Dotychczasowy rozwój sieci wodociągowej na terenie Aleksandrowa można podsumować, że jest to rozwój bardziej niż skromny i nie chodzi w tym momencie o ilość ulic, w których biegną magistrale wodociągowe, ale o ilość wykonanych, bądź zdeklarowanych do budowy przyłączy wodociągowych.
Dziś będzie mowa o robocie i pieniądzach…
**
Przygotowanie do realizacji budowy przyłącza
*
1. W przypadku budowy magistrali wodociągowej w ulicy utwardzonej, co gorsza w ulicy, po której porusza się autobus miejski warto jest nawiązać współpracę z wykonawcą magistrali wodnej.
W ten sposób odpada nam kłopot przechodzenia przez całą procedurę związaną z tzw. zajmowaniem pasa drogowego.
Gdy mieszkamy przy ulicy nieutwardzonej, to możemy spróbować wziąć sprawy w swoje ręce i szukać wykonawcy samodzielnie, ale najlepiej mając za plecami jeszcze przynajmniej dwóch sąsiadów, aby naszemu wykonawcy np. z Garwolina opłacało się dla nas „gotować”.
*
2. Zlecając zadanie realizatorowi wodociągu w ulicy umawiamy się na tak popularny ostatnio sposób „projektuj i buduj”. W drugim przypadku możemy podzielić front robót na:
a) projekt
b) papiery ( najczęściej jednak my)
c) prace w terenie ( wykonawca)
*
3. Bez względu na wybór opcji postępowanie przy pracach projektowych wygląda podobnie.
a) wypełniamy druk zgłoszenia ( strony MPWiK) na zapotrzebowanie na wodę dla naszego domu
b) wraz z kopią aktu własności działki przekazujemy projektantowi kopię rysunków z projektu budowlanego rzutu fundamentów i parteru ( piwnicy, jeżeli takową mamy i tam ma być wejście rury do budynku)
c) w ciągu trzech miesięcy powstaje projekt ( ok. trzech stron opisu i ok. 5 rysunków), gdzie najważniejsze są pieczęcie. Koszt 1700 – 1800 złotych.
I tu uwaga: umawiając się na realizację zadania pod klucz projektowanie kończy się wraz z naniesieniem na mapę miasta ( to robi zaprzyjaźniony geodeta projektanta lub wykonawcy) naszego przyłącza - bez tej inwentaryzacji ( a nie jest ona za darmo – jeśli wybraliśmy wariant samodzielnej aktywności) nie otrzymamy protokołu odbioru przyłącza od MPWiK i tym samym woda do naszego domu nie popłynie.
*
4. Projekt to tzw. koszt sztywny, ale jeżeli budowaliśmy ( lub budować zamierzamy) z głową możemy ograniczyć koszty wykonania samego przyłącza, jak?
a) Kupując projekt gotowy budynku, rozwiązanie zasilania w wodę pokazane jest, jako linia prostopadła do magistrali wodnej idącej w ulicy, a to oznacza, że wodomierz będzie zainstalowany w ogrzewanym garażu, piwnicy lub pomieszczeniu gosp. I tego najlepiej się trzymać, nawet, jeżeli zgodnie z prawem obecnie studnię wody mamy z drugiej strony budynku, to warto na tym etapie wejść z rurą tak, jak to było w projekcie.
b) Rzecz jasna, nie zawsze wodomierz będzie zlokalizowany tak jak, w pkt. a, bo na przykład pomieszczenie gospodarcze przylega do garażu dokładnie tam, gdzie mamy obecnie studnię.
Wówczas warto, aby tak rozplanować zagospodarowanie działki, aby warunek linii prostopadłej został zachowany, ( MPWIK dopuszcza możliwość jednego załamania rury przed wodomierzem). Jednak długość naszego przyłacza nie powinna być większa niż 15 m (plus 3 m tolerancji) – więcej na f.pl na poprzednich stronach w cyklu o budowie przyłączy.
c) Na całkowity koszt inwestycji składa się również to, czy prace będą wykonywane na obszarze trawnika, czy wykonawca będzie zmuszony zerwać i położyć na powrót kostkę, ( za którą w ten sposób zapłacimy jeszcze raz i która to może nam w tym miejscu „usiąść”).
*
5. Wiedząc to wszystko bierzemy się do roboty, a jeśli tak to na początek pytanie ile musimy wziąć dni urlopu?
- Na realizację prostego przyłącza ( bez studni wodomierzowej) i przy założeniu, że wykonawca wziął ze sobą sprzęt dobrej firmy np. Makita potrzebujemy jeden dzień ( zalecam jednak dwa).
Gdy jednak zdecydowaliśmy się na wykonanie studni wodomierzowej, ( bo nie mieliśmy wyjścia, lub takie rozwiązanie w mniejszym stopniu burzy nam zagospodarowanie działki) potrzebne będą dwa dni ( zalecam trzy, bo fachowcy muszą mieć czas na dojazd, powrót i śniadanie, a to oznacza, że faktycznej pracy jest nie więcej niż 6h/ dzień).
*
6. Mając w ręku projekt warto mimo wszystko wskazać wykonawcy, gdzie biegnie gaz, przewody elektryczne do napędu bramy, rury odprowadzające wodę deszczową, jeśli tylko trasa wodociągu będzie miała z tymi liniami punkty przecięcia. Jeżeli zdecydowaliśmy się na wariant droższy ( studnia wodomierzowa) to wejście wody do naszego budynku wypadnie tam, gdzie wchodzi w tej chwili przewód wodny ze studni, a to oznacza, że warto na etapie przygotowawczym dokonać chirurgicznego cięcia i samemu odkopać ten fragment wskazując miejsce przejścia przez fundament. Oprócz tego warto pamiętać, że panowie będą kopać rów pod rurę wodną, w odległości nie mniejszej niż 1, 5 m od ściany budynku ( równolegle do ściany).
*
7. Praca w terenie.
- Magistrala wodociągowa biegnie na głębokości 1, 8 m i na tej głębokości ekipa musi wykonać tzw. opaskę oraz wyprowadzić na powierzchnię studzienkę rewizyjną
- W miejscu wejścia wodociągu na naszą posesję (od strony ulicy) pojawia się równie głęboki dół i po wykonaniu przekopu pod ulicą, ( jeśli potrzebny) wykonuje się drugi pod fundamentem ogrodzenia lub wjazdu na posesję.
- Jeśli zdecydowaliśmy się na studnię wodomierzową, to w odległości 1, 5 – 2 m od granicy działki zostanie ona zagłębiona – wykop 2,3 m w dół i powierzchnia zdjętej kostki 5 – 6 m kw. Oczywiście w Aleksandrowie na tej głębokości zobaczymy wodę, co tylko podniesie nam poziom adrenaliny. MPWik nie płacąc nam za studnię, wymaga, aby była wykonana z kręgów betonowych, plastikowe nie są akceptowane.
- Prace od studni wodomierzowej mogą biec na mniejszej głębokości ( niezbędne minimum to 1, 2 – 1, 4 m) . Warto przy tej pierwszej wartości zastosować tzw. łupki albo otulinę na rurę (przemarzanie zawsze następuje od góry), można też wykorzystać styropian. Wykopy prowadzone są metodą – wykop ( 0,5 m szer. x 1,5 m dług. x głębokość) – grunt stały ( 2 – 2,5 m) – wykop. Dalej fachowcy robią z dwóch stron tzw. podkop. Rura o średnicy 50 mm ( magistrala w ulicy ma średnicę 100 mm) wprowadzana jest w jednym odcinku.
*
8. O czym warto pamiętać
- W przypadku braku podwójnej instalacji na wejściu do domowej sieci będziemy musieli się spotkać z wykonawcą raz jeszcze, chociaż to spotkanie będzie się odbywało w obecności przedstawiciela, MPWiK, który założy nam wodomierz i dopiero wówczas będziemy mogli odłączyć pracującą pompę.
- Jeśli wybraliśmy wariant droższy ( studnia w.) i mamy możliwość równoległego wpięcia wodociągu w domową instalację, to przy zakładaniu wodomierza ( w studni), obecność fachowców w domu nie będzie nam już potrzebna – wszelkie zawory zostaną założone na tym etapie prac. Potem będzie miała miejsce już tylko instalacja wodomierza w studni.
- Wybierając wariant ze studnią, która być może znajdzie się na tzw. podjeździe zostaniemy uszczęśliwieni włazem, po którym mogą jeździć 40-sto tonowe ciężarówki. Właz w tej sytuacji okazać się może zupełnie niepraktyczny, bo ma być podnoszony 2 razy do roku do odczytu, więc tylko ktoś, kto ćwiczy na Atlasie może się z nim zmierzyć.
- Jeżeli chcemy, możemy zażyczyć sobie w studni ekstra kran za wodomierzem z zaworem spustowym na zimę. W tej sytuacji jednak warto od razu poprosić o lżejszy właz, albo wyprowadzić kran na powierzchnię, na pobliski trawnik. Unikniemy w ten sposób ciągłego manewrowania włazem przy podlewaniu ogródka.
- Zlecając robotę pod klucz pierwsza wizyta w MPWiK następuje z chwilą złożenia projektu i wniosku o tzw. nadzór nad budową przyłącza ( składamy wniosek wypełniony solidarnie przez nas i wykonawcę, kolejną kopię aktu własności i 1 egz. projektu). W ciągu 14 dni pojawiamy się ponownie, aby podpisać umowę na nadzór nad budową ( dokumenty wracają do nas, dalej wykonawca kontaktuje się z Insp. Nadzoru). Te wizyty mają miejsce na ul. Czerniakowskiej ( umowne pojęcie) – skręcamy jak do „Toyoty Chodzeń”, modląc się, aby nie uszkodzić samochodu i znaleźć miejsce do parkowania ( mało prawdopodobne). Na bramie bierzmy przepustkę do pok. 11.
*
9. Co dalej?
- Nie znam odpowiedzi na to pytanie. Sam proces budowy może potrwać od projektu do założenia wodomierza kilkanaście miesięcy. Umowę na odbiór wody podpisuje się na Pl. Starynkiewicza.
- Jeśli ktoś będzie ostatni w tzw. łańcuchu pokarmowym, to z wodociągu …nie powinien korzystać.
Lub też może korzystać warunkowo – MPWiK raz w tygodniu powinno przyjeżdżać i płukać magistralę
I to jest chyba „najzabawniejsze” w tej historii.
Jednym słowem – trzeba czekać, aż wodociąg zostanie zbudowany dalej i przyłączą się następni.
*
10. A jeżeli już o pieniądzach mowa…
Koszty i robocizna: studnia plus 22 metry wodociągu, w tym odtworzenie kostki – 6.000 zł.
Projekt – 1800 zł.
Kran ( części i robota) – 230 zł.
Nie budując studni wodomierzowej, nie zrywając kostki z 6 m. kw. i mając mniej metrów do wejścia do domu zaoszczędzimy od 3000 do 3500 złotych w pozycji koszty i robocizna.
*
A na koniec, żeby było optymistycznie – nie ma dwóch takich samych żab, więc w zależności od okoliczności niektórzy z nas będą mile wspominać owo połykanie ( jak będą mieli szczęście):).
***
Z wodociągowym pozdrowieniem,
praktyk:)