Skąd pieniądze…

… na wodociąg? Większość z nas żyje ze świadomością budowy wodociągu, ale tak do końca nie jesteśmy przygotowani finansowo do tej inwestycji. Dziś poza „skarpetą” pozostaje nam tylko kredyt konsumpcyjny lub pożyczka od znajomych. Trwają prace legislacyjne,które mają dać nam jeszcze jedną możliwość odzyskania środków związanych z budową przyłączy. Paragraf 2 do art. 49 KC po zmianach miałby brzmienie: „osoba, która poniosła koszty budowy urządzeń, o których mowa w par. 1 ( woda, gaz, prąd, ścieki – przyp. NA) i jest ich właścicielem może zażądać, aby przedsiębiorca, który przyłączył urządzenia do swojej sieci, nabył ich własność za odpowiednim wynagrodzeniem, chyba, że w umowie o przyłączenie strony postanowiły inaczej”. Miałoby to oznaczać, że instalacja zawsze będzie mogła być przejęta przez przedsiębiorcę energetycznego lub kanalizacyjnego, o ile z taką inicjatywą wystąpi osoba, lub firma, która taką instalację wybudowała. Ustawa przewiduje przymus kupna przez przedsiębiorcę i przymus zbycia przez tego, kto ją wybudował, o ile z takim żądaniem wystąpi druga strona. Ale cudów nie ma – zbycie praw własności to z jednej strony zwrot środków poniesionych na budowę, a z drugiej opłaty związane z jej użytkowaniem. Będzie, więc możliwość przekazania przyłączy mimo oporów którejkolwiek ze stron.