Morskie Oko – dzielnica Wawer 0:2. Jak na razie wynik podjętych przez nas działań mających na celu pozyskanie terenu Morskiego Oka dla realizacji naszej idei-fix jest po dwakroć niekorzystny. Dzielnicowi urzędnicy dowiedzieli się, że teren „perły” ( tym razem Aleksandrowa ) jest we władaniu Nadleśnictwa Celestynów ( och, ta niewiedza), a dwie działki przyległe są, co prawda we władaniu miasta, ale też nie wiadomo, kto jest ich właścicielem. Tu tak naprawdę nie chodzi o zdobywanie wiedzy ( od tego ponoć jest szkoła), ale o wdrożenie procedur pozwalających na przejecie tego terenu przez miasto. Drugiego gola przyszło naszym włodarzom wbić nam jeszcze łatwiej – odrzucili naszą prośbę o przyznanie środków na organizację warsztatów dla studentów, którzy mieliby zaproponować koncepcje planu zagospodarowania Morskiego Oka. Powód – teren nie należy do miasta. Nie poddajemy się jednak – wice Przewodniczący p. B. Szostak otrzymał wszelkie pełnomocnictwa Rady do podjęcia tej nierównej walki.