„Ulica Podkowy jest ulicą asfaltową posiada jednostronne chodniki. Łączy ona Falenicę z Aleksandrowem. Ulicą odbywa się ruch o znacznym natężeniu, zwłaszcza w godzinach porannych i popołudniowych. Zagrożeniem są także brawurowo jeżdżący młodzi ludzie, którzy nie przestrzegają żadnych przepisów dot. prędkości.
Przy ulicy ZNAJDUJE SIĘ SZKOŁA ( czcionka – f_a). Dodatkowo duża część pieszych porusza się na ww. odcinku ( Narcyzowa – Kudowska – przyp. f_a) w drodze na bazar i do kościoła …"
*
Tak zaczyna się opis techniczny dotyczący wprowadzenia nowej organizacji ruchu opracowany przez Urząd dz. Wawer zaopiniowany przez p. Janusza Galasa wówczas p.o. z-cy dyrektora Biura Drogownictwa i Komunikacji w dniu 21.11. 2008.
Uzgodnienie zostało wydane z datą wykonalności nie później niż 21.05.2010.
Czy będąc inżynierem ruchu odpowiadającym za bezpieczeństwo również dzieci uczących się w szkole przy ul. Podkowy, nie postąpilibyśmy tak jak p. Galas?
Jest tylko jedno "ale" – przy ul. Podkowy jeszcze nie postawiono szkoły, chociaż Aleksandrowianie chcieliby, aby tak się stało, ale to już zupełnie inna historia...
Zapewne ta „szkoła”, która przesądziła o decyzji progów to tylko przejęzyczenie urzędnika, Warto jednak pamiętać, że cel uświęca środki oraz, że zwycięzcy się nie sądzi.
*
Czas na kalendarium wydarzeń…
*
Wiosną 2008 roku firma S.G.I DROGI Sp. z o.o. wykonała utwardzenie odcinka Podkowy destruktem z nakładką asfaltową.
*
Decyzja o progach pojawiła się chwilę później…XX Sesja Rady dz. Wawer w dniu 27 sierpnia 2008 roku
*
Radna Aleksandra Chwedorowicz poinformowała, że mieszkańcy Osiedla Zaporoże zwrócili się z prośba o umieszczenie na ul. Podkowy spowalniaczy, które spowodowałyby zwolnienie ruchu pojazdów poruszających się po w/w ulicy, ponieważ nasilenie ruchu zagraża bezpieczeństwu mieszkańców.
*
I odpowiedź …
*
Burmistrz Dzielnicy Wawer m.st. Warszawy Jacek Duchnowski poinformował, że
ul. Podkowy jest w koncepcji do opracowania organizacji ruchu.
**
„W wirtualnym świecie - Czy destrukt pogarsza bezpieczeństwo?” ( przedruk dyskusji na f.pl w Informatorze Wawra z dnia 10 października 2008 roku)
*
czw., 2008-09-04 06:26 - forum_aleksandrow
W sprawozdaniu z sesji rady dzielnicy Wawer z dnia 27 sierpnia, w części poświęconej wolnym wnioskom czytamy, że radni Wawra zauważyli pogorszenie stanu bezpieczeństwa na ulicach utwardzonych destruktem np. na ul. Podkowy.
Prawdopodobnie radnemu, który poruszył kwestię bezpieczeństwa chodziło o odcinek ulicy Podkowy, na którym wykonano tzw. nakładkę asfaltową. Tylko co oznacza to stwierdzenie? Czy urząd dzielnicy Wawer ma zaniechać budowy tzw. protez ulic? A może sam radny zdradzi nam, jak proponuje podnieść bezpieczeństwo wszędzie tam, gdzie mieszkańcy latami czekają na utwardzenie drogi o znaczeniu komunikacji zbiorowej?
Panuje opinia, że wszystkiemu winni są kierowcy pozbawieni wyobraźni - to byłoby jednak zbyt duże uogólnienie, chociaż wpis o "Reservation Road" pozostaje cały czas aktualny.
Pamiętajmy również, że budowa namiastki ulicy trwa krócej i kosztuje o wiele mniej, niż budowa ulicy z prawdziwego zdarzenia i mimo wszystko poprawa jest natychmiast odczuwalna.
Jest jeszcze jedna kwestia - podejmując decyzję o budowie domu musimy mieć świadomość, że ta z pozoru "leniwa" droga z upływem czasu może zamienić się w "rwący potok" sunących pojazdów.
*
garbaty destrukt
czw., 2008-09-04 08:11 - wlodek
Pytanie w temacie postawiono trochę przekornie.
Na Podkowy wykonano tzw. nakładkę asfaltową, jako remont istniejącej drogi gruntowej i jako remont nie wymaga to planów i uzgodnień. To prawda, że wówczas budowa "trwa krócej i kosztuje o wiele mniej, niż budowa ulicy z prawdziwego zdarzenia i mimo wszystko poprawa jest natychmiast odczuwalna". W każdym z tych przypadków remont taki dzielnica wykonuje na wniosek mieszkańców, którzy chcą jeździć równą drogą. Z równej nawierzchni chętnie korzystają kierowcy i ruch wzrasta. Mieszkańcy wnoszą o wykonanie spowalniaczy - garbów (wystąpiono już z tym w stosunku do ulicy Podkowy). Mało twórczo kierowcy udowadniają, że takie garby przeszkadzają straży pożarnej i karetkom pogotowia. Po co zatem ta zabawa? - bo "mieszkańcy latami czekają na utwardzenie drogi" nie tylko o znaczeniu drogi zbiorczej takiej dla komunikacji zbiorowej, ale tej przy ich domu.
Jak podnieść bezpieczeństwo na Przewodowej, Patriotów, Mrówczej - Mozaikowej? Tu garbów się nie zrobi. Transport zbiorowy wyklucza skrzyżowania równo-rzędne, znaki zakazu przekraczania szybkości nic nie wnoszą, kontrole policji są wyrywkowe. Może trzeba ustawić na każdym zakręcie radar policyjny? Zanim nauczymy się kultury jazdy, minie trochę czasu. Co zatem z bezpieczeństwem? Pozostaje na razie budowa azyli na przejściach dla pieszych, budowa rond i sy-gnalizacja świetlna.
*
O skutecznym rad sposobie
czw., 2008-09-04 09:28 - jonasz
Witam nowego Forumowicza i witam Was wszystkich po przerwie: -).
Zgadzam się z argumentami Włodka i cenię sobie styl f_a, ale w końcu nie byłbym sobą, gdybym nie dorzucił zdań kilkoro...
Dlaczego akurat padł przykład ul. Podkowy? Ile ulic "wyremontował" w ten sposób Wawer?
Czy przykład Podkowy to tylko przypadek, czy świadome działanie?
Niektórzy rozumują tak - jak będzie wąsko i garbato, to cywilizacja tu nie dotrze.
Drodzy, prawda jest taka - docelowo Podkowy musi być tak szeroka, aby autobusy ZTM mogły nią kursować aż do Patriotów. Niemożliwe? Mam już trochę lat i wiem, że ul. Patriotów była drogą szutrową, po której jeździły szambiarki. Potem przyszło wywłaszczenie, a podatki za utraconą ziemię ludzie płacą do dziś.
"Niemożliwe?" - szeroka ulica to cena za: chodnik, kanalizację i oświetlenie, więc jeżeli ktoś dziś pochyla się z troską nad bezpieczeństwem, to czy chodzi o bezpieczeństwo, czy aby było wąsko i garbato? Włodek proponuje rozwiązania i to jest to, co każdy menadżer ceni sobie w podwładnym. Dlatego drodzy radni, nie zgłaszajcie zarządowi problemów, ale proponujcie gotowe rozwiązania. Zamiast wydawać pieniądze na bzdurne akcje i pisma, wydatkujcie je na edukację młodych i starych. Jeżeli znaki zniknęły z Podkowy, ustawcie nowe, malujcie ograniczenia na jezdni, kupcie radar straży miejskiej, sponsorujcie wawerski komisariat policji. Zachęcajcież policję, aby wyszła z krzaków na Złotą Jesień, gdzie na odcinku 0,5 km jest ograniczenie do 40 km/h, żeby pojawiała się na Podkowy i Izbickiej. Tam zarobią więcej. Zamiatajcie ulice dzielnicowe - piach na asfalcie nie skraca drogi hamowania. Rzeczywiście, jeszcze długo trzeba będzie czekać na poprawę zachowań kierowców. Zmieńcie prawo - psychotesty dla wszystkich (!), zwłaszcza dla młodych i bardzo starych (mam nadzieję, że nie uraziłem doświadczonych kierowców). Filmy z wypadków, które oglądają wszyscy "punktowicze" - zamiast reklam w tzw. telewizji publicznej. I na koniec - nie widzę żadnego wpisu o negatywnym zachowaniu sąsiada, że jechał za szybko. A taka była propozycja do kodeksu sąsiedzkiego.
*
Jeszcze o inwencji
czw., 2008-09-04 11:12 - axa70
Uff, w końcu ktoś się wziął za to bezpieczeństwo. Nie oszukujmy się, do Józefowa to nam daleko, a przecież to miasto nie jest wzorcem. Każda rada powinna mieć cele krótkoterminowe (i mało kosztowe) i te dalekosiężne. Wawer? Dopiero dziś oświetla się Wydawniczą (tak się chyba nazywa) od wiaduktu do piekarni Grzybki. Ile lat trzeba było na to czekać? Postawienie znaku, bądź jego poprawienie to pro-ces wieloletni dla naszej dzielnicy. A jeśli tak, to na granicach Wawra ustawmy tablice informacyjne, że oto kierowcy wjeżdżają w strefę bez znaków, gdzie każde skrzyżowanie jest skrzyżowaniem równorzędnym. Dlaczego równorzędnym? Bo kodeks drogowy mówi, co to jest droga utwardzona - może to być płyta, destrukt, kamień, kostka i asfalt. A za kolejne 20 lat może będzie i tu logika, kto pierwszy, kto ostatni. Aha, koniecznie trzeba przeszkolić MZA - w końcu jak nie ma pieniędzy, nie musi być logiki, ale może być znajomość KD. Pozdro: -)
**
Wracamy do czasów „współczesnych”, jest 14 kwietnia 2009 roku, na punkcie podawczym „ląduje” pismo bez adresu do korespondencji i bez podpisu z informacją, że w załączeniu jest 7 stron ze 150-ma podpisami. Odpowiedź p. Burmistrza piszący proszą przekazać na ręce p. A. Chwedorowicz.
Z treści pisma wynika, że chociaż mieszkańcy osiedla Zaporoże proszą o oznakowanie skrzyżowań Podkowy z Tyszowiecką i Kudowską, to uprzejmie proszą na końcu pisma o:
„ Prosimy o wzięcie pod uwagę, że świadomość wyżej opisanych niebezpieczeństw ( niebezpieczna duża prędkość, słaba widoczność, kolizje na skrzyżowaniach z ww. ulicami – przyp. f_a) wynikających z „niedoróbek” w połączeniu z brakiem reakcji na kolejne pisma, będzie równoznaczne z przyjęciem odpowiedzialności zarówno karnej jak i cywilnej za zaistniałe wypadki”
**
Dlaczego mieszkańcy straszą Wawer odpowiedzialnością karną i cywilną, gdy tenże Wawer już od listopada 2008 roku ma uzgodnioną dokumentację, która zapewni bezpieczeństwo uczniom szkoły przy ul Podkowy?
Dlaczego wrzawa wokół tych dwóch progów wybucha dopiero teraz? Dlaczego w obronie przepustowości ul. Podkowy stają ramię w ramię, ( chociaż z innych pobudek) Towarzystwo Miłośników Falenicy, mieszkańcy Walcowniczej i ulic przylegających oraz w imieniu Aleksandrowian ich Rada? O tym w kolejnym wejściu już wkrótce.
*
Zdjęcie: Podkowy przed utwardzeniem. Tak było fajnie i komu to przeszkadzało? – zdają się pytać sympatycy progów