( w środku tygodnia ceny promocyjne:-)).
Miała być śmieszna i była.
Ale czegoś takiego szukałem od roku – ten spektakl ma drugie dno.
Kto, chce to je zobaczy, kto nie chce, no cóż…
„ Zawrotne tempo życia odbiera wartość każdej rzeczy, która dziś mogłaby uchodzić, za godną pożądania, gdyby nie niepewność, że jutro powędruje na śmietnik, a równocześnie strach przed tym, by samemu na śmietnik nie trafić…” ( fragment tzw. Programu)
Ten strach sprawia, że dziś matka rywalizuje z córką, która jest szczuplejsza. Ten strach każe nam jeździć na rolkach mimo zaawansowanej osteoporozy. Wykluczonym z towarzystwa można być za nieumiejętność jazdy na nartach w wieku 55 lat, czy za unikanie spędzania 12 godzin w samolocie, w podróży na Dominikanę. Gorąco polecam:-).