Krajobraz księżycowy...

Mieszkańcy ucywilizowanej części ul. Zagórzańskiej mają prawo do narzekań. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie krajobraz, który przypomina, że Aleksandrów nie zawsze był willowy i nie koniecznie miał się stać „perłą Wawra” ( czy o „perle” słyszeliśmy, czy nam się tylko przyśniło?). Chodzi o dumnie rozpostarty teren z kamieniami i bliżej nieokreślonymi murami u zbiegu ulic: Zagórzańskiej i Optymistów. Wawer postanowił coś z tym fantem zrobić, dając do zrozumienia, że mieszkanie w tej części dzielnicy związane jest nie tylko z przyjemnościami, ale również obarczone jest obowiązkami. W ciągu najbliższych 90 dni powinniśmy zauważyć zmiany na lepsze.