Już jakoś się tak dzieje, że bezpłatne gazety ukazujące się na terenie Wawra starają się nie wchodzić sobie w paradę. Dziś mamy jeszcze nie taki stary Informator Wawra i jeszcze ciepłego Mieszkańca. O „Wiadomościach sąsiedzkich” i Tubie Wawra – sza! Nie ukazują się w Internecie (dlaczego komputer zawsze pisze z wielkiej litery ten Internet:))?
Na początek …tuba PiS – tak o IW mówi aktyw samorządowy. Aż trudno w to uwierzyć, ale zobaczmy, co tam mamy wewnątrz numeru…
**
Mieszkańcy Potockich są wściekli - dlaczego? Bo nie ma zmian. To my solidaryzujemy się z mieszkańcami Marysina i powtarzamy – czas na zmiany. Czego żądają mieszkańcy Potockich i czy tylko oni – o tym w artykule „ Zmian nie będzie? Będą!”
*
„Poprawcie, co zepsuliście” - to o szczęśliwcach, którym MPWiK układa kanalizację. Żegnajcie „szambelani”, witaj kanalizacjo! A jednak są nieszczęśliwi i skarżą się autorowi - (wt). O co tak naprawdę chodzi? Ciekawi niech przeczytają sami.
*
Kto przeklina przejazd w M. niech zaprzestanie tej praktyki. Wszystko jest zgodne z przepisami, jak to wyjaśnia p. Wiktor Tomoń (wt) w materiale „ Przejazd zgodny z przepisami”. To, dlaczego nam się tak tam dłuży? Odpowiedzi poszukajcie sami.
*
O gałęziach na Skrzyneckiego wspominany tylko mimochodem – apelujemy do właściciela narożnej posesji Podkowy/ Narcyzowa, aby zrobił to samo, a co? O tym w artykule „ Przytnij gałęzie!”
*
I na koniec prezentacji IW obszerny materiał o Falenicy, gdzie pomnik upamiętniający bitwę pod Falenicą w 1939 roku stał się kością niezgody (artykuł - „Co z pomnikiem?”). Komu ten pomnik przeszkadza i dlaczego? Oraz czego oczekują mieszkańcy mający kłopoty z wodą – czy bronią likwidowanej spółdzielni, czy bardziej zależy im na gwarantowanych dostawach wody ( ano jedni mają kłopoty z wodą, drudzy z prądem, a są też i tacy, co ich żywioły wzięły w dwa ognie. Ale o tym już w „ Likwidator odpowiada”.
*
Linka nie podajemy, dacie radę…
**
Mieszkaniec nie zajmuje się zbytnio wawerskim grajdołkiem, ale jako ciekawostkę warto zauważyć, że to już kolejny numer tej gazety, gdzie na stacji Miedzeszyn jeden pan dziękuje za udaną kadencję. Dlaczego była tak udana nie wiemy, ale odrobinę dalej ten sam pan występuje na zdjęciu z miedzeszyńskim proboszczem. Może w kolejnym wydaniu Mieszkańca będzie na temat tej udanej kadencji coś więcej? Poczekajmy…