Nie na wszystkich październikowy blackout wpłynął mobilizująco. Niektórzy nadal są sparaliżowani niemożnością szybkiego działania i co tu ukrywać nie usprawiedliwia ich nawet udany debiut na warszawskiej giełdzie. Na co dzień dostrzegają to zwykli użytkownicy energii elektrycznej wracający do domów, mieszkający na granicy działania dwóch dostawców: RWE i PGE…
*
- „ Cholera znów bawili się prądem” – tak najczęściej reagujemy po powrocie z pracy.
Znów trzeba nastawić zegar w kuchence gazowej i radiobudziku, zrestartować dekoder TV sat. Dotychczas ci wszyscy, którzy są klientami PGE mieli jakieś szanse – Radość, Falenica, Miedzeszyn, cześć Aleksandrowa jest zasilana z naziemnych linii słupowych przez RWE, podobnie jak jest to w przypadku sieci PGE ZEW-T. I tu i tam zdarzają się przerwy w dostawach energii, ale RWE dąży do tego, aby zakłócenia występowały jak najrzadziej – przecież 94 % sieci RWE to linie kablowe podziemne.
Na najbliższy wtorek niemiecki właściciel STOEN-u zapowiedział aukcję elektroniczną, która ma wyłonić wykonawcę, który zainstaluje m.in. w Wawrze nowoczesne rozłączniki słupowe sterowane radiem, co pozwoli reagować warszawskiemu dystrybutorowi energii el. szybciej i skuteczniej niż dotąd.
*
Oto ulice, na których pojawią się nowe aparaty:
- Małowiejska 29
- Małowiejska/ Tawułkowa ( 2 aparaty)
- Przełęczy/ Lokalna
- Trakt Napoleoński ( 3 aparty)
- Kocka
- Pajęcza
- Patriotów / Wisełki
- Patriotów 150
- Patriotów/ Izbicka
*
Ale to nie koniec. Trwają prace koncepcyjne, które mają pozwolić na budowę nowoczesnej stacji elektroenergetycznej 110 / 15 kV przy ul. Gruntowej 2, w Falenicy. Prace budowlane planowane są na 2011 rok. Ten GPZ znacznie poprawi zasilanie tej części Wawra i pozwoli na przyłączanie nowych i wymagających odbiorców.
*
A co w PGE? Na wschodzie bez zmian. Warto pomyśleć o świecach i agregatach prądotwórczych:- (