Wiatr od morza

Nie chcę uchodzić za antyklerykała, ale wiadomość o spodziewanej nominacji naszego Pasterza przyjmuję z satysfakcją. Jeszcze w tym miesiącu bp. Sławoj Leszek ma objąć archidiecezję gdańską i trochę rozumiem Wałęsę, dla którego ta decyzja jawi się jako "pokaranie". Czas na zmiany i tylko szkoda "tej wody, co się miała nie zastać".
Mam nadzieję, że nasz nowy ordynariusz będzie odpowiednią osobą na obecne czasy.