Destrukt...

Wcale nie musi być destrukcyjny. Od momentu, kiedy ktoś wpadł na pomysł jak można wykonać protezę ulicy asfaltowej bez konieczności ogłaszania kłopotliwego przetargu na budowę ulicy, a jedynie na remont, gdzie procedury są prostsze, destrukt będący odpadem stał się bardzo pożądany przez osiedla dzielnicy Wawer. Również i my staramy się trzymać rękę na pulsie. Już w styczniu zgłosiliśmy zapotrzebowanie na destrukt dla ulic: Wiązowska, Polany, Sadowa, Podkowy i droga „ewakuacyjna” dla zalanej ul.Polany. Nie jest to całe nasze zapotrzebowanie na ten materiał. Poparliśmy wystąpienie Mieszkańców ul. Zagórzańskiej, którzy proszą o ok. 440 ton destruktu dla przeprowadzenia remontu tej ulicy od ul. Cygańskiej do jeziora Torfy. Prośba, naszym zdaniem, powinna być przychylnie rozpatrzona przez p. Burmistrza – wszak zainteresowani remontem chcą go wykonać sami i zapłacić za transport. Czyż nie jest to miód spływający na serce Urzędu?