3%...

tyle procent z całości śmieci w Warszawie nadaje się do ponownego przetworzenia. Jak dotąd akcję kolorowych worków można uznać za sromotną porażkę. Widać to zresztą gołym okiem na naszym osiedlu. W przedostatnią sobotę każdego miesiąca, kiedy to ZUK „Błysk” odbiera posegregowane odpady tylko nieliczni z nas mają, co wystawić przed bramą swojej posesji. System jest tak nieszczelny, że w pobliskiej Radości pojawiła się inicjatywa obywatelska wzywająca Wawer do zwrócenia większej uwagi i ścisłej współpracy z zakładami komunalnymi. Sprawdzanie baz danych odbiorców odpadów miałoby nie tylko wskazywać tych co nie podpisali aneksów do umowy, ale również tych,, którzy takie aneksy mają, ale nie zamówili nigdy ani jednego kolorowego worka.