Teoretycznie rzecz ujmując praktycznie wszyscy, czy to Urząd dzielnicy, czy miasta, czy gazeta maja adresy mailowe.
W praktyce wygląda to trochę inaczej. Na maile odpowiadają dziennikarze, Radni z dzielnicy Wawer ( p. Basia obiecała udzielić odpowiedzi w sprawie projektu) i dopiero od niedawna …Zarząd Dróg Miejskich ( a to chyba w wyniku wydzielenia ZDMI?). Generalnie urzędnicy podchodzą do tej formy komunikacji z rezerwą, – jeśli już, to najlepiej pismo wysłać, jako załącznik tj. tzw. scan zawierający podpis i pieczęć, jeśli się ktoś nią posługuje.
Prawdopodobnie dopiero powszechność elektronicznego podpisu będzie mogła zmienić to nastawienie.
Zdaniem UE jesteśmy „wykluczeni”, bo się nie zadłużamy, nie korzystamy z kart kredytowych i nie załatwiamy spraw przez Internet. Chcielibyśmy bardzo, ale znaniem wielu „trzymających władzę”, jak petent odstoi swoje na poczcie x 2 ( najpierw wysyłając, potem odbierając avizo), to mu się odechce głowę zawracać:).