Król Władysław bierze właśnie udział we Mszy św. Po jej zakończeniu wysłucha jeszcze jednej zadając w ten oto sposób kłam kalumnii Wielkiego Mistrza, że przyjął chrzest tylko po to, aby zagarnąć koronę. Bo któremu poganinowi chciałoby się brać udział we dwóch identycznych nabożeństwach pod rząd? Nim nastanie południe oddziały zbrojnych stawią się na polach pod Grunwaldem i jak 600 lat temu rozpocznie się największa bitwa średniowiecza...
*
Po drodze jeszcze przybędzie poselstwo krzyżackie z dwoma nagimi mieczami.
Jagiełło mówiąc, że mieczy ci u nas dostatek, odczyta ten gest, jako widoczny znak Opatrzności, która będzie interweniować w trakcie tego starcia braci chrześcijan, pogubionych i zaślepionych rządzą posiadania.
*
A w tym samym czasie w Warszawie, stolicy europejskiego chrześcijaństwa, gdzie w tzw. zamrażarce leży projekt nadania Chrystusowi tytułu króla RP upał coraz bardziej daje się nam wszystkim we znaki. Zabetonowane miasto nie daje ochłody nawet w nocy.
Pod krzyżem przed pałacem prezydenckim gromadzą się obrońcy symbolu – znaku.
My, krzyżowcy modlimy się, odmawiamy różańce, aby Opatrzność zechciała interweniować teraz, tak jak to zrobiła na grunwaldzkich polach. Wierzymy, że pokonamy już nie żydokomunę, ale żydo – liberałów, którzy chyłkiem wdarli się do polskiego rządu.
Krzyż ma być w tym miejscu i basta!
A król Władysław zdaje się wołać po skończonej bitwie „ krzyży ci u nas dostatek” – sam przestrzegając protokołu wojennego liczy jeńców, grzebie poległych i oddaje cześć walczącym przez to spóźnia się nieco pod Malbork i nie dobija krzyżackiego gada.
Arystoteles zwykł mawiać, że źródłem każdej choroby – czy to ciała, czy duszy jest nadmiar lub niedostatek.
Episkopat Salwadoru ostro sprzeciwia się uchwale ichnich parlamentarzystów nakazujących we wszystkich szkołach rozpoczynanie dnia od czytania …Pisma Św. Bo choć idea godna poparcia miałaby powstrzymać rozwój chamstwa i przemocy w tym kraju poprzez oddziaływanie na umysły, to jednak biskupi sprzeciwili się brakowi jakiegokolwiek komentarza po przeczytaniu fragmentu na dany dzień.
Dziś tylko jeszcze stary Boryna z Lipców staje na furmance i woła: bracia, rodacy, umiłowani krajanie, ludu święty – odstąpcie!
Ks. J. Tischner zwykł mawiać: „ pobożność jest dobra, ale rozumu nie zastąpi”
*
Rychu