O domu szytym na miarę…

Kontynuujemy nasz cykl porad dla przyszłych mieszkańców Aleksandrowa.
Dziś o domu. Jaki powinien być? Pseudo „dworek eklektyczny”, dom w stylu kolonialnym?
Inwestor powie – dom będzie taki, na jaki mnie stać. Kształt dachu, kolor elewacji dziś określany jest na etapie tworzenia planu zagospodarowania terenu.
Owszem, jeśli kogoś stać może, co 15 lat go przebudowywać i malować. Nasza rada? Dla wielu z nas dom jest największą, materialną inwestycją życia i powinien być jak jeansy „Wrangler”, które można nosić zawsze,
nie zależnie od obowiązującej mody.
A co radzą fachowcy? - Źródło Rzeczpospolita.

* * *
Opinia 1

– Dom jednorodzinny jest marzeniem wielu osób mieszkających w budynkach wielorodzinnych. Podstawową zaletą mieszkania we własnym domu jest niewątpliwie większa swoboda i komfort życia. Przyszli inwestorzy powinni jednak pamiętać, że dom powinien odzwierciedlać ich rzeczywiste potrzeby – zbyt duży będzie niepotrzebnie obciążał rodzinny budżet, a zbyt mały nie spełni oczekiwań, co do wygody (lub marzeń o wygodzie).
Częstym, zauważanym przez projektantów, błędem jest rezygnacja inwestorów z pomieszczeń gospodarczych, takich jak pralnia z suszarnią, spiżarnia czy dodatkowy schowek gospodarczy. Na etapie wyboru projektu warto zdać sobie sprawę, iż dom jednorodzinny ma też swoje wymagania wynikające z jego funkcji: trzeba będzie gdzieś schować narzędzia i sprzęty ogrodowe, a do salonu kąpielowego raczej nie wstawimy pralki i nie będziemy w nim suszyć prania. Należy też się zastanowić nad kształtem dachu, który wpływa bezpośrednio na wielkość powierzchni użytkowej poddasza oraz koszty realizacji – im bardziej skomplikowany dach, tym mniej miejsca, a więcej wydatków. Poza tym wszelkie balkony podnoszą koszty budowy i są tak naprawdę elementami dekoracyjnymi, z których rzadko się korzysta, mając taras i ogród.
Zawsze warto porozmawiać z architektem, który doradzi, z czego nie warto, a z czego można zrezygnować. Jeśli chodzi o ustalenie wstępnej wielkości przyszłego domu, można skorzystać z pomocy specjalnych programów w Internecie, które pomagają określić powierzchnię użytkową każdego pomieszczenia, podając końcową sumę ich wszystkich.

I opinia nr 2

– Osoby przeprowadzające się po raz pierwszy nie powinny zapomnieć o właściwym przygotowaniu do tego wydarzenia zarówno rodziny, jak i samej nieruchomości. Nowy dom to nowa przestrzeń, często o wiele większa od mieszkania, nowe technologie, nieznane rozwiązania techniczne. Trzeba się tego nauczyć, by podczas normalnej eksploatacji nie być zaskoczonym, kiedy jakieś urządzenie odmówi posłuszeństwa lub sami nie będziemy potrafili go właściwe obsługiwać.
Zanim się przeprowadzimy, zbadajmy także kwestie ekonomiczne. Trzeba umieć racjonalnie wydawać pieniądze na utrzymanie nieruchomości. Nie dokonujmy nieprzemyślanych zakupów np. na sprzęt, z którego i tak nie będziemy korzystać, bo powinien go obsługiwać fachowiec. Pamiętajmy też, że teraz to my odpowiadamy nie tylko za zarządzanie naszym budynkiem i utrzymanie go, ale także wzrost jego wartości w czasie.
Po drodze do własnego domu mogą zaskoczyć niedoświadczonych inwestorów pułapki zastawiane prze firmy wykonawcze. Jeśli chodzi o wybór wykonawcy, warto pamiętać, że nie zawsze ten najtańszy jest najlepszy, a ten najdroższy okazuje się najsolidniejszy. Proponuję korzystać z firm polecanych przez znajomych, którzy już wcześniej przetestowali je i wiedzą, jakie błędy „fachowcy” mogą po sobie pozostawić. Poza tym uzgadniajmy warunki wykonania prac budowlanych na piśmie. Określmy dokładnie terminy i szczegółowy zakres prac i użytych materiałów. No i pilnujmy tego, co się dzieje na budowie.
I najważniejsze: budujmy dom na swoją miarę, a nie na pokaz.