Niewiele brakowało…

Dotąd zwykło się sądzić, że w internecie nic nie ginie, a jakakolwiek aktywność jest niczym odcisk buta na śniegu i pewnie to prawda, ale ostatnia awaria serwera pokazała, że jednak można zniknąć z sieci. Owo zniknięcie trochę pokrzyżowało mi plany "wydawnicze", bo już na przykład wątkiem świątecznym podeprzeć się nie wypada, ale coś tam jeszcze mam w zanadrzu. Na początek jednak … chropowata piosenka...

piosenka

A ponieważ w tym roku został przekroczony Rubikon tzn. część radnych postulowała zorganizowanie tzw. opłatka bez akcentów religijnych to wróćmy raz jeszcze do wigilijnego wieczoru...

wigilia