Dobrze się stało, że sprawa budowy nowego ( upierać się będziemy, że jest to budowa, a nie rozbudowa) cmentarza została przedstawiona w publikacji „Falenica” pióra p. B. Wizimirskiej. Ta sprawa na dobre poróżniła nasze społeczności i warto nie tyle „dolewać oliwy do ognia, co spojrzeć na ten problem bez emocji”.
***
Na wstępie warto spojrzeć na historię Aleksandrowa. Na podstawie dostępnych źródeł można pokusić się o przytoczenie następujących faktów:
1. Aleksandrów nie był związany administracyjnie z Falenicą. Do roku 1991 Aleksandrów należał do gminy Wiązowna. Od 1992 roku, staraniem mieszkańców, Aleksandrów wraz z Falenicą tworzą najbardziej wysunięte płd-wsch osiedla Wawra.
2. Tereny wykupione przez ks. J. Rozbiewskiego w 1934 roku pod istniejący cmentarz znajdowały się na końcu wsi Aleksandrów, która wchodziła w skład jednej parafii wspólnie z Falenicą i Błotami.
3. W 1994 roku proboszczowie trzech już parafii: Miedzeszyna, Falenicy i Aleksandrowa zawarli porozumienie na rzecz organizacji nowego miejsca pochówku zmarłych parafian
4. W 1996 roku cmentarz został powiększony o dodatkowych 5 tysięcy metrów kwadratowych, po tym powiększeniu kwatera Wojska Polskiego znalazła się w centrum cmentarza ( i to faktycznie była rozbudowa istniejącego cmentarza)
5. 1997 - proboszcz falenickiej parafii ks. Andrzej Dybek wystąpił o decyzję o warunkach zabudowy na budowę cmentarza o powierzchni 1 ha na 4, 6 hektarowej działce.
6. 1998 – wyrosło ogrodzenie, które następnie zostaje zniszczone, a straty były wycenione na 90 tys. złotych.
7. Kolejne decyzje o warunkach budowy cmentarza były zaskarżane przez specjalnie powołany przez mieszkańców Aleksandrowa Komitet Społeczny Przeciwko Budowie Cmentarza w Aleksandrowie, do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. W 2001 r. ze względów proceduralnych unieważnił wydane decyzje Wawra Naczelny Sąd Administracyjny.
8. W 2004 roku pojawiły się doniesienia prasowe zatytułowane „10 lat batalii o cmentarz…”, w których mogliśmy przeczytać:
„ Trzy wawerskie parafie nie mają już gdzie grzebać zmarłych - księża wskazują cmentarz na Wólce Węglowej. Wszystko przez protest sześciu osób. Wólka Węglowa to dla mieszkańców Wawra drugi koniec miasta. O "całkowitym wyczerpaniu miejsc na chowanie zmarłych" proboszczowie alarmowali już w 1994 r. Parafie osiedli Aleksandrów, Miedzeszyn i Falenica znalazły nawet miejsce pod poszerzenie swojego cmentarza, mają gotowe plany i zyskały przychylność władz. Nie mają jednak szczęścia".
Po tej publikacji pojawiło się ok. 50 wpisów w Internecie na forum Gazety Wyborczej – będziemy wracać do tych postów w następnych „ odsłonach” poświęconych cmentarzowi.
9. W 2007 roku Dzielnica Wawer wydaje kolejną decyzję pozwalającą na budowę cmentarza, tym razem cmentarz o powierzchni 0, 5 ha ma być położony od strony ul. N. Bonaparte, reszta działki ma tworzyć teren leśno –parkowy.
***
I jeszcze dwa słowa o pozostałych cmentarzach w Aleksandrowie. Historycy wskazują na:
a) Cmentarz żydowski w warszawskim Aleksandrowie jest najmniej znaną nekropolią zmarłych wyznania mojżeszowego, położoną w dzisiejszych granicach stolicy. Cmentarz powstał prawdopodobnie w 1935 roku pomiędzy obecnymi ul. Podkowy i ul. Sosnową i zajmował powierzchnię ok. 2,7 hektara. W rejestrze gruntów Wydziału Geodezji Gminy Wawer działka ta jest oznaczona numerem 992 i opisana, jako "dawny cmentarz żydowski". Jest to miejsce pochówku Żydów z Falenicy i pobliskich miejscowości.
b) Cmentarz ewangelicko-augsburski przy ul. Ks. S. Szulczyka. Najstarsze groby są z lat 80 dziewiętnastego wieku, najnowsze z lat 30 dwudziestego wieku. Część płyt ma napisy po niemiecku (Aleksandrów podobno przed wojną był wsią w dużej części zamieszkałą przez Niemców), część po polsku.
***
I na koniec pierwszej części – pierwsze wnioski:
1) Aleksandrów ma szczęście do … cmentarzy
2) Od lat wiadomo, że z pozyskaniem miejsca pod budowę nowego cmentarza jest problem. Łatwiej uzyskać zgodę na jego „rozbudowę”
3) Polska pierwszej połowy 90 –tych to okres bardzo ożywionych stosunków na linii państwo – kościół. W 1996 roku został podpisany konkordat między RP i Stolicą Apostolską.
4) Od 1992 roku Aleksandrów i Falenica podlegają tej samej jednostce administracji państwowej
5) Jedną z powinności władz jest zapewnienie mieszkańcom możliwości grzebania swoich zmarłych
6) Dziś wskazywaną lokalizacją dla naszych parafii jest już cmentarz południowy
7) Nie znajdziemy nikogo, kto by twierdził, że … cmentarz nie jest potrzebny.
***
W natępnej części - dlaczego w 1994 roku budowa cmentarza w tym miejscu była strzałem w "10-tkę" i co stało się później?
A także - dlaczego referendum w sprawie cmentarza nie jest dobrym pomysłem?
Oraz - kto tak naprawdę nie chciał jego budowy przez ostatnie 14 lat?
***
Źródła: wikipedia, kirkuty.xip.pl, warszawikia, GW, „Falenica” p. B. Wizimirskiej