Początek miał być zgoła inny, ale bałem się, że możecie się wystraszyć, a przecież to Adwent, a to czas radosnego oczekiwania. Czas magiczny – znawcy tematu twierdzą, że jak przeżyjesz Adwent, tak przeżyjesz Boże Narodzenie i chyba coś w tym być musi, skoro mój ( jeden z dwóch) kolegów z pracy, codziennie rano jeździ na roraty do św. Anny. A co cię tak pociąga ( bo przecież to ja mam monopol na Pana Boga:))? - pytam. On – "ks. Rafał głosi krótkie rozważania na temat cnót charakteru". I chociaż, na co dzień ( w niedzielę) unika „ czarnych” to tym razem jakby wsiąkł.
*
A jeśli on wsiąkł to zacznijmy od „Loft session 2012” i jak zwykle – proszę o słuchawki:). Niech ta osłona ma słodko-kwaśny smak...
Ponad wszystko, co przerasta mnie
Ponad każdą siłę, nawet śmierć ↓
Pewna, kiedy wszystko chwieje się
Miłość Twoja jest
Miłość Twoja jest
*
Twoja Miłość trwa, nie zabraknie mi jej
nigdy nie zawiedzie mnie
one thing remains
**
Kilka dni temu „antykatolicka” Gazeta Wyborcza przypomniała genezę powstania flagi UE i szczególny czas jej ustanowienia. Warto sobie zadać pytanie, gdzie dziś jesteśmy w Europie, gdzie nie tylko menu w stołówkach szkolnych we Włoszech ma być kulturowo poprawne ( bez wieprzowiny), ale również kartki bożonarodzeniowe mają przypominać święto zimy, a te korporacyjne zwykle nie przypominają już nic. A szukając na własnym podwórku – gdy już przy wigilijnym stole zasiądzie 18 osób, z tego wszyscy z racji chrztu to chrześcijanie ( powiedzielibyśmy tytularni) – często rozwiedzeni i w konkubinatach, ale tylko dla pięciorga z nich będzie to wigilia Bożego Narodzenia, dla reszty zaś czas stołu i prezentów, gdzie jedynym religijnym akcentem będzie odśpiewanie kolęd ( dobre i to). Tak daleko odeszliśmy i nadal odchodzimy, czy zatem można wrócić, poprzez zrobienie kroku dalej?
Krok pierwszy... nie jesteśmy Francją
Krok pierwszy wydawał się być nazbyt śmiały, ogłoszony w jednej z pobliskich parafii mniej więcej rok temu. Parafia po dość szybkiej zmianie poprzedniego proboszcza, dostała nowego, który zdecydował się na ogłoszenie, że oto sobotnia Msza św. o godz. 20.00 będzie tak samo ważna jak te, odprawiane w niedzielę ( czyli według porządku niedzielnego), co było wyraźnym sygnałem już nie tylko dla podróżujących – „Jeśli miałbyś nie być w niedzielę, to przyjdź w sobotę i będzie ok.”.
Akt odwagi, czy desperacji, a może strzał w kolano ks. Proboszczu? Znając podejście Francuzów, to kościół powinien w sobotni wieczór pękać w szwach, a w niedzielę powinny być miejsca leżące. Z upływem czasu jednak w ogłoszeniach akcent na sobotnią liturgię jakby zmalał – postanowiłem sprawdzić sam...Skojarzenie miałem jedno – oto zobaczyłem pusty kościół jak w niedzielne przedpołudnie w Wenecji, tzw. cicha msza, różnica tylko taka, ze zakonnica nie udzielała Komunii św. Wychodzi na to, że ja przeceniłem, a ksiądz proboszcz nie docenił wiernych – ci, co mają przyjść przychodzą w niedzielę, reszta nie przyjdzie w ogóle...
Krok drugi ...
Nie wiem, czym się kierował proboszcz tej parafii, a może zapamiętał tę maksymę - „ Pan Jezus błogosławił dzieci, a nauczał dorosłych”. W naszym kraju dotąd było inaczej, ale teraz przyszła pora, aby stracony czas nadrobić – co niedziela, przed tak zwaną „sumą” trwa kilkuminutowe czytanie „ Msza św. w pytaniach i odpowiedziach”. Pomysł dobry, z wykonaniem gorzej, bo często czytających świeckich zżera trema i wychodzi jak zwykle, mimo, że chcieliśmy jak najlepiej.
Temu projektowi towarzyszy zachęta do czytania we własnym zakresie Biblii, bo co trzeba nam wiedzieć – zielone światło dla samodzielnej lektury Pisma św. jest zdobyczą II Soboru - przed nim czytanie Biblii przez katolika było... obarczone dużą dozą nieufności ze strony duchowieństwa. Dziś niektórzy próbują ten czas nadrobić szukając rozwiązania różnych spraw otwierając świętą księgę na chybił trafił – osobiście nie polecam. Ale bez znajomości Pisma powiedziecie zapewne, że to piosenka niereligijna, ale o miłości. A ona jest religijna i o miłości spod znaku Pieśni nad Pieśniami – najbardziej intymniej księgi Pisma św. :)...
Albowiem nie ma takiego na ziemi
Czego bym pragnął bardziej, Panie
Byłeś wierny przez wszystkie moje dni
Twoja miłość trwa, ona nigdy nie zniknie
Muszę powiedzieć, co moja dusza śpiewa
Muszę powiedzieć, co moje serce krzyczy
my dear
Przyznam się, że te utwory mnie bardzo pozytywnie nastrajają – wcześniej myślałem, że Hillsong ( ma też wersję dla młodych – Hillsong Young), ale nie – jednak Bethel. Bethel to kościół zielonoświątkowy z USA, który gromadzi...raptem 3 tys. ludzi ( obecna moja parafia to 7 tysięcy), a jednak ma się świetnie i świetnie... zarabia na muzyce chrześcijańskiej. Jak dotąd nie znalazłem nic podobnego w naszym, katolickim kraju...
Krok trzeci i czwarty ...
W sumie to już nie pamiętam, czy ten trzeci nie był chronologicznie pierwszy – niewątpliwie wymaga wysiłku, bo dotyczy również sobotniego wieczoru. Ale nagrodą jest rozdzielność sakramentów. Czas spowiedzi – poza Mszą św. ( ta jest dla ultra katolików w niedzielę, a jakże:)) – bez pośpiechu, rzeczowo i spokojnie. O pechu możecie mówić jedynie wtedy, gdy traficie na księdza, z którym jesteście per ty:).
A jaki jest ten czwarty? Przez ostanie dwa lata nie pamiętam, aby był czytany jakikolwiek list ( zwykle nudny) naszych drogich ekscelencji i macie tę pewność, że nie tylko na mszy dla dzieci nie usłyszycie ani słowa o polityce – rzecz naprawdę cenna...
Ty byłeś
I będziesz
Ty widziałeś
I będziesz widział
Ty wiesz, kiedy wstaję i kiedy upadam
Kiedy przychodzę lub odchodzę, widzisz to wszystko
Ty zawiesiłeś gwiazdy i poruszasz morze
I mimo to znasz mnie
Och, Ty znasz mnie
You know me
Krok dalej…
To chyba najtrudniejszy krok. Ks. Proboszcz trzy tygodnie temu podjął się zaryzykować i zaprosił młodzież na czwartkowe wieczory na kameralną Mszę św., która miałby być początkiem „tu i teraz”. Krok niemal karkołomny, bo jak mawia mój drugi kolega z pracownianego gabinetu – co może być interesującego w Mszy św.? Nudna i coraz dłuższa, ale gdyby tak jak na amerykańskich filmach śpiewano i tańczono, to on by się może i zebrał w sobie...
Jest problem i to coraz większy – sam już niemłody czuję się w kościele, jakbym był w Ciechocinku. Bo jeśli są młodzi, to gdzieś pochowani po kątach – "przyjść ostatnim, pierwszym wyjść". Katolicka „ feministka” p. Zuzanna Radzik mówi wprost – Kościół wspiera się na kobietach – gdy one przestają wierzyć i przyprowadzać dzieci, wszystko traci rację bytu..
Tam gdzie słaba rodzina, tam mniej Boga. Tam gdzie mniej Boga, tam coraz słabsza rodzina – to już opinia autorki „ Jak zachód utracił Boga”...
Kolejne ogłoszenia nie mówią już o młodych, ale o wszystkich, którzy czują się młodo.
Być może jest tak trudno zatrzymać i przyciągnąć na nowo młodzież, bo brakuje nam zielonoświątkowego wigoru...
Twoje światło przełamuje ciemności
Ta miłość jest słodsza niż wino
Przynosi radość, daje życie
Twoja nadzieja wstaje jak zorza
To jest to, co robisz, to jest to, co robisz
Sprawiasz, że żyję
To jest to, co robisz, to jest to, co robisz
Sprawiasz, że żyję
To jest to, co robisz, to jest to, co robisz
Sprawiasz, że żyję
This is what You do
Oczywiście nie chodzi mi o to, aby przemeblować nasze nabożeństwa I Msze św., ale raczej o to, aby je uzupełnić o te prądy i nurty, na które byliśmy dotąd zamknięci za sprawą żelaznej kurtyny i monopolu jednej barwy kościoła. Zwykle rano mija mnie odległy sąsiad znacznym czerwonym samochodem, który w sobotnie popołudnia widuję w pobliskim Międzylesiu, gdzie mieści się Biblijny Kościół Baptystyczny, bo Duch wieje kędy chce...a sama wiara jest drogą...
Ty się ukrywasz, ja chcę Ciebie odnaleźć
odchodzisz a ja pójdę za Tobą
- chcę być tam gdzie Ty
gdy idziesz, jestem tuż przy Tobie
staram się Ciebie zdobyć
- pragnę być tam gdzie Ty
uganiam się za Tobą, jestem taka rozkochana
urzeczona, po prostu nie mogę się Tobą nacieszyć
spędzę całe moje życie starając się zdobyć Twoje serce
chasing you
**
Trzymacie się jeszcze? Pora na wisienkę na torcie – Bethel to miejsce święte, a jak pamiętacie „ zdejmij buty, bo to miejsce, gdzie stoisz jest święte” – stąd niektórzy muzycy biorący udział w loftowej sesji są na boska. Na boso są również i tu, zresztą ważnych szczegółów jest więcej:)...
- Z dedykacją dla wszystkich z Was, którzy obchodzcie rocznicę ślubu raz na cztery lata...
ty i ja
**
Betel Music – do kupienia w dobrych księgarniach internetowych.
Teksty- tekstowo.pl i wolne tłumaczenie:)
** I bym zapomniał - na zakończenie tych internetowych "rekolekcji" przeczytajcie księgę Tobiasza - rewelacyjne love story :)))